Na spotkaniu blogerskim otrzymałam m.in ten balsam.
Opis producenta: Energetyzujący balsam do ciała o pomarańczowym, orzeźwiającym zapachu, doskonale nawilża i sprawia, że skóra staje się jedwabiście gładka i elastyczna.
Produkt przebadany dermatologicznie.
Produkt nie testowany na zwierzętach.
Składniki aktywne
Ekstrakt z guarany – intensywnie pobudza, stymuluje krążenie.
Naturalny olej ze słodkich migdałów – bogaty w kwas Omega 6, pielęgnuje oraz nawilża i odżywia skórę.
Masło Shea – regeneruje i wygładza.
Alantoina – łagodzi podrażnienia, działa kojąco i zmiękczająco.
Sposób użycia: Niewielką ilość balsamu nanieść na skórę, rozprowadzić i pozostawić do wchłonięcia.
Pojemność: 200ml, cena to około 10 zł.
Moja opinia: Balsam jest przede wszystkim bardzo lejący się. Po naniesieniu na skórę tworzy biały film, musimy chwilę odczekać aż się wchłonie. Produkt pięknie pachne pomarańczą, taką naturalną, nie syntetyczną ;), guarany nie wyczuwam ale też nie wiem jak powinna pachnąć. Balsam wchłania się całkowicie nie pozostawiając lepiej, czy tłustej skóry. Bardzo fajnie nawilża. Nie wiem tylko jak guarana w balsamie mogłaby mnie pobudzić ale cóż :) Wg mnie produkt godny polecenia!
Biore udział w konkursie
http://martafigluje.blogspot.com/2013/03/konkurs-bemabiobody-marta-figluje.html
Biore udział w konkursie
http://martafigluje.blogspot.com/2013/03/konkurs-bemabiobody-marta-figluje.html
Haha może należy nasmarować balsamem głowę żeby guarana przeniknęła do mózgu i go pobudziła :))
OdpowiedzUsuńZapach ma z pewnością fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna cena , świetny balsam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dobra cena, choć nie bardzo przepadam za pomarańczowym zapachem
OdpowiedzUsuńbalsam swietny
OdpowiedzUsuńLubię takie pięknie aromatyzowane kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńLubię ich zapachy, jednak są dla mnie zbyt mało nawilżające (albo ja mam zbyt suchą skórę :()
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zmyslowo pachnace balsamy :)
OdpowiedzUsuńostatnio wolę masła do ciała.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i lubiłam :))
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i bardzo mi się podobał jego zapach. Niestety nigdzie w drogeriach u siebie już nie mogę go znaleźć
OdpowiedzUsuńA może trzeba wypić ;) żeby pobudził.... A serio - brzmi ciekawie, pewnie na niego zerknę, pod warunkiem, że go znajdę...
OdpowiedzUsuńnie wiem czy polubiłabym się z zbyt lejącym balsamem
OdpowiedzUsuńKolejny kosmetyk Barwa - fajnie. Uwielbiam pomarańczowy zapach w balsamach.
OdpowiedzUsuńmusi naprawdę pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze nie wchlania sie zbyt szybko bo ja zazwyczaj smaruje sie i ubieram na biega codziennie rano :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć :)
OdpowiedzUsuń