Strony

niedziela, 13 stycznia 2013

Mascara - Korres - Provitamin B5 & Rice Bran


Na truskawce jakiś czas temu zamówiłam w promocji mały zestaw Korres. Zawierał on m.in małą maskarę w kolorze czarnym. Pełnowymiarowy produkt jest w czarnym większym opakowaniu.


Od jakiegoś czasu nie maluję rzęs, tusze z jakimi się spotkałam powodowały podrażnienie moich oczu czyli swędzenie i niekiedy łzawienie, lub też uczucie suchości. Zaznaczam, że mam dobry wzrok i nie używam szkieł kontaktowych czy okularów. Rzęsy moje genetycznie są liche więc szukam czegoś co je ładnie podkreśli i nie uczuli. 

Wg producenta to wydłużający tusz do rzęs z prowitaminą B5 & otrębami ryżowymi Provitamin B5. 

Zawiera wyciąg z otrębów ryżu, dodający rzęsom objętości i długości
Wzbogacony w prowitaminę B5, która głęboko odżywia rzęsy
Rzęsy stają się dłuższe, pełniejsze, podkreślone

Moja opinia: Szczoteczka mnie nie zachęciła przypomina choinkę z bardzo gęstymi gałązkami. Sporo produktu zbiera się na czubku choinki. Dodam też, że opakowanie ma minimalny otwór na szczoteczkę. Ledwa ona tam wchodzi i wychodzi. Ale to chyba dobrze, bo nie wtłaczamy do środka powietrza. 
Póki co tusz ten sprawdza się dość dobrze. Przede wszystkim nie zauważyłam uczulenia. Niestety wielkiego efektu woow też nie widzę ale naprawdę dobrze sie czuję nie myśląc o rzęsach i o tym, że mam na nich tusz. Po prostu nic nie swędzi i nie łzawi. Zobaczymy jak dalej się będzie spisywał.



A oto moje liche rzęsy :)



Po pomalowaniu



!!!  Przypominam o rozdaniu !!! :)

22 komentarze:

  1. Pomalowane rzęsy wyglądają ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie sie prezentuje ta maskara :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię takich grubych szczoteczek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie za delikatny efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. delikatna bardzo ale przynajmniej nie skleja rzęs. podoba mi się tu, obserwuję, a jeśli interesuje Cię recenzja podkładu Rimmel Match Perfection, to zapraszam serdecznie w odwiedziny :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie nic ciekawego ten tusz

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne ja mam bubel z Sensique i mam nadzieję , ze go szybko skończę

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przepadam za takimi szczotkami, wolę mniejsze i gumowe :) Ale grunt, ze Ty jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A próbowałaś kiedyś krem do rzęs z L'biotica? Faktycznie wielka szczotka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40380
      Ja kupiłam w aptece za 13zł ;)
      Po miesiącu regularnego stosowania były pierwsze efekty :)

      Usuń
  10. moze rzeczywiscie się skuszę, muszę poczytać o nim

    OdpowiedzUsuń
  11. ja wolę tusze z cienką szczoteczką, bo inaczej źle mi się nakłada;))
    pozdrawiam
    zapraszam na konkurs

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak dla mnie troszkę za mało pogrubione rzęsy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie też tusze uczulają, dlatego od lat używam Clinique i jest wszystko ok.

    OdpowiedzUsuń
  14. Och jejku! Jaki ciekawy blog! Widzę, że super sprawa, już śpieszę się obserwować. Biorę oczywiście udział w rozdaniu.
    Ja używam tuszu marki collistar nazywa sie chyba: Collistar Supermascara Three Dimensional. Ale naprawdę ją polecam!

    pozdrawiam i zapraszam

    http://czerwonafilizanka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. widać jedynie, że kolorku nadał Twoim rzęsom, a innych efektów brak.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam jej ale to prawda ta szczoteczka wygląda jak taka mała choinka i nie ma prawie żadnego efektu na rzęsach:)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mam kochana Iplus 7 giga ale nie znam się na tym ile 1 gigabajt ma.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajnie się zapowiada :) super, naturalny efekt na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam kiedyś tusz o podobnej szczoteczce i słabo pogrubiał

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja Droga, spróbuj wcierać w rzęsy olejek rycynowy. Powinien je wzmocnić.
    Spokojnej nocy.
    li_lia
    http://lilia.celes.ayz.pl/blog/

    OdpowiedzUsuń
  21. Szczoteczka mi się nie podoba :( Dobrze, że nie podrażnił oczu. Ja ze swojej strony polecam odzywkę Revita Lash (efekty możesz u mnie zobaczyć), ale oczywiście najpierw lepiej zrobić próbę czy nie podrażni Ci oczu (nakłada się go u samej nasady rzęs. Na mnie zadziałał niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl