W ramach współpracy z http://sensus.pl/ otrzymałam do recezji powyższą książkę, tytuł jest dość dziwny i niejednoznaczny, dlatego szybko przyciągnął moją uwagę.
OPIS: Wiesz wszystko o dietach cud, magicznych tabletkach i wyczerpujących ćwiczeniach? Próbowałeś ich wszystkich? Masz dosyć reklamowych sloganów o pięknym ciele i szczupłej sylwetce, bo wiesz, że zostały stworzone tylko i wyłącznie po to, by sprzedać Ci nowe pigułki, herbatki czy podręczniki do ćwiczeń? Jeśli tak, to trzymasz w ręku najbardziej odpowiednią książkę! Jej autor przestał się odchudzać, wyrzucił wagę i w efekcie waży dzisiaj kilkadziesiąt kilogramów mniej. Jak to możliwe? Jak się nazywa magia, która przynosi takie rezultaty?
To Kaizen: filozofia małych kroków, stworzona po to, by pomóc nam się zmienić - bez narzucania sobie rygorów, ponoszenia wyrzeczeń, wykonywania większego wysiłku. Autor udowadnia, że konsekwentne stosowanie tej znanej w biznesie metody pozwala na uzyskanie trwałego efektu, i to szybciej, niż byś się tego spodziewał.
Od dziś nie stawiaj przed sobą żadnego konkretnego celu, przestań się ważyć i mierzyć, a także sprawdzać wyniki. To przeszłość, do której nie ma po co wracać. Powiedz stop irytującej karuzeli skoków wagi. Kaizen to jedyna metoda, która pozwoli Ci wyjść z tego zaklętego kręgu. To sposób, dzięki któremu zaczniesz się po prostu zmieniać, powoli i bez wysiłku. Zaś uzyskanie właściwej wagi czy sylwetki będą tylko ubocznymi efektami tej zmiany. Prędzej czy później przyjdą same, bo rozpoczniesz nowe, zdrowe, lekkie i szczęśliwe życie.
Ta metoda naprawdę działa! Zdziwisz się, jakie to może być proste!
MOJA OPINIA: Początkowo podeszłam do KAIZEN jak do kolejnej książki o odchudzaniu. Brnąc przez kolejne strony zdałam sobie sprawę, że to zupełnie inna książka, baaardzo różni się od innych pozycji jakie miałam okazję już przeczytać :) ma swoje specyficzne i mądre przesłanie.
Autor nie zachęca do ważenia się ani też do stosowania diety. Mimo, że jest mężczyzną to także zmagał się z wagą. Podszedł do tego tematu bardziej pod kątem przemyśleń i zdrowego rozsądku. Z książki możemy się m.in dowiedzieć dlaczego pewnego dnia zapragnął schudnąć. Czytamy krok po kroku jakie zmiany zauważył w swoim ciele kiedy ważył bardzo dużo i kiedy ważył coraz mniej.
Metoda Kaizen nie wymaga od nas wysiłku, wobec tego nie czujemy się nią zmęczeni. Autor zachęca do ruchu ale nie karze nam biec maratonów lecz krok po kroku opisuje jak się przygotować do aktywności fizycznej. Na co zwrócić uwagę, żeby się nie przeziębić i nie dostać skurczu mięśni. Jaką aktywność fizyczną wybrać dla konkretnej osoby.
Autor nie zachęca też do katowania się ani dietami, ani ćwiczeniami na siłowni. Pewnego dnia zrozumiał, że katorga jaką sobie funduje dzięki dietom i wysiłkowi nie pozwala mu tak żyć. Organizm najzwyczajniej w świecie chce odpocząć, chce wziąć urlop od maltretowania się. Metoda Kaizen jest prosta aczkolwiek bardzo inteligentnie pomyślana, daje wiele energii i nie stawia przed nami celów nie do osiągnięcia. Autor namawia do zmiany sposobu myślenia oraz stylu życia - muszę przyznać, że bardzo mi zaimponował wieloma swoimi pomysłami. Według mnie to świetna książka, którą przeczytacie jednym tchem. Po jej przeczytaniu musiałam obgadać wszystko z mężem i mamą, czułam wielką potrzebę podzielenia się niektórymi trikami z innymi np. Trik z wodą :).
Autor pisze o wszystkim na własnym przykładzie, jak sam doszedł do pewnych wniosków. KAIZEN niesie pozytywne przesłanie dla każdego kto chce czuć się ze sobą dobrze :).
Autor pisze o wszystkim na własnym przykładzie, jak sam doszedł do pewnych wniosków. KAIZEN niesie pozytywne przesłanie dla każdego kto chce czuć się ze sobą dobrze :).
Książka zawiera około 200 stron i jest podzielona na logiczne i przydatne rozdziały. Bardzo polecam !
moze kiedys przeczytam :)
OdpowiedzUsuńlubię czytać takie książki,więc na pewno mi się spodoba.Dobry wpływ miał też na mnie wstęp do książki Ewy Chodakowskiej:) Lubię jak w książce autor zwraca się do mnie bezpośrednio tak jak Ewa:)
OdpowiedzUsuńja od dziś się odchudzam, ciężko będzie bo mocno się zapuściłam. hormony raz biorę raz nie biorę.
OdpowiedzUsuńwolałabym nie brać. muszę poszukać jakiegoś dobrego lekarza i skonsultować się
ja jeszcze nigdy nie byłam na diecie i nawet nie wiedziałąbym od czego zaczac :P
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że wszystko wszystkim ale ruch i tak najważniejszy. :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam ;) jednak wątpię, że by mi pomogła schudnąć, ja już wiem wszystko i o zdrowym stylu życia i o dietach i jakoś tego nie umiem zastosować w praktyce
OdpowiedzUsuńbardzo chetnie przeczytam :) jesli ja gdzies znajde.
OdpowiedzUsuńGratuluję !!! Zapraszam do nas na bardzo łatwy konkurs !!! dużo wygrywa !!!
OdpowiedzUsuńhttp://zopiniuj.bloog.pl/
Czego gratlujesz ? bo nie rozumiem ?
UsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie odchudzanie to ćwiczenia przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńna szczęście póki co nie muszę się odchudzać :P
Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę, też ją recenzowałam. Jest świetna. :) Polecam!
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej metodzie...rzucę na książkę okiem jak znajdę w księgarni :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie trik z wodą....
OdpowiedzUsuńCiekawa książka :) Chętnie ją przeczytam w całości ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie bardzo wierzę w moc takich książek, ale co tam, można spróbować.
OdpowiedzUsuńhmmm ciekawa pozycja moze warto nabyć ??? :-)))
OdpowiedzUsuńTwoja opinia brzmi bardzo ciekawie.. Fajnie, że autor podszedł do tego "z głową".. bo w innym wypadku łatwo byłoby się zniechęcić nawet "tylko czytając o wysiłku":)
OdpowiedzUsuń