Nie sądziłam, że w lany poniedziałek będę zmuszona odśnieżać samochód ale cóż :) Oto mój pierwszy w karierze sernik i jeden akcent wiosny. Wesołych Świąt!
Też w święta miałam debiut sernikowy:) Robiłam z budyniem i wyglądał tak samo jak Twój, ale na wierzch dałam jeszcze czekoladę. Nie było to cudo kulinarne, ale nikt się nie otruł, a to najważniejsze:p
Nas też zasypało :) Sernik wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńmniam.. serniczek idealny:)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda, dawno nie jadłam serniczka!!! Podobny jak robi moja mama...mniam.
OdpowiedzUsuńPiękne żonkile, szkoda że nie kupiłam na święta.
Mniam :) Wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńPycha! Ja od wczoraj meczę zgagę po karpatce :P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tradycyjnymi sernikami :)
OdpowiedzUsuńJA podobnie:) sernik daje ogromne pole do popisu...
UsuńMniam, ale pyszności, uwielbiam serniki ;)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt Rossnett ;)
Sernik wyglada apetycznie:)
OdpowiedzUsuńwygląda pycha) moze obserwacja? :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam sernik :) u mnie góra jest starta ;)
OdpowiedzUsuńHahahahah :D
również musiałam odśnieżać, ale cóż... wiosna :)
jaki apetyczny serniczek -mniam:)*
OdpowiedzUsuńMMMMmmmm serniczek, tez mialam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy wpis: ilonastejbach.blogspot.com ;)
a u nas śnieg się topi :)
OdpowiedzUsuńuwielbiamy sernik, mniaaaaaaaam!!
OdpowiedzUsuńSernik to jest to;)
OdpowiedzUsuńPychota!:)
OdpowiedzUsuńTeż w święta miałam debiut sernikowy:) Robiłam z budyniem i wyglądał tak samo jak Twój, ale na wierzch dałam jeszcze czekoladę. Nie było to cudo kulinarne, ale nikt się nie otruł, a to najważniejsze:p
OdpowiedzUsuńOch !!!! Taki sernik to bym sama wsunęła całą blachę uwielbiam
OdpowiedzUsuń