Dzięki współpracy z http://sensus.pl/ właśnie przeczytałam powyższą książkę :).
OPIS PRODUCENTA:
Autorzy: Bożena Biernot, Dorota Augustyniak-Madejska
- Zakochaj się w sobie, czyli jak przestać sabotować własne działania
- Nie rób tego, czyli jak uniknąć dziewięciu sporych błędów przy odchudzaniu
- Posłuchaj swojego ciała, czyli zacznij się ruszać i jeść zgodnie z Twoją grupą krwi
- Twoja grupa krwi już to wie
- Twoja grupa krwi za tym tęskni
- Dziesięć rad wartych uwagi
- Jak żywią się Polacy i Europejczycy?
- Równowaga kwasowo-zasadowa a odchudzanie
- Jadłospis dziesięciodniowy
- Idziemy na zakupy
- Receptury i sposób wykonania
- Zestawienie produktów wraz dodatkowymi informacjami
Można ją nabyć tutaj http://sensus.pl/ksiazki/schudnij-w-zgodzie-ze-swoja-grupa-krwi-bozena-biernot-dorota-augustyniak-madejska,schudn.htm za 37 zł.
MOJA OPINIA: Książka jest świetnym źródłem wiedzy, nie tylko dla osób chcących schudnąć, ale też takich, którzy pragną żyć zdrowo i być szczęśliwe. Można się z niej dowiedzieć jak działają enzymy trawienne, co to jest Jukka, jak unikac posiłków, które zakwaszają nasz organizm. Dowiemy się także, iż nie powinniśmy się głodzić, ani też przejadać. Jest też kilka słów na temat innych diet, które często wniszczają organizm.
Ja mam grupę krwi 0, powinnam zatem jeść m.in. wołowinę, wątróbkę, śliwki, figi itd. Z kolei muszę unikać pomarańczy, mandarynek, kalafiora, kukurydzy itd. Oczywiście książka wyjaśnia dlaczego konkretne rzeczy jeść a innych się wystrzegać, wskazuje różne cechy organizmów mających poszczególne grupy krwi.
Książka zawiera także wiele ciekawych wskazówek, można np na lodówkę przykleić kartkę z napisem "Od 18.00 nieczynne" :). Jest też dużo tabel - np o posiłkach z określonym ph a także jadłospisy dla każdej grupy krwi. Na końcu książki umieszczono przepisy na konkretne dania dla danej grupy wraz z wartością kaloryczną :)
Podoba mi się, że książka nie karze nam się głodzić lub odmawiać sobie np w całości węglowodanów czy nabiału. Nie podbają mi się diety, które wskazują, że należy jeść tylko białko albo tylko owoce egzotyczne itd. Ogólnie można jeść produkty z każdej grupy należy się jednak wystrzegać konkretnych pojedynczych produktów z każdej grupy, w ten sposób możemy pomóc naszemu organizmowi pozytywnie wpływając na metabolizm .
Ciekawa książka;)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonuje takie chudnięcie według grupy krwi, ale w sumie nie mam potrzeby schudnąć, to pewnie i dlatego.
OdpowiedzUsuńMam tą książkę ale znalazłam lepszą ;-) gdzie jest wszystko lepiej pokazane :-)) Ta książka dla mnie jest taka zbyt ogólna.
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam jeszcze inną o odchudzaniu, lada dzien tez o niej napiszę:) A ty co znalazłaś ciekawego?:P
Usuńjest sens w tej diecie. kiedyś próbowałam przejść na wegetarianizm z dietą ewy dąbrowskiej, wytrzymałam ok miesiąca. a mam grupę krwi 0 jak człowiek pierwotny, jestem astronomicznym LWEM, drapieżnikiem potrzebuję mięsa.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej diecie. Dla mojej grupy krwi jest niewskazane praktycznie wszystko co lubię, więc na razie nie planuję się jej stosować ;) Ja wierzę w jedzenie różnorodnych, nie przetworzonych pokarmów i nie podjadanie między posiłkami.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o dietach zgodnych z grupami krwi i chętnie bym takową przetestowała, jednak nie wiem jaką grupę posiadam ;C
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, będę musiała kiedyś poczytać ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe ; D
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, ale ja jem dokładnie to czego wg tej książki nie powinienem i... jestem wagowo na skraju normy. Dolnym skraju :))) Pytanie zatem: dział ta dieta, czy może działa coś innego? :))
OdpowiedzUsuńNie czytam tego typu poradników :( Szczerze to nie wiem czy po owsiance na I śniadanie i bananie na II miałbym siłę cokolwiek robić oprócz myślenia o jedzeniu ;)
OdpowiedzUsuńja mam najgorszą grupę i najgorszą dietę;)
OdpowiedzUsuńMy tam nie zwracamy na to uwagi, jesteśmy wegetarianami, a niebawem będziemy i weganami:)
OdpowiedzUsuńWow! Bardzo ciekawa pozycja :)
OdpowiedzUsuńdobrze że diety odchudzające to nie mój problem ;) aczkolwiek taka dopasowana do naszej grupy krwi wydaje się być bardzo rozsądną dietą ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie musiałam stosować diety, raczej szukałam sposobu na przytycie...
OdpowiedzUsuńciekawe.. :) ja tak jak poprzedniczka bym wolala przytyć niz schudnac :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie sie tak zastanawiam,czy taka książka byłaby w stanie mi pomóc.. bo moja silna wola potrzebuje silnego kopniaka w 4 litery,zeby wziac sie za siebie..
OdpowiedzUsuńznam tą zasadę próbowałam tej diety lecz u mnie jedyne co skutkuje to sport, sport, sport, ryby, ryby, regularne posiłki.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym, ale to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDo końca nie jestem przekonana do takiej diety, ale jej nie skreślam... Też mam grupę 0 :) A wątróbki nie cierpię! Śliwek i fig z resztą też nie. Ech, co za życie ;))
OdpowiedzUsuńMnie jakoś tego typu diety nie przekonują.. w ogóle samo słowo "dieta" jakoś mi nie pasuje...
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć taki poradnik. W razie braku efektów można się nim wspomóc.
OdpowiedzUsuń