wtorek, 12 listopada 2013
MARION - Zabieg laminowania
W ramach współpracy z http://www.marionkosmetyki.pl/ otrzymałam do testów 2 saszetki zabiegu laminowania.
OPIS PRODUCENTA Laminowanie to zabieg, dzięki któremu w szybki i łatwy sposób można uzyskać efekt doskonale prostych i wyjątkowo gładkich włosów.
Do włosów niesfornych, puszących się
Składniki aktywne dodatkowo je kondycjonują i odżywiają:
płynna keratyna, wnikając w głąb włosów, przyczynia się do ich odbudowy , zapewnia im zdrowy wygląd, gładkość i naturalny połysk,
proteiny pszenicy pielęgnują strukturę włosów, wygładzając ją i wzmacniając,
kompleks składników nawilżających gwarantuje natychmiastowe, optymalne i długotrwałe nawilżenie włosów.
Zabieg powoduje, że włosy są:
- gładkie i proste
- ujarzmione i nawilżone
- miękkie i błyszczące
- łatwe do rozczesania
Duosaszetka= dwie aplikacje
Do każdej saszetki dołączany jest czepek utrzymujący ciepło. Powoduje on wzrost temperatury, co wspomaga wnikanie składników aktywnych w strukturę włosów.
Pojemność: 2 x 10 ml
MOJA OPINIA: Konsystencja produktu jest biała, dość gęsta jak maska do włosów. Fajnie, że dołączony jest czepek. Nanosimy produkt na umyte i lekko osuszone włosy następnie nakładamy czepek i czekamy 15 min.
Włosy po tym zabigu stały się bardziej gładkie i proste, są śliskie oraz przyjemne w dotyku. Miałam jednak większe oczekiwania co do tego produktu (chciałam mieć doskonale proste włosy - jak obiecuje producent). Niestety pojedyncze włoski i tak się puszą, nie ma takiego 100% efektu prostych, nienapuszonych wszystkich włosów.
Moje włosy z natury są proste i taki efekt otrzymuję też po innych odżywkach, tutaj dodatkowym plusem jest to, że włosy są miłe w dotyku i śliskie. Ogólnie jest to całkiem dobry produkt jednak miałam większe oczekiwania co do niego.
Produkt raczej nie dla mnie gdyż moje włosy ostatnio straciły objętość i są płaskie same z siebie
OdpowiedzUsuńtrochę się boję jej używać, a też muszę zrecenzować - mam loczki..
OdpowiedzUsuńJa ciągle czekam z wypróbowaniem swojego, aż obetnę włosy :D Też nastawiłam się na fajne, proste niepuszące się włoski, ale widzę, że chyba muszę troszkę obniżyć poprzeczkę tym saszetkom ;p
OdpowiedzUsuńmam en zabieg ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak zadziałałoby na moje kręcioły.
OdpowiedzUsuńDługo trzyma się taki efekt? Łatwa aplikacja, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjeden dzien :)
UsuńTrochę krótko...
UsuńJa przy moich kręconych po wyprostowaniu widziałam różnicę :)
OdpowiedzUsuńA ile kosztuje? Jeśli niewiele to można spróbować ;)
OdpowiedzUsuń2-3 zł:)
UsuńW takim razie można zaryzykować :)
Usuńja jakoś wolę tradycyjne laminowanie, a nie takie saszetkowe :)
OdpowiedzUsuńJa chyba się na niego nie skusze, choć widziałam w Rossmannie taki zabieg z Taft.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj czytam, że w stosunku do tego produktu każdy spodziewał się czegoś więcej. U mnie nawet nie ma szans, żeby po takim zabiegu włosy były proste, ponieważ mam je bardzo kręcone i nawet najlepsze prostownice słabo sobie z nimi radzą.
OdpowiedzUsuńmyslalam kiedys nad nim...
OdpowiedzUsuńładny efekt moim zdaniem:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o domowym laminowaniu żelatyną i podobno robi wielka krzywdę na głowie. Z tym kosmetykiem tez się spotkałam, ale oczywiście po opiniach o zabiegu przeczytanych w internecie, boję się go użyć. Tym bardziej, że piszesz iż efekt nie ejst w 100 % tym , czego oczekiwałaś. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa tez bym oczekiwała czegoś więcej. Wychodzi na to, że to zwykła maska do włosów :)
OdpowiedzUsuńu mnie nawet fajnie sprawdził się ten zabieg ;)
OdpowiedzUsuńNie mialam tego produktu do laminowania wlosow, ba chyba w ogole z mariona nie mialam. Ja w ostatnim czasie nabawilam sie problemow ze skora glowy przez kombinowanie z kosmetykami whjec powiedzialam stop
OdpowiedzUsuńteż jestem zadowolona z efektu choć na moich kręconych włosach nie było wow.
OdpowiedzUsuńMoja mama laminowała sobie włosy żelatyną. Trochę miała z tym zabawy, bo ciągle podgrzewała ręcznik w mikrofalówce aż się trochę spalił i śmierdziało w całym domu, ale z efektów na włosach była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować, choć Marion jest ciężki do zdobycia w sklepach ;)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję. Może ten zabieg pomorze na moje powykręcane w każdą stronę końcówki .
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają bardzo ładnie :) Ja sama do tej pory laminowałam włosy żelem z siemienia lnianego, ale kolejna pozytywna recenzja zachęca mnie do wypróbowania takiej gotowej wersji :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie!
Nie miałam, ale z miłą chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłam sobie laminowania
OdpowiedzUsuńżartujesz:) ?
UsuńJa także nigdy...
UsuńHmm ja też mam proste włosy i raczej bym się na ten produkt nie skusiła, odżywki mi wystarczają;)
OdpowiedzUsuńNie robi nic więcej niż odżywka/maska do włosów. Szkoda, bo fajnie byłoby, gdyby puszenie zostało w 100% zniwelowane, ale bez przyklapu ;)
OdpowiedzUsuńmoże i u mnie by się sprawdził?Ogólnie marion mnie nie zawiódł
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spełnia swoich obietnic :)
OdpowiedzUsuńJak spotkam z sklepie to kupię ;-) chociaż laminowanie żelatyną się u mnie nie sprawdziło , więc trochę się obawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ! Mógł by mi wpaść w ręce... :)
OdpowiedzUsuńja mam płaskie i proste z natury :(
OdpowiedzUsuńa ja oczywiście nawet nie wiedziałam, że można zalaminować sobie włosy :P już miałam przed oczami laminarkę i folię haha
OdpowiedzUsuń