Od firmy http://www.fitomed.pl/ otrzymałam do testów powyższe płyny do twarzy.
OPIS PRODUCENTA:
Lawendowy płyn nawilżający do cery zmęczonej
Składniki naturalne: aromatyczna woda lawendowa (20%), olejek lawendowy, miód wielokwiatowy, ocet owocowy, nalewka z kwiatu lawendy.
Właściwości i działanie: płyn lawendowy o świeżym zapachu jest idealnym środkiem do "ożywienia" skóry zmęczonej. W stosowaniu zewnętrznym poprawia ukrwienie naskórka i nadaje mu ładny kolor. Cera nabiera zdrowego połysku, staje się gładka, jędrna i elastyczna.
Objętość: 150 ml.
INCI: Aqua, Lawandula Angustifolia Flower Water, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol(and) Ethylhexylglycerin, Lawandula Angustifolia Oil (linalool), C.I.42090+C.I. 16255
Tonizujący płyn oczarowy o zapachu kwiatu pomarańczy do cery tłustej i mieszanej
Składniki naturalne: hydrolat oczarowy Ecocert (30%), olejek "neroli".
Właściwości i działanie: woda aromatyczna z liści oczaru (hydrolat Ecocert) jest znakomitym środkiem do odświeżania i oczyszczania skóry tłustej i mieszanej. Liście oczaru zawierają do 12% garbników oraz flawonoidy. Zespół tych związków uszczelnia ściany naczyń włosowatych, obkurcza je, zmniejsza zaczerwienie twarzy i objawy naczynkowe. Płyn o niezwykle świeżym zapachu łagodnie ściąga rozszerzone pory, rozjaśnia i tonizuje skórę. Orzeźwiający zapach kwiatu pomarańczy (neroli) działa orzeźwiająco i stymulująco na umysł.
Objętość: 200 ml.
INCI: Aqua, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol(and) Ethylhexylglycerin, Parfum (linalool, limonene, geraniol, citral), C.I.19140.
Kilka miesięcy temu miałam hydrolat oczarowy z innej firmy i zapach jego był przecudowny. Płyn oczarowy z kwiatem pomarańczy ma zapach, którego bym się nie spodziewała - średnio przyjemny jak dla mnie. Z kolei płyn lawendowy zapach ma cudowny, typowo lawendowy.
Kilka dni temu spotkała mnie niemiła niespodzianka. Testując maseczkę do twarzy od koleżanki z USA moja cera doznała ogromnego uczulenia. Wyglądałam jakby ktoś wylał na moją twarz wrzątek.
Jeśli macie ochotę napiszę o tej maseczce, bo napewno można ja kupić online..
W każdym razie nie stosowałam na tą moją biedną buzię nic poza kremem z panthenolem i alantoiną. Przemywałam też buzię płynem lawendowym i naprawdę poczułam ulgę. Na szczęście wyglądam już jak człowiek :)
Płyny działają bardzo podobnie, tylko ze względu na zapach wolę jednak lawendowy. Buteleczki z atomizerem są świetnym rozwiązaniem, możemy się w ten sposób odświeżyć w ciągu dnia.
Płyny działają bardzo podobnie, tylko ze względu na zapach wolę jednak lawendowy. Buteleczki z atomizerem są świetnym rozwiązaniem, możemy się w ten sposób odświeżyć w ciągu dnia.
Koszt jednej buteleczki 200 ml płynu to około 10 zł.
Polecam !
zastanawiałam się nad nimi,aż w końcu mój wybór padł na wodę różaną , tak z sentymentu - uwielbiam zapach róż
OdpowiedzUsuńMoże innym razem skuszę się na jeden z nich,bo spokojnie mogłabym używać zamiast toniku do twarzy.
buteleczki ładne, atomizer , więc i wygodna aplikacja.
Różany zapach tez uwielbiam :)
UsuńŚwietnie odświeża ten płyn lawendowy. Mój mąż szczególnie sie z nim polubił, choć ogólnie stroni od kosmetyków.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej utwierdzam się w fakcie, iż muszę przetestować te kosmetyki na własnej skórze :-D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze chyba kosmetyku z Fitomedu ;p Ale coraz częściej przekonuj.ę się, że warto kupić ;D
OdpowiedzUsuńniestety nie miałam zadnego ale kiedyś musi być ten pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńja nie wiem ,wszyscy je chwalą,a chyba ja tylko jestem takim kosmitom co im nie wierzy:D
OdpowiedzUsuńCena bardzo przyjemna, i zapach lawendy również uwielbiam ;) Choć Kwiatem Pomarańczy też nie pogardzę ;)
OdpowiedzUsuńmam ten z kwiatem pomarańczy i bardzo go lubię. Nadaje on buzi świeżosci i świetnie nadaje się do maseczek :)
OdpowiedzUsuńA nigdy nie miałam, same zapachy już prowokują mnie do kupienia . I lawenda i kwiat pomarańczy , brzmi wspaniale. Jak pachnie oczar nie mam pojęcia ale fajnie byłoby spróbować.:)
OdpowiedzUsuńHey;) Oczarowy? już sama nazwa brzmi całkiem całkiem, tajemniczo, ha!:)
OdpowiedzUsuńNapisz o tej maseczce jak możesz, bo może można ją kupić online, więc lepiej ludzi ostrzec :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę ;) kupiłam sobie ostatnio sól lawendową do kąpieli, a dziś dostałam olejek lawendowy do kąpieli :D
Ooo kiedyś zastanawiałam się nad oczarowym, ale jakoś potem o tym zapomniałam..
OdpowiedzUsuńNapisz o tej maseczce, jeśli możesz.. dobrze, że już jest dobrze :)
bardzo zachęcająca opinia , chciałabym wypróbować obydwa płyny
OdpowiedzUsuńmam z tej serii rózany i jest swietny :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie one ;-) kiedyś pewnie kupię, póki co muszę zużyć tonik, który mam ;)
OdpowiedzUsuńNapisz o tej maseczce bo ostatnio coraz częściej sięgam po kosmetyki do twarzy i wolałabym wiedzieć czego unikać :) Płyn lawendowy mnie kusi. Gdzie można je kupić? Zapraszam na nasz nowy blog www.rozpisana-mama.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzwykle produkty fitomed można nabyć w aptekach http://www.doz.pl/
UsuńWszędzie ten Fitomed, a ja jeszcze nic nie miałam ;D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wody kwiatowe i na pewno wypróbuję hydrolatów fitomedu
OdpowiedzUsuńCzaje się na nie od dłuższego czasu i kupię z pewnością jak wyjdę z zapasów różanego tonika Choisee. Mam nadzieję, że będą służyć mej skórze równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWersja z kwiatem pomarańczy mnie zaciekawiła :) Napisz koniecznie o maseczce, trzeba się nawzajem ostrzegać!
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, chyba sobie takie kupię.
OdpowiedzUsuńTen lawendowy płyn z chęcią bym wypróbowała. Po całym dniu pełnym obowiązków moja twarz jest wręcz umęczona, więc byłby jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńmam ten płyn oczarowy i jest super :)
OdpowiedzUsuńA mnie oczarowała nazwa płynu oczarowego ;)
OdpowiedzUsuńten lawendowy kusi mnie od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne i niedrogie.
OdpowiedzUsuńBo to dobra firma!
UsuńUwielbiam kosmetyki z Fitomedu. Ja mam Płyn oczarowy z kwiatem pomarańczy, który u mnie sprawdza się świetnie.
OdpowiedzUsuńwidzę,że na blogach robią furorę :) ja jeszcze nie miałam..
OdpowiedzUsuńOstatnio Fitomed bardzo mnie kusi, robię listę tego, co chciałabym kupić w Polsce na święta i przez Ciebie ta lista się właśnie wydłużyła :P
OdpowiedzUsuńNie miałąm, ale produkty tej firmy są naprawdę świetne...
OdpowiedzUsuń