Zestaw muszli laktacyjnych NUK pomaga rozwiązywać problemy często zdarzające się karmiącym mamom.
Zestaw zawiera:
2 muszle laktacyjne do zbierania mleka
- służą do zbierania pokarmu wypływającego z piersi podczas karmienia lub stosowania odciągacza pokarmu bądź między karmieniami
- anatomicznie ukształtowane muszle ochronne
- z dzióbkiem do przelewania
2 wentylowane muszle laktacyjne do ochrony podrażnionych brodawek
- przyspieszają gojenie obolałych brodawek
- chronią brodawki przed ocieraniem o ubranie
- anatomicznie ukształtowane muszle ochronne
- z otworami zapewniającymi swobodny przepływ powietrza
2 silikonowe wkładki
- pasują do obu rodzajów muszli laktacyjnych
- wykonane z delikatnego silikonu, zapewniają większy komfort
- chronią okolicę otoczki brodawki sutkowej przed odparzeniami
Moja opinia: Zestaw przede wszystkim przynosi ulgę obolałym brodawkom. Zwłaszcza na początku kiedy są bardzo podrażnione i jeszcze nie zahartowane ale i później, kiedy zdarzają się podgryzania ;). Część dotykająca piersi jest bardzo mięciutka i chłodna w dotyku, co dodatkowo daje ukojenie. Lepsze jak dla mnie są muszle wentylowane czyli z otworami, przez które przedostaje się powietrze. Dzięki temu brodwaki szybciej się goją.
Podczas karmienia z jednej piersi, z drugiej często obserwujemy wypływ mleka. To samo dzieje się przy użyciu laktatora. Muszle laktacyjne (bez otworów) zbierają takie mleko, dzięki czemu nie moczymy sobie ubrania. Niestety takie mleko z muszli nie może być podane dziecku. Dla mnie jest to świetne rozwiązanie, dzięki między innymi takim muszlom wiem, że dbam o piersi. Koszt to około 35 zł.
nie miałam takich wynalazków niestety i musiałam cierpiec :/
OdpowiedzUsuńMiałam muszle z Aventu, ale wogóle ich nie używałam, były niewygodne,uwierały mnie, może te by się lepiej sprawdziły.
OdpowiedzUsuńByć może się zdecyduję..
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy.
OdpowiedzUsuńwystarczy wejść na ich stronkę- mustela.pl i tam znajduje się kontakt czyli e-mail:)
OdpowiedzUsuńJa napisałam i się odezwali :)
bardzo przydatne te muszle :*
buzka;)*
Nie moje klimaty... jeszcze nie zdecydowałam się na powiększenie rodziny :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńZAPRASZAMY DO WZIĘCIA UDZIAŁU W KONKURSIE!!
dobrze wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńhmm ciekawe ... nie używałam..
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podoba się Tobie moja kokardeczka ;)
OdpowiedzUsuńCzyli teraz czekam na Twoje efekty pracy :D
P.S. Zapraszam na dzisiejszy post ;) - sztuczne włosy
Jeśli przynosi ulgę brodawkom, to już chwała mu za to, bo to jest ważne :)
OdpowiedzUsuń