Na trasie praca dom jestem zmuszona czekać na inny środek lokomocji tzw przesiadkowy, stoję wówczas przy kiosku ruchu i oglądam wszystko co na wystawie :)
O dziwo jest w nim mnóstwo kosmetyków, ciekawa jestem ile już tam leżakują a co gorsze jak zmieniły się ich właściwości od takiego przechowywania. Aż boję się pomyśleć.. czy zdarzyło się wam kupić kosmetyk w kiosku? Bo mi chyba nie, a przynajmniej nie pamiętam :)
p.s. oczywiście pomijając chusteczki higieniczne ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)
Proszę o niespamowanie linkami.
W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl