Strony
▼
niedziela, 26 stycznia 2014
La roche Posay - Posthelios
Dość dawno temu w aptece nabyłam krem z fltrem do twarzy La roche Posay w zestawie z żelem po opalaniu Posthelios. Posthelios był gratisem do kremu.
Latem praktycznie się nie opalałam, jakiś czas temu odnalazłam ten produkt w swojej kosmetyczce dlatego postanowiłam go wypróbować.
MOJA OPINIA: Opakowanie jest przecięte, gdyż produkt jest już wykończony. Na pierwszy rzut oka widzimy świetny skład - już na drugim miejscu po wodzie jest masło shea, dalej gliceryna i nieco gorsze składniki, ale dalszy skład jest już mniej ważny i nie taki zły.
Moja wersja zawierała 100 ml czyli połowę pełnowymiarowego opakowania, które kosztuje około 60 zł.
Produkt wystarczył mi na około 2 tygodnie codziennego stosowania i stwierdzam, że jest świetny. Prawdopodobnie pełnowymiarowe opakowanie wystarczyłoby na miesiąc lub trochę więcej używania.
Doskonale natłuszcza wysuszoną mrozem skórę, pięknie ją nawilża - nawilżenie utrzymuje się bardzo długo - dla mnie to wielki pozytywny SZOK ! Skóra na ciele jakby odżyła, zyskała gładkość i miękkość. Pozostawia na skórze ochronny film, absolutnie nie lepki czy tłusty.
Mimo, że w nazwie jest to żel to konsystencja raczej przypomina białe lekkie mleczko, trochę jakby zbitą piankę. Zapach delikatny, bardzo przyjemny. Nie wiem jak by sobie poradził na opalonej skórze.
Polecam serdecznie !
miałam i bardzo mi latem pomagał ;) a właściwie ratował skórę ;)
OdpowiedzUsuńLRP też mi pomaga, bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCena troszkę duża, ale jeśli się sprawdza to warto ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama uwielbia La Roche Posay ;)
OdpowiedzUsuńmają dużo świetnych kosmetyków ;)
Świetny jest :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic tej firmy :)
OdpowiedzUsuńwierzę, że się sprawdza ale jak a taką cenę to wolałabym jednak zainwestować w samo masło shea. Ale gratisik zawsze warto wypróbować;)
OdpowiedzUsuńdokładnie:)
UsuńJa tak samo, masło shea przepięknie pachnie :)
Usuńmiałam kiedyś próbkę ale nie używałam:)
OdpowiedzUsuńlubie kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam kosmetyków tej firmy. Słyszałam jednak o nich wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem nim zainteresowana mimo tego, że Tobie się podobał:)
OdpowiedzUsuńfirma mowi sama za siebie na pewno świetny jest tak jak piszesz i warto się na niego skusić
OdpowiedzUsuńWidzę, że coś dobrego odkryłaś.
OdpowiedzUsuńostatnio na doz udało mi się zakupić balsam do ciała za ok. 17 zł z tej marki
OdpowiedzUsuńkiedyś coś miałam z tej firmy, ale to było dawno i nie pamiętam już co to było :D
OdpowiedzUsuńBardzo sobie chwalę kosmetyki z LRP, zwłaszcza kremy z filtrami. Coś takiego, jak Posthelios by mi się przydało w zimie, bo dla mojej cery to trudny czas.
OdpowiedzUsuńPrzydała by się taka dawka nawilżenia tym bardziej że mróz jest dosyć mocny .
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ładny skład :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale ja z tej firmy nie mam ani jednego produktu.
OdpowiedzUsuńWidzę, że się spisał :D
OdpowiedzUsuńProdukt jest świetny, ale cena też nie jest niska. :P
OdpowiedzUsuńNic jeszcze nie miałam z tej formy, ale kuszą mnie.. ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam jeszcze niczego takiego :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmiałam wiele kosmetyków tej marki i przeważnie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńja lubię tą firmę ;). Miała ten krem i byłam zadowolona ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka