Jakiś czas temu nabyłam powyższy tusz do rzęs. Postanowiłam Wam go pokazać i napisać co o nim myślę.
Tusz ma dwie szczoteczki - jedna do rzęs górnych - spiralna i wydaje mi się że z naturalnego włosia, druga do dolnych rzęs bardzo mała i dość sztywna.
OPIS PRODUCENTA: Wąska szczoteczka podkreśla i nadaje objętość nawet najkrótszym dolnym rzęsom, a szeroka szczoteczka unosi rzęsy do góry i nadaje im efekt wachlarza.
Poniżej szczoteczka do dolnych rzęs
MOJA OPINIA: Przeczytałam na jego temat dość dużo negatywnych opinii i jestem w szoku :). Zacznę od tego, że moje rzęsy są krótkie jasne i ogólnie liche. Ten tusz świetnie się u mnie sprawdza, jednak nie jest to tusz, którym możemy się malować na ślepo. Trzeba poświęcić trochę czasu na równomierne go rozłożenie na rzęsach. Szczoteczka do górnych rzęs średnio mi się podoba, dość ciężko się nią pracuje, zaś ta do dolnych rzęs jest sztywna i nabiera mało tuszu. Generalnie obie szczoteczki są trudne we współpracy.
Kiedy jednak na spokojnie zaczniemy sobie tuszować rzęsy powstaje przepiękny efekt ! Tusz pięknie rozdziela włoski, wydłuża je i lekko podkręca, minimalnie pogrubia. W ten sposób po 2 warstwach otrzymuję efekt dramatycznych rzęs, pięknie rozdzielonych i efekt jakby wachlarza. Tusz czasami minimalnie się osypuje ale dosłownie kilka milimetrowych kropeczek i to dość rzadko.
Mimo wszystko Uwielbiam go!
Ma on swoje wady jednak potrzebuje trochę więcej uwagi niż inne tusze. Kiedy ktoś się spieszy to polecam użyć coś innego. A teraz zdjęcie.
Te szczoteczki mnie nie zachwyciły, ale Twoje rzęsy wyglądają bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńRzęsy są bardzo fanie rozdzielone :) Ale tusz wydaje się być średni. Ja uwielbiam silikonowe szczoteczki, najlepiej sobie z nimi radzę :)
OdpowiedzUsuńefekt fajny, ale sama nie wiem, nie bardzo te szczoteczki
OdpowiedzUsuńbardzo wygląda na twoich rzęsach, ja jeszcze nigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam go i jestem zadowolona. Ta szczoteczka do dolnych rzęs potrafi zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńTo jakaś nowość? Nie słyszałam jeszcze o tym tuszu :P
OdpowiedzUsuńhttp://gadzetyprobki.blogspot.com/
mam go od 2 miesięcy można nazwać go nowością ;)
UsuńJak rano spieszę się do pracy to mogłabym sobie krzywdę zrobić pewnie;p
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo mi się podoba a co do samego tuszu to nie widziałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńEfekt jak dla mnie średni biorąc pod uwagę, że trzeba mu poświęcić więcej czasu ; p
OdpowiedzUsuńNiestety taka moja natura :) z krótkich jasnych rzes zaden tusz nie wyczaruje firanek na kilka centymentrów jak z reklamy:) Chyba, że dokleję sztuczne ale to nie sztuka :) Jak na moje rzesy to efekt jest jak dla mnie świetny, niestety wymaga troche wprawy:) Buziaki
UsuńJa swojego ulubieńca w tej kategorii już mam, chociaż nie ukrywam że dosyć często go zdradzam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na Twoich rzęsach! Ja jednak poświęcam bardzo mało czasu na makijaż więc raczej nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam że jest taki tusz...
OdpowiedzUsuńTa dolna szczoteczka wygląda przyjaźniej. Ładny,naturalny efekt i rzęsy nie posklejane.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za delikatnie :)
OdpowiedzUsuńEfekt całkiem przyzwoity :)
OdpowiedzUsuńEfekt ładny tylko ta szczoteczka coś mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńRzęsy naprawdę bardzo fajnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu, a efekt do mnie jakoś nie przemawia.
OdpowiedzUsuńjak dal mnie efekt słaby, czuje że nie byłabym wstanie poradzi sobie z tą szczoteczką :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe ma szczoteczki :) Super że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńbeznadziejna szczoteczka miałam podobny tusz z taka szczoteczką i nie sprawdził się
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze MNY. Dotychczas tylko Rocket okazał się wielkim rozczarowaniem.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło, choć nie wiem, czy u mnie taka szczoteczka by się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńja również słyszałam wiele negatywów na temat tej maskary, jednak na Twoich rzęsach bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJakos mnie ten efekt nie przekonuje niestety ;/
OdpowiedzUsuńi szczoteczka taka jakby powykrzywiana, ta do gornych rzes..
jesli jestes zadowolona z efektu to bardzo dobrze, to sie liczy ;D
ja uwielbiam tusze z max factora :)
OdpowiedzUsuńSłyszalam o nim wiele dobrego, ale nie mialam okazji jeszcze testowac :)
OdpowiedzUsuńMoże kupię Mamie;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam tego tuszu, ale i tak zostanę przy moi NAJ... ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie na pierwszy rzut oka szczoteczka nie jest zbyt wygodna...
OdpowiedzUsuńzgadza sie:)
Usuńnawet nie widziałam tego tuszu...
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki:D
OdpowiedzUsuńmoze i on fajny, ale strasznie skleja rzesy...
OdpowiedzUsuńszkoda ze u ciebie sie nie sprawdzil :)
Usuńnie lubię takich szczotek
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wolę większe i grubsze szczotki :) takie najlepiej radzą sobie z moimi rzęsami
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego na nadchodzący rok! ♥
ta szczoteczka zdecydowanie mnie nie przekonuje...
OdpowiedzUsuńSzczęścia w Nowym Roku :)
Bardzo ładnie się prezentuje na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna tuszom z Loreal'a , do tego się coś nie mogę przekonać ...
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://pp-popolsku.blogspot.com/
Ja na początku byłam nie zadowolona, ale po kilku dniach użytkowania zmieniłam zdanie. Niestety, później tusz zgęstniał i musiałam ostrożniej go ozywać. W grudniu przerzuciłam się tusz Oriflame Wonder Lash Mascara i rowniez jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam i mimo, że czasami się osypuje i faktycznie potrzeba więcej czasu by uzyskać fajny efekt to jest to dobry tusz :)
OdpowiedzUsuńostatnio odkryłam go w biedronce i skusiłam się na niego :)
OdpowiedzUsuń