Witajcie Kochani, ostatnio przypadkowo w blibliotece natknęłam się na książkę "Świadome zakupy czyli co naprawdę kupujemy" Autor: Pat Thomas. Praktycznie przeczytałam ją w całości. Mam kilka przemyśleń dotyczących kosmetyków ale temat jest dość szeroki i warty uwagi. Ja osobiście muszę go dokłądnie przemysleć. Nie podjęłam jeszcze żadnych radykalnych kroków dotyczących przerzucenia się na kosmetyki naturalne. Lubię jednak dowiadywać się i poznawać nowinki dotyczące kosmetyków. W tym wątku przedstawię parę słów na temat szamponów do włosów:). Tekst ten jest inspirowany powyższą książką.
Podstawowym zadaniem szamponu jest wymycie włosów. Jego zastosowanie jest tak proste, że twórcy reklamy muszą się nieźle nagimnastykować, żeby sprawić wrażenie, iż używanie określonej marki niesie ze sobą najwięcej korzyści. Szampon jest tylko butelką mocno naperfumowanego i barwionego detergentu. Pierwsze szampony były prostymi roztworami mydła. Nowoczesne zaś są mieszanką różnych detergentów i surfaktantów najczęściej laurylosiarczanu sodu, laurylosiarczanu amonu, laurylosiarczanu monoetanoloaminy (MEA), laurylosiarczanu dietanoloaminy (DEA) i laurylosiarczanu trietanoloaminy (TEA).
Zazwyczaj najsilniejsze detergenty używane są w większych ilościach, potem dodaje się słabsze detergenty/surfaktanty które łągodzą działanie tych silniejszych i czasami pomagają wytworzyć pianę i pełnią funkcję odżywki.
Laurylosiarczanu sodu trudno rozpuścić w zimnej wodzie, dlatego nie można go stosować w produkcji przezroczystych szamponów. Niektóre szampony posiadają dodatkowe składniki pozwalające wytwarzać więcej piany, choć piana wcale nie czyści włosów.
W powszechnie stosowanych szamponach często znajdziemy 2-bromo-2-nitro-propano-1, 3-diol (bronopol lub BNP), DMDM hydantoina, diazolidynyl mocznika czy quenternium-15, rozpadają się one w czasie przechowywania na formaldehyd. Kiedy substancje tworzące formaldehyd łączą się z aminami np dietanoloaminą, monoetanoloaminą, powstaje wówczas kancerogenna N-nitrozodietanoloamina czyli NDELA. Szacuje się, że przez umycie włosów szamponem z NDELA ciało wchłania więcej kancerogennych azotynów niż przez zjedzenie pół kilograma skażonego boczku.
Nawet jeśli produkty zawierają łagodniejsze detergenty takie jak Laurylosiarczanu sodu czy amonu mogą być zanieczyszczone 1,4 dioksanem .
Spróbuj tego w zamian:
- włosy to 95% białka, jeśli Twoje włosy są słabe, zastanów się czy jesz odpowiednio dużo białka
- włosy trzeba dokładnie zmoczyć zanim naniesie się szampon, żeby dobrze umyć włosy trzeba je dokładnie spłukać
- znajdź szampon z jaknajmniejszą ilością składników, nie kupuj produktów zawierających aminy i substancje wytrącające formaldehyd
- rozcieńcz swój szampon w tej samej ilości wodyi wlej go do czystej butelki, jeśli dodasz soli (ok 1 łyżeczki na 100 ml płynu) pomoże Ci to zagęścić miksturę
- Starą butelkę od szamponu do połowy napełnij szamponem i uzupełnij wodą lub naparem ziołowym dodaj 1 łyżeczkę oleju kokosowego, jojoba lub oliwy z oliwek, dodaj 1-2 łyżeczki soli żeby zagęścić mieszankę lub 1-2 łyżeczki sody oczyszczonej żeby zmiękczyć wodę i ułatwić spłukiwanie (sodę rozpuść w wodzie) przed użyciem mieszanki wstrząśnij ją
- używaj do mycia włosów mydła kastylijskiego lub roślinnego
Szampony przeciwłupieżone to detergenty do których dodaje się środki przeciw łuszczeniu się skóry, takie jak smoła węglowa, pirytonian cynku, kwas salicylowy i siarczan selenu. Choć łagodzą swędzenie i ograniczają złuszczanie naskórka,żaden z nich całkowicie nie usuwa łupieżu.
Siarka i kw. salicylowy działają poprzez rozdrabnianie płatków naskórka, na mniej zauważalne kawałki. Wszystkie te środki mogą działać podrażniająco - kw. salicylowy to składnik aspiryny, zaś smoła węglowa to znany kanceronegn wdychany lub w kontakcie ze skórą działa podrażniająco.
Spróbuj tego w zamian:
- Przyczyną łupieżu jest grzybica i najskuteczniej leczy się ten problem od wewnątrz, skutecznym rozwiązaniem jest ograniczenie cukru, produktów drożdżowych, suplementowanie witaminy B i probiotyków (acidophilus i bifidobacteria)
- możesz przygotować płyn przeciwłupieżowy - rozpuść po 1 łyżeczce olejków z rozmarynu i tymianku w 100ml soku jabłkowego z dodatkiem 2 łyżeczek octu jabłkwego, stosuj wieczorem przed pójściem do łóżka.
Wszystkie szampony bez względu na to jak są łagodne niszczą ochronną warstwę sebum, która pokrywa włos. Usunięcie sebum odsłania zewnętrzną warstwę włosa zwaną powłoczką. Powłoczkę tworzą przezroczyste, nakładające się na siebie jak dachówki komórki. Kiedy się je podrażni ocierają się o siebie ulegając zniszczeniu. Usunięcie sebum naraża włosy na działanie innych chemikaliów. Wiele szamponów zawiera środki wygładzające powłoczkę włosa przez pokrycie go sebum syntetycznym.
Odżywki zarówno te stosowane osobno jak i te będące składnikiem szamponów, wcale nie naprawiają włosa. Nie przenikają do jego wnętrza ani go nie wzmacniają. Pokrywają włos chemikaliami, które czasowo go sklejają, co sprawia wrażenie, że jest zdrowszy
Typowa odżywka zawiera: trietanoloaminę, substacje tworzące warstwę ochronną poliwinylopirolidon (PVP), silikony takiej jak dimetikon, substancje nawilżające takie jak glikol propylenu i gliceryna, związki quaternium, konserwanty takie jak DMDM hydantoina, etylenodiaminotetraoctan (EDTA) disodu, metylochloroizotiazolina oraz metylochloroizotiazolina oraz meryloizotiazolina i perfumy.
Spróbuj tego w zamian:
- regularnie podcinaj włosy
- odżywiaj włosy przed umyciem oliwą z oliwek, olejek kokosowym lub jojoba
- po umyciu spłucz włosy octem jabłkowym, ktore ma naturalne ph żeby usunąć z nich resztki detergentu
Dla mnie szampon ma myć i tylko tego od niego oczekuje. Jesli będzie robił to łagodnie to tym lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńciekawy post, muszę dorwać tą książkę, jednak u mnie olej kokosowy w ogóle się nie sprawdza bo mam wysokoporowate włosy.
OdpowiedzUsuńFajny i przydatny post. Chętnie będę takie u Ciebie podczytywać :)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam z wielkim zaiteresowaniem, lubię takie wnoszące coś nowego posty:)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńciekawie to napisałas :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe wnioski po przeczytaniu książki :)
OdpowiedzUsuńDla mnie szampon ma się dobrze pienić ;p [mimo, iż przeczytałam, ze piana nie zawsze myje włosy], to mimo to lubię duuużo piany :D
Bardzo ciekawy post, wiele nowych rzeczy się dowiedziałam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i jak zawsze zapraszam
Koniecznie muszę poszukać tej książki, wydaje się bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńciekawy i przydatny post:)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńbardzo istotne info jest w tym poście :) wielu ciekawych faktów się dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńhm trzeba to głębiej przemyśleć.. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, jestem jednak przeciwna pomysłom typu rozcieńczanie szamponu...Taka pozorna oszczędność może sprawić, że i tak wylejemy po prostu większość ilość podczas mycia, żeby dobrze umyć włosy. Znacznie lepiej rozcieńczyć odrobinę szamponu przed zastosowaniem z wodą, np. w kubeczku czy nawet w dłoniach, wtedy zużywa się go znacznie mniej a formuła szamponu nie ulega pogorszeniu.
OdpowiedzUsuńkubeczek też jest dobry:)
Usuńhej, jestem zachwycona tym postem, kilka z tych metod już znałam, ale nie wszystkie i na pewno wcielę je w życie ;-)
OdpowiedzUsuń