środa, 20 maja 2015
Pomysł na prysznic i wannę w łazience - IKEA Tanie rozwiązanie
Długo zastanawiałam się czy wolę wannę czy prysznic. Przez ostatnie 10 lat zawsze korzystałam z kabiny prysznicowej. Z zazdrością patrzyłam na osoby posiadające wannę. Potem zaczęłam się zastanawiać co będzie łatwiejsze w utrzymaniu czystości i okazało się, że jednak wanna. Wybór więc padł na wannę.
W natłoku obowiązków i prac wykończeniowych kupiliśmy wannę jedną z najtańszych z oferty KOŁO. Po kilku kąpielach jednak zapragnęłam prysznica. Dodam, że cała łazienka była już zrobiona łącznie z płytkami. Więc kolejne wiercenie itd nie wchodziło w grę.
Na stronie IKEA znalazłam coś co nie wymagało żadnych prac remontowych a montaż okazał się banalnie prosty. Kupiłam więc Szynę do zasłony prysznicowej ORE. Mamy tu do czynienia z mechanizmem sprężynowym. Karnisz można łatwo rozsunąć na długość od 110 do 200 cm. W ten sposób dopasować go do naszej wanny. Do tego nabyłam zwykłą zasłonkę prysznicową (też w ikea ale może być każda) i dzięki temu mam teraz i wannę i prysznic.Koszt tek szyny to niecałe 30 zł.
W przyszłości planuję taki szklany parawan, ale póki co jak wiecie remont zżarł większość środków finansowych.
Na początku obawiałam się, czy szyna nie spadnie ale nic takiego się nie stało. Raz nawet powieszony był na niej przypadkowo ręcznik i też się trzymał. Polecam takie tanie rozwiązanie.
Nie jest to post sponsorowany.
Czy podoba Ci się taka tematyka na blogu ?
ja nie miałam nigdy kabiny a wannę właśnie i jest mi z nią dobrze. FAJNIE, ŻE TEŻ ZDECYDOWAŁAŚ SIĘ NA TAKIE ROZWIĄZANIE. ŁAZIENKA JEST PIĘKNE!
OdpowiedzUsuńJak zmienie mieszkanie to sie zastanowie nad taka opcja.:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł sama myślałam o takiej szynie bo czasami szybki prysznic jest niezbędny, a woda chlapie po łazience ;)
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka ma i bardzo chwali :) tematyka jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam sposób - bez zasłony, mój facet zalewał całą łazienkę :)
OdpowiedzUsuńJestem właśnie w trakcie remontu łazienki, również tak jak Ty wybrałam wannę, ale z opcją z deszczownicą i parawanem. Niestety parawanu na zamówienie nie mogę nigdzie dostać, a Twój pomysł jak najbardziej jest do rozważenia.
OdpowiedzUsuńFajnie rozwiązanie, będę pamiętać na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam Ci szklany parawan. Dobrze chroni łazienkę przed zachlapaniem i wygląda elegancko :)
OdpowiedzUsuńWidywałam takie rozwiązania i to jest naprawdę dobry pomysł na dwa w jednym :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Zazdroszczę takiego dużego lustra w łazience.
OdpowiedzUsuńI fajny pomysł. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńCzasem proste rozwiązania są najlepsze.
OdpowiedzUsuńświetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
a ja nigdy nie miałam wanny :p.
OdpowiedzUsuńmi się ta tematyka podoba, zwłaszcza, że masz dobry gust do wnętrz, nowoczesny, prosty i przytulny, podobny do mojego, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńja to tylko prysznic :) a wanna nawet mi się nie zmieści w mojej malutkiej łazieneczce
OdpowiedzUsuńJa czekam na remont łazienki, wprawdzie wolę wannę, ale prysznic też by się przydał...
OdpowiedzUsuńja lubie i wanne i prysznic :D
OdpowiedzUsuńMy mamy parawan na wannie od blisko 2 lat. Zamontowaliśmy go w czasie remontu - kompromis między mną a mężem :) Kupiliśmy go w Castoramie. Kosztował jakieś 500 zł. Zależało nam żeby nie był składany i miał tylko jedno ramię. Jestem bardzo zadowolona. No może z czyszczenia mniej.. ;)
OdpowiedzUsuńO mam podobnie i jestem zadowolona!
OdpowiedzUsuńwww.nataliamajmonroe.blogspot.com
Bardzo fajne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńja nie wyobrażam sobie łazienki bez wanny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie, u mnie w domu też chce zrobić podobne :) Ja jednak nie polecam szklanej przegrody tylko plastikową. Zdarzyła się u moich rodziców mała przykra sytuacja - szyba pękła sama z siebie i roztrzaskała się na kawałki. Nie życzę takiej przygody nikomu
OdpowiedzUsuńja mam prysznic teraz ale gdy będę urządzać swój dom to chciałabym kupić prysznic i wanna w jednym ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko prysznic, za wanna zaczynam tęsknić :))
OdpowiedzUsuńtez ta kiedyś miałam :) teraz mam niestety sam prysznic...
OdpowiedzUsuńTaka szyna niewymagająca wiercenia w ścianie brzmi super. Chyba popatrzę sobie za nią przy okazji następnych zakupów w Ikei.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń