W zeszłe lato nabyłam ten oto produkt. Wcześniej miałam jeszcze samoopalające mleczko do twarzy i ciała Yves rocher.
Opis producenta: Naturalnie opalona, promienna skóra o złocistym odcieniu. Drobinki nabłyszczające pozwalają uzyskać natychmiastowy efekt rozświetlonej, złocistej skóry.
Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z Gardenii; masło karité z biologicznych upraw, mangiferyna.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Składnik aktywny:
Wyciąg z gardenii tahitańskiej o właściwościach rozświetlających.
Więcej o składniku aktywnym:
Gardenia jest hodowana na Tahiti. Oleisty wyciąg uzyskiwany w procesie maceracji kwiatów w olejku kakaowym ma właściwości rozświetlające. Nawilża i wygładza skórę co gwarantuje promienną opaleniznę.
Dodatkowe składniki: DHA, składnik brązujący koloryzujący skórę.
Stosowanie:
Rozprowadzić równomiernie na twarz i ciało, omijając okolice oczu, brwi i nasadę włosów.
Dokładnie umyć ręce i wyczyścić paznokcie. Ponawiać aplikację, aż do otrzymania oczekiwanego efektu opalenizny (maksymalnie przez 4 kolejne dni, po czym zrobić 3 – dniową przerwę).
Unikać kontaktu z wodą przez 3 godziny po aplikacji.
Przed użyciem samoopalacza wykonać peeling ciała, w celu usunięcia martwych komórek naskórka, aby opalenizna była równomierna.
Produkt ma postać płynnego mleczka z bardzo drobno zmielonymi złotymi drobinkami. Bezpośrednio po aplikacji skóra lekko się lepi ale potem to przechodzi. Wcześniej stosowałam z YR MLECZKO ale ten żel jest wg mnie zdecydowanie lepszy. Mleczko było białe i z czasem ciemniało tworząc opaleniznę, stąd można było zrobić sobie smugi. Tutaj tego niema - Nakładamy na ciało od razu brązowy produkt, dzięki czemu od razu widać gdzie jest go więcej, a gdzie mniej. Możemy tak rozprowadzić produkt, że nie powstaja, ani smugi, ani ciemniejsze miejsca.Wszystko jest ładnie i równomiernie rozprowadzone. Jedyna wada tego produktu to niezbyt przyjemny zapach samoopalacza oraz to że jak dla mnie to nie jest żel tylko mleczko - jeśli można to nazwać wadą ;). Cena też spora bo około 35 zł za 150 ml. Produkt jest jednak bardzo wydajny. Żel nie brudzi ubrań (chociaż na białych ubraniach nie stosowałam :P). Jak dla mnie ten produkt jest rewelacyjny opalenizna nie jest pomarańczowa, za to jest lekko brązowa z ładnym zdrowym połyskiem. Lewa noga jest po użyciu tego samoopalacza, prawa bez.
Nie wiem czemu ma tak kiepskie opinie na wizażu, być może teraz weszła jego inna, gorsza wersja ?
wydaje się fajny, super kolor, ja kiedyś chodziłam na opalanie natryskowe, ale to trochę droga przyjemność więc po czasie zrezygnowałam, starałam się używać samoopalacza w domu, ale jakoś nie szło mi to za dobrze i do tego ten brak czasu (i w sumie lepiej jak ktoś Ci coś zrobi niż robić to samemu:D).
OdpowiedzUsuńsuper, że wychaczyłaś taką promocję, może jak znajdę w podobnej cenie to się skuszę:)
wyglada dobrze:)
OdpowiedzUsuńEfekt rewelacyjny! No i natychmiastowy ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda i widać znaczną różnicę między nogami.
OdpowiedzUsuńja używam rajstop w sprayu
Ja ani razu nie używałam samoopalaczy - znając mnie narobiłabym sobie wielu plam ;)
OdpowiedzUsuńNie trzeba się opalać. A do np. sukienki opalone nogi wyglądają lepiej :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale świetny efekt :D produkt byłby idealny dla moich bladych nóżek :D
OdpowiedzUsuńKonsystencja wygląda naprawdę ładnie, efekt naturalny złoty też kusi, ale ja boje się używać samoopalaczy :(
OdpowiedzUsuńAle super wygląda na skórze :) byłby idealny dla moich białych nóg ;)
OdpowiedzUsuńNie używam takich produktów,szybko sama się dosyć opalam :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię przekonać się do tego typu kosmetyków...
OdpowiedzUsuńJa mam to mleczko samoopalające o którym pisałaś na początku i w ogóle nie mogę go zmyć z nóg nawet peelingiem, co jest dość kłopotliwe szczególnie przy jakichś zaciekach. A z kolei mojej mamie schodzi po zwykłym prysznicu. Nie kupię już chyba nic samoopalającego z YR
OdpowiedzUsuńto prawda, mleczko schodziło trudniej, a ten żel schodzi migiem :)
UsuńZachęciłaś mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie używam tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńOj chyba się skuszę na niego, bo moje ciało w tym sezonie prawie słońca nie widzi.
OdpowiedzUsuńmoje też co zresztą widać, jestem biała jak córka młynarza:P
Usuńjezu jezu te drobinki, kolor genialne :D
OdpowiedzUsuńa efekt na nogach... ahhhh :D marzenie :D
nie używam tego typu produktów.. (:
OdpowiedzUsuńMi się ten efekt bardzo podoba;)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo fajny efekt 'zdrowej opalenizny' :)
OdpowiedzUsuńja się nie skuszę, bo niecierpię samoopalaczy ;/
OdpowiedzUsuńniestety nie lubię samoopalaczy :(
OdpowiedzUsuńPrzy takiej promocji to i ja bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPiękne nóżki ;) Opalenizna jest bardzo widoczna, ja jednak wolę słoneczko :)
OdpowiedzUsuńja narazie nie mam co marzyć o opalaniu:P więc samoopalacze zuzywam;P
UsuńZawsze miałam problem z poprawnym nakładaniem takich balsamów,ale widzę,że w tym wypadku to łatwa sprawa i sama przyjemność;)Przyda mi się na pewno,bo spiekłam się niemiłosiernie i ani nie myślę o opalaniu;)
OdpowiedzUsuńPs.Naturalnie biorę udział,bo marzy mi się od dawna;)