Dziś miałam okazję przetestować odplamiacz kieszonkowy. Pomaga on w usunięciu świeżych plam po jedzeniu i piciu. Dziś mój mały jadł buraczka i poplamił przy okazji białe śpioszki. Nie będę się rozpisywać, sami oceńcie :P
Kieszonkowy odplamiacz firmy PureQueen
usuwa plamy po kawie, herbacie, winie, soku, czekoladzie i inne świeże plamy.
Lekki, mały i podręczny zawsze powinien znajdować się w Twojej torebce.
Użycie kieszonkowego odplamiacza jest bardzo proste i trwa kilka sekund, aby użyć odplamiacza:
1. Usuń nadmiar plamy poprzez wytarcie jej papierowym ręcznikiem lub wilgotną ściereczką
2. Nanieś płyn bezpośrednio na plamę poprzez kilkakrotne naciśnięcie końcówki odplamiacza
3. Lekko pocieraj tkaninę końcówką w obrębie plamy. Jeżeli to konieczne uwolnij więcej cieczy i kontynuuj delikatne pocieranie tkaniny.
Genialne! Ja zawsze czymś się uwalę, a mam masę jasnych ubrań. Najgorzej gdy zdarzy się to w pracy. Gdzie można kupić?
OdpowiedzUsuńSuperpharm ale ceny niestety nie znam aktualnej
UsuńDosyć ciekawe- dobrze sobie poradził. Może nie niezbędny gadżet, ale przydatny :D
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blogspot.com
super jest :)
OdpowiedzUsuńplamke może troszkę widać ale efekt jest więc wydaje się dobry i praktycznym produktem. Ile kosztuje i gdzie można go kupić
OdpowiedzUsuńSuperpharm ale ceny niestety nie znam aktualnej
UsuńEfekt całkiem dobry, wiadomo nie będzie wyglądało jak wyprane, ale w podróży fajna rzecz:)
OdpowiedzUsuńprzydatny produkt!
OdpowiedzUsuńI u Ciebie też się sprawdził, ja go nie wyjmuję z torebki :)
OdpowiedzUsuńfajny tylko u mnie niedostępny:(
OdpowiedzUsuńja tez dostalam go do testowania - narazie jeszcze nie wyprubowalam ale juz niedlugo
OdpowiedzUsuńswietny jest ten odplamiacz:)
OdpowiedzUsuńPrzydatny produkt w torebce :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się
UsuńMam go zawsze w torebce w razie "w" ;))
OdpowiedzUsuńczytałam o tym wynalazku - bardzo przydatna sprawa :D
OdpowiedzUsuńSuper dla osób przebywających często poza domem :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie poznam jego możliwości...
Burak to wyjatkowo trudna plama więc i tak efekt bardzo dobry. U nas super sie sprawdza tez przy trudnych marchewkowych plamach. Bardzo fajny produkt
OdpowiedzUsuńPewnie nie schodzi tak od razu? Sam pomysł świetny chyba warto się w ten "korektor" zaopatrzyć:)
OdpowiedzUsuńNa biwak byłby świetny :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ciekawostka :)
OdpowiedzUsuńkieszonkowy odplamiacz, czego to nie wymysla ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny gadżet. Po prostu rewelacja. Z moją tendencją do plamienia sie wszystkim, chyba będę się musiała w niego zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuń