środa, 20 listopada 2013

WRIGLEY i ORBIT WHITE koncertowo



Jakiś czas temu otrzymałam do przetestowania paczkę od WRIGLEY.

Jak wiecie bardzo lubię mieć zdrowe i białe, czyste zęby, o czym pisałam już wielokrotnie na blogu. Kluczem do sukcesu są cztery kroki: regularne odwiedziny u dentysty, dokładne mycie zębów 2-razy dziennie, regularne używanie nici dentystycznej i, co szczególnie ważne, żucia bezcukrowej gumy po jedzeniu i piciu, gdy jesteś poza domem.

Pamiętam swoją podróż pociągiem do Warszawy na koncert ulubionego zespołu. Było to czyste szaleństwo, bilety udało mi się zdobyć dosłownie w ostatniej chwili. Z tych emocji zapomniałam wziąć ze sobą kosmetyczki, w której były przybory toaletowe. W hotelu, w którym się zatrzymaliśmy było mydło i ręczniki ale pasty i szczoteczki niestety nie uświadvzysz :). Szczerze powiedziawszy do koncertu została godzina a musiałam się jeszcze przebrać. To nie był czas na szukanie sklepu, tymbardziej, że Warszawy nie znam :)

Z pomocą przyszła mi wtedy guma Orbit White, którą zawsze noszę w jednej z przegródek portfela. Taka mała rzecz a cieszy, zęby odzyskały czystość i mogłam śmiało wyjść do ludzi. Swoją drogą na koncercie było ponad 5 tysięcy osób więc całkiem sporo. A nie wyobrażam sobie nie śpiewać słysząc moje ukoche kawałki muzyczne.

Tak więc cały wyjazd zakończył się sukcesem a ja wycieńczona ale szczęsliwa wróciłam do domu.



Wszystkie gumy bardzo nam zasmakowały. Wiadomo kobieta zmienną jest, raz lubi coś delikatnie miętowego, raz owocowego, raz z kolei mocne orzeźwienie. Najważniejszy w tym wszystkim jest fakt, że jestem spokojna bo w razie czego mogę odświeżyć sobie zęby gumą Orbit :).

Mąż także dołączył do fanów Wrigley, w pracy częśto siedzi kilka godzin za kierownicą i po posiłku takie gumy to dla niego wybawienie.

25 komentarzy:

  1. Ja też staram się zawsze mieć przy sobie gumy Orbit, świetnie odświeżają i zęby i oddech ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś za gumami nie przepadam.:)
    Też głośno spiewam gdy słyszę ulubione piosenki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze mam gumy w torebce ;)
    Gratuluję współpracy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, pamiętam swoją pyszną przesyłkę od Wrigley :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój mąż uwielbia Airwavesy fioletowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna paczka, tez lubię mieć jakieś gumy (do żucia) przy sobie

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje ulubione orbit zielone ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajna paczka, zawsze mam w torebce gumy aby odświeżyć oddech

    OdpowiedzUsuń
  9. W mojej torebce również mają swoje miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam orbitki i też zawsze przy sobie noszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak guma, to tylko Orbit!

    OdpowiedzUsuń
  12. He, he piramida smaku orbit

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo tego, mój Mąż byłby zadowolony ;) ja rzadko żuję gumy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale smakowita paczka do testowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię gum , niszczą plomby w zębach i przeciążają szkliwo , tego dowiedziałam się od dentysty , że to tak naprawdę chwyt marketingowy i żadna guma nie zastąpi pasty i szczoteczki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię - jakoś trzeba sobie radzić po posiłku kiedy nie mam dojścia do szczotki i pasty:)

      Usuń
  16. Uwielbiam gumy w tych saszetkach, jest ich dużo i można poczęstować kompanów :]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl