W ramach współpracy z http://organicmatcha.pl testuję herbatę.
OPIS PRODUCENTA: Matcha to coś więcej niż herbata, to nieodkryty jeszcze cud.
Matcha, w swojej najlepszej postaci czyli zielonkawego proszku uzyskiwana jest wyłącznie z liści Tencha. Jest używana w oryginalnej japońskiej ceremonii picia herbaty. Jest tylko 10 certyfikowanych producentów na świecie, którzy wytwarzają najwyższej jakości herbatę Matcha.
Całkowita produkcja ograniczona jest do 1000 ton rocznie. Z tego też powodu Matcha uważana jest za najbardziej ekskluzywną i najwyższej jakości herbatę. Cudowna Matcha uzyskiwana jest z najdelikatniejszych i najlepszych liści Tencha . Zielony proszek uzyskuje się w granitowo kamiennych młynkach.
Sposób przygotowania matcha został opracowany w IX wieku. Mnisi buddyjscy (Chang Buddyzm, który później rozwinął się w Zen buddyzm) produkowali leki na bazie tej ‘herbaty.
Jak to zwykle bywało w tradycyjnej medycynie Wschodu, Buddyści suszyli liście herbaty, mielili je na drobny proszek. Następnie dolewano do niego ciepłej wody i mieszano łodygą bambusa.
Herbata wytwarzana była w ten sam sposób jak inne zioła lecznicze w buddyjskich klasztorach i w dużym stopniu tam też spożywana.
Dostałam też jedną kwitnącą herbatę Red amaranth's affection, po zaparzeniu z pączka przeobraża się w kwiatek :)
Ręcznie robiona Red amaranth's affection to kwitnąca zielona herbata pochodząca z prowincji Fujian, przy użyciu najwyższej klasy pąków herbaty z drzew herbacianych Da Bai Hao , jest ręcznie wykonane z suchego kwiatu aksamitka, kwiatu gomphrena globosa i kwiatu jaśminu. Koszt to 25 zł.
MOJA OPINIA: Kwitnącą herbatę piłam pierwszy raz w życiu, smakuje jak zielona herbata, jest lekko cierpka. Dużą przyjemność sprawiło mi obserwowanie jak ona się rozwija z pąka, coś pięknego. Cena dość wysoka, szkoda.
Matcha z kolei wygląda jak zielony proszek, po zmieszaniu zaś jak trawa :) Smakuje jak typowa zieona herbata. Przyrządzałam ją tradycyjnie jak w domu, gdyż nie posiadam specjalnych akcesoriów. Jeśli ktoś lubi zieloną herbatę to na pewno mu zasmakuje :) Mała torebeczka wystarcza na sporo herbat. 30 g to koszt 30 zł.
Myślę, że dla fanów zielonej herbaty i Japonii będzie to świetny prezent. Polecam :)
A teraz wygrana jaką zdobyłam u http://kobietywsieci.blogspot.com/ Przepyszne nalewki, dżemy, grzyby, miętę oraz pierniki od http://skwierawski.com.pl/. Zapraszam zajrzeć ;)
Wybaczcie, że zdjęcie jest mało wyraźne ale większość paczki już skonsumowaliśmy. Pyszności :)
Kwitnącą herbatę miałam okazję pić dość dawno temu. I największa frajda to jej obserwowanie gdy się rozwija. Gratki :*
OdpowiedzUsuńno prosze jeszcze o czyms takim nawet nie słyszałam koniecznie musze skosztować jak gdzies ja spodkam, hmm dałaś mi do myślenie:) zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńjeju jaki cudowny ten kwiat
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńHerbaty kwitnące od dość dawna goszczą w moim domu:) obecnie mam kilka zielonych i białych:)
Gratulacje :) Ja czekam na swoją herbatkę, ale widzę że jest na co ;)
OdpowiedzUsuńgratuluuje wygranej! Rozwijająca sie herbata ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńherbata zawsze i w każdej ilości;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ta kwitnąca herbata:) Konfitura z jagód.. mm zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa, dla samego widoku pojawiającego się kwiatka chyba warto spróbowac :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te herbaty :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej, smakołyki :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką ale z Big-Active :)
OdpowiedzUsuńKwitnące herbaty to świetny pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńPiękne te kwitnące herbatki.
OdpowiedzUsuńgratuluję:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/mignonstore.html
Uwielbiam herbatki, wczoraj piłam "kwitnącą" z jaśminem :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta kwitnąca herbatka
OdpowiedzUsuńi jakie paczuchy
gratuluję !
Piękna herbata :) Pierniki, mniam!
OdpowiedzUsuńsame pysznosci :)
OdpowiedzUsuńTeż piję matche :)
OdpowiedzUsuńSmakowita paczka :))
spora paka
OdpowiedzUsuńGdzieś już podobną herbatkę widziałam, pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńU mnie nalewka schodzi w taka pogodę jak błyskawica :) Smacznego :)
ta herbatka wygląda fajnie ;)
OdpowiedzUsuńale czary mary *.* herbata z kwiatem ... pierwsze widzę takie coś :D
OdpowiedzUsuńnie słyszałam wcześniej o kwitnącej herbacie :)
OdpowiedzUsuńKwitnąca herbatka wygląda świetnie :). Chętnie obie bym przetestowała!
OdpowiedzUsuńgratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
OdpowiedzUsuńten kwiatek to jakieś czary:) chciałabym takiego:)
OdpowiedzUsuńPiłam kwitnącą herbatę i musze przyznać iż jest to niebywale świetny efekt wizualny ale tez i niepowtarzalny smak! Zupełnie inaczej smakuję, niż znane nam wszytymi herbaty w saszetkach. Jednak ich cena nie jest na tyle niska aby móc ją kupować tak ja kupuje się zwykła herbatę. Ale to może i lepiej, gdyż dzięki temu dostrzegamy ten niebywały smak i aromat :)
OdpowiedzUsuńPS gratuluję wygranej!!!
Świetnie wygląda ta kwitnąca herbata... Największa przyjemność to jest patrzeć jak pięknie się rozwija z maleńkiej kulki w ogromy kwiat...
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję, też bym chciała tak sobie potestować...
UsuńGratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńJa cież pierdzielę, ta herbata jest cudowna! Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuń