piątek, 6 września 2013
BingoSpa Collagen Pure - serum do mycia twarzy
OPIS PRODUCENTA: Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem.
Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki.
Produkt można nabyć tutaj za niecałe 10 zł http://www.bingosklep.com/taniej-kolagenowe-serum-mycia-twarzy-bingospa-p-122.html
MOJA OPINIA: Serum ma swoje plusy i minusy :) Ogólnie bardzo kiepsko się pieni, chociaż piana ponoć wg badań nie wpływa na mycie twarzy jakoś lepiej niż kosmetyk, który się nie pieni. W użyciu przypomina mi raczej mleczko do twarzy, a za mleczkami nie przepadam :). Zawsze mam wrażenie, że po nich moja twarz nie jest do końca czysta. Takie moje osobiste odczucie :). Produkt jest w związku z tym mało wydajny - dość sporo trzeba go użyć. Zapach bardzo chemiczny, podobny do żelu pod prysznic z tej firmy jaki miałam. Plus za pompkę i za to, że skóra twarzy po umyciu i osuszeniu jest bardzo miła w dotyku. Nie jestem pewna czy to zasługa tego produktu, nie zabardzo też wiem dlaczego nazywa się serum :). Mimo wszystko produkt ten jest lepszy niż pianka La roche posay, która bardzo wysuszyła mi skórę (więcej info lada dzień w denku), to serum tego nie robi. Zużyję je więc ze spokojem. Na plus zaliczę też krótki skład :)
Miałam kiedyś, ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńużywam płyn micelarny albo jakieś mleczka kosmetyczne. Serum nigdy nie miałam i pewnie nie będę mieć :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się wzmianka o konsystencji "mlecznej", nie lubię mleczek do twarzy :/
OdpowiedzUsuńNo ciekawa nazwa jak na produkt do mycia twarz;p serum?
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej serii serum z kolagen do ciała.
OdpowiedzUsuńChyba nie kupię, aczkolwiek słyszałam, że niektóre produkty z Bingo Spa są całkiem w porządku ;p
OdpowiedzUsuńsupcarolyn.blogspot.com
tak np masło do ciała waniliowe:)
Usuńja jestem z niego zadowolona, choć też nie wiem dlaczego producent nazwał je serum...
OdpowiedzUsuńSwoich ulubieńców w tej kwestii już mam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z BingoSpa ;)
OdpowiedzUsuńdość krótki i konkretny skład , podoba mi się
OdpowiedzUsuńja jestem przyzwyczajona do pianki i toniku :) ale zawsze warto spróbować czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńbyłam bliska jego zakupu ale jakoś zrezygnowałam i chyba dobrze.
OdpowiedzUsuńbutelke ma fajna :)
OdpowiedzUsuńchyba się jednak nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym spróbować chociaż jednego kosmetyku z bingo spa;)
OdpowiedzUsuńciekawy ;))
OdpowiedzUsuńNie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńja także :D rzeczy szkolne to jedyna przyjemność związana ze szkołą :P
OdpowiedzUsuńpracujesz może w zawodzie?:)
Też go mam i u mnie się sprawdził :) Czułam oczyszczenie,którego potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńdobrze ze to nie wysusza skóry :)
OdpowiedzUsuńOooj, ja też nie przepadam za mleczkami... taka mi się po nich tłustawa buzia wydaje.
OdpowiedzUsuńale mimo podobieństwa do mleczka, to chętnie bym wypróbowała to serum ;)
nie drogi ale same wady...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o serum do mycia :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o serum do mycia :)
OdpowiedzUsuń