Jakiś czas temu na allegro nabyłam dwie próbki po 3 ml każda osławionego serum Flavo C firmy Auriga. Za 15 ml pełnowymiarowego produktu musiałabym zapłacić około 70 zł. Produkt jest ważny 3 miesiące od otwarcia. Wydaje mi się że to jest wersja 8%.
Serum Flavo C to skondensowana witamina C (8%) w połączeniu z miłorzębem japońskim. Serum jest skomponowane tak, aby zawarta w nim witamina C miała jak największą moc przeciwdziałania wolnym rodnikom. Wg firmy Auriga lewoskrętna forma witaminy C jest jedyną dostępną na rynku postacią tej witaminy, która ma zagwarantowaną stabilność. Jest bowiem rozpuszczalna w tłuszczach i dzięki specjalnej recepturze nie utlenia się, jest aktywna przez cały czas stosowania preparatu. Obecność miłorzębu stymuluje syntezę kolagenu i elastyny, dzięki którym skóra staje się gładsza.
Stosowanie serum przez młode kobiety zapobiega destrukcji kolagenu i elastyny, czyli powstawaniu zmarszczek. U kobiet w wieku około menopauzalnym stymuluje syntezę tych związków, spowalniając proces starzenia skóry i wygładzając ją.
Skład: Aqua, Propylene Glycol, Gingko Biloba Extract, Ascorbic Acid, Octoxynol-11 (and) Polysorbate 20, Imidazolidynyl Urea
Moja opinia: Produkt ma żółte zabarwienie, konsystencja tłustego oleju. Stosuję go na noc tylko pod oczy, jest dość wydajny. Śliczne opakowanie z pipetką cieszy oko. Opakowanie jest tym samym bardzo higieniczne w użytkowaniu. Zauważyłam, że skóra w miejscach aplikacji jest bardziej miękka i gładsza niż była. Produkt nie zatyka porów, ale szczerze powiem, że spodziewałam się większych rezultatów. Ponoć wersja 16% jest lepsza, tego nie wiem :). Jak dla mnie serum to nie ma zapachu ale niektórzy twierdzą, że śmierdzi :). Póki co skończę moje fiolki i zobaczymy co powiem w denku. A Wy miałyście Flavo-C ?
mam ochotę wycałować te małe buteleczki. Kiedyś marzyłam właśnie o flavo C. Teraz znalazłam stabilne serum z 10% witaminą c i jestem bardzo zadowolona z efektów. Opakowanie trzymam w lodówce. nakładam na całą twarz
OdpowiedzUsuńnapiszę o nim za jakieś 2 tygodnie na blogu bo na razie używam od ok. połowy miesiąca 2 razy dziennie.
Usuńno właśnie moze ja też na całą twarz spróbuję :)
UsuńNigdy nie miałam z nim do czynienia.
OdpowiedzUsuńDla mnie to straszny śmierdziuch. I nie powala swoim działaniem. Też kupiłam małe próbki, ale ciężko mi schodzi ich używanie :(
OdpowiedzUsuńnie mialam niestety...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z takim cudeńkiem, ale nie mówię nie :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Witam Cie serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak się tu wczytałam zaczęłyśmy blogowanie dokładnie tego samego dni.
Nasze blogi to takie siostry internetowe zatem.
Milo tu u Ciebie.
Pozdrawiam
Nigdy takiego produktu nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale z chęcią bym wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńdużo dobrego czytałam na temat tego produktu, lecz nigdy nie miałam okazji go wypróbować
OdpowiedzUsuńPewnie jest dobre:)
OdpowiedzUsuńTroszkę drogie, a efektów jak mówisz rewelacyjnych :)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam o takim cudzie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam czegoś takiego... ale pod oczy by sie przydało ;)
OdpowiedzUsuńU mnie genialnie sprawdza się serum z witaminą C z Ziaja Med.
OdpowiedzUsuńSama robiłam domową wersję serum z wit C i bylam rozczarowana po nałozeniu na buzię miałam taaaaaaaaaaaakie wielkie pory ;<
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego produktu, ale ma on duży plus za to, iż nie zapycha porów :)
OdpowiedzUsuńtez marzy mi się jakieś serum, ale w przypadku mojej iście problematycznej cery to nie wiem jakie..
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale czuję się mocno zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńkoleżanka mi kiedyś polecała Flavo, ale nie wiem o jakim stężeniu, muszę podpytać :) w każdym razie ona go uwielbia i chwali :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, to powinnam zacząć już używać to cudo! :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie troche za drogie, sama moge sobie zrobic lepsze z polproduktow ^^
OdpowiedzUsuńnie używam takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuń