wtorek, 4 czerwca 2013
EOS balsam do ust LEMON
Opis producenta: EOS to ekologiczny amerykański balsam do ust złożony z 95% ekologicznych składników w 100% naturalnych, czyli naturalny uśmiech Twoich ust. Jest to firma specjalizująca się w produktach ochronnych i leczniczych dla ust. Aby usta miały zdrowy wyglad i uczucie, że dajemy im co dla nich najlepsze stowrzyliśmy w 95% organiczny i w 100% naturalny balsam do ust. Składa się z wazeliny, pakietu przeciwutleniaczy, bogaty w witamonę E, masło shea oraz kojący olejek jojoba. Eos utrzymuje usta wilgotne, miękkie i rewelacyjnie gładkie. Nakłaganie go na usta to sama przyjemność. Kształt opakowania, forma aplikacji i sliczny zapach to dodatkowe plusy tego rewolucyjnego balsamu.
Moja opinia: Balsam nabyłam ponad rok temu na allegro, był dość sławny na youtube i chyba nadal jest. Nie widziałam go w żadnym Polskim sklepie. Balsam nowy ma postać jajeczka, mój już jest sporo zużyty, niebawem go wykończę. Balsam ma prześliczne opakowanie, bardzo funkcjonalne i nowatorskie, nie otworzy nam się w torebce. Pachnie delikatnie cytrynowo, rewelacyjnie smakuje jakby cytrynowo - odświeżająco - kwaskowo. Często mam ochotę go zlizywać językiem :). Obecna cena na allegro to 14 zł plus wysyłka. Balsam ładnie nawilża, nie klei się i nie zbiera w załamaniach. Jest to bardzo wydajny produkt. Niestety wydaje mi się, że na dłuższą metę lekko wysusza moje usta, nie robiła tego np pomadka z Alterry. Stosowanie go to czysta przyjemność, jednak za mały minusik raczej już go nie kupię ;)
fajnie wygląda, ale wysusza a to duży minus
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę go kupić, z ciekawości :) Lubię testować takie ciekawostki kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńFajny ma kształt.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tym produkcie ;).Zajebiaszcze opakowanie!:D Szkoda, że wysusza usta :<.
OdpowiedzUsuńmuszę kupić ten balsamik, cudownie wygląda :)
Usuńhmmm bardzo ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny,zapraszam do wspólnego obserwowania:)
pozdrawiam
aga
Opakowanie fajne, przypomina mi takie różowe mazidło z Oriflame.
OdpowiedzUsuńmam dwa eosy i oba uwielbiam, no i maja takie zabawne to jajeczkowe opakowanie, szkoda ze nie ma ich u nas
OdpowiedzUsuńJajeczko ma sympatyczny wygląd :) i przynajmniej paluchów nie trzeba brudzić przy jego używaniu.
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma cudowne, zauroczyło mnie wręcz...ale skoro wysusza usta to NIE skusze się :(
OdpowiedzUsuńBył sławny, a ja o nim nie słyszałam! :) Jednak trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJestem nim oczarowana juz od dawna, jednak ta cena pozostawia wiele do życzenia ;)
Śliczne opakowanie i faktycznie nowatorskie ;) Musze wypróbować, jak na taką wydajność wysoką, cena bardzo przystępna ;)
OdpowiedzUsuńbalsam do ust wysusza? to niedopuszczalne...nie kupię na pewno ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te opakowanka.
OdpowiedzUsuńWysusza Ci usta? Uuu, to nie fajnie :(
OdpowiedzUsuńopakowanie ma genialne :)
OdpowiedzUsuńKochana,zmień proszę adres bloga w liście czytelniczej, jak nie sprawi Ci to problemu. Zapraszam na mojego nowego bloga :)
http://mamalaurkitestuje.kajzarowie.net/
mimo nawet tej wady chętnie bym go przetestowała :)
OdpowiedzUsuńOch podobają mi się one, mam je nawet w nagłówku :) Szkoda, że wysusza Ci usta, ale i tak mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńfajny ten balsam;)
OdpowiedzUsuń