Strony
▼
czwartek, 30 stycznia 2014
Zakupy ubraniowe w LIDLU - na łeb na szyję !
Hej !
Dosyć często w telewizji oglądam reklamy ubrań z Lidla. Tym razem postanowiłam się skusić ! Sklep niedaleko mnie jest otwarty od 7 rano. Ponieważ przed 8.00 musiałam być z innym miejscu, postanowiłam, że pójdę do Lidla i kupię 2 bluzki, które wpadły mi w oko.
Mniej więcej o 6.55 byłam przed Lidlem - o dziwo nie sama. Stało już tam przede mną około 10 innych kobiet. Byłam w szoku. Jeszcze większy szok nastąpił w alejce z bluzkami, które weszły dziś do sklepu.
Tylko cudowny traf chciał, że udało mi się upolować ostatnią sztukę dwupaku bluzek w moim rozmiarze S za niecałe 35 zł. Sporo zaś było w rozmiarze XL ale leżały nietknięte. Szkoda, że rozmiaru XS nie było w ogóle.
Poczułam się jak łowca, który upolował swoją zdobycz - hehe. Bluzki są bardzo ładne i dobrze leżą, ciekawe jak z jakością na dłuższą metę.
W związku z tym zdarzeniem nie wiem czy wybiorę się na podobne łowy w przyszłości. Miałam wrażenie, że babki rozpakowały wszystkie ubrania nie składając ich z powrotem. Zrobił się jeden wielki bałagan. Nie mówiąc już o możliwości dojścia do regału z bluzkami. :)
Babki przymierzały wszystko na sklepie - przymierzalni w Lidlu jak wiadomo nie ma :)
A Wy macie podobne doświadczenia ?
Ja słyszałam, że ubrania z lidla mają dużą jakość:)
OdpowiedzUsuńnie kupowałam nigdy ciuchów w lidku, ale te bluzki mi się bardzo podobają i przy okazji popatrzę czy jeszcze są
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie stoję pierwsza w kolejce, ale mam szczęście i jak chcę coś kupić to przeważnie na mnie czeka :P
OdpowiedzUsuńChociaż.. raz chciałam dzieciakom kupić stolik i krzesełka, były w dwóch kolorach: różowym i niebieskim. Kiedy poszłam do sklepu zostały niebieskie krzesełka i różowe stoliki :)
nigdy nie kupowałam ubrań w Lidlu. Oprócz skarpetek :)
OdpowiedzUsuńu mnie w lidlu jest zawsze tyle ludzi,że nie ma szans się przecisnąć;/
OdpowiedzUsuńbyłam kilka razy na takich polowaniach w lidlu - to co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego nie lubię większych marketów, bo zawsze wszystko jest przebrane ale najbardziej dlatego że większość ludzi nie szanuje tego i kładzie byle gdzie itp a najśmieszniejsze jest to że czasami nawet w dziale drogeryjnym można zobaczyć kurczaka itp
OdpowiedzUsuńBluzki wyglądają świetnie, ale ja jeszcze nie robiłam tam zakupów odzieżowych :) Koleżanka raz kupiła tam spodnie kolorowe (różowe- jak był na nie szał) i zapłaciła za nie niecałe 50 zł, a wszędzie po 80-90 albo i lepiej i do tej pory sobie je chwali :) Także mam nadzieję, że bluzki Ci się będą dobrze nosiły ;D
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem. bluzki są tanie i ładne. Myślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko przed otwarciem lumpeksu w dzień dostawy :D
OdpowiedzUsuńMatko, całe szczęście ja mam Lidla daleko!Ale żeby taki szał był i kolejka za bluzkami.
OdpowiedzUsuńUbrania maja faktycznie dobre jakościowo. Dostałam kilka ciuszków dla synka z Lupilu po brzdącu kolezanki i
nawet używane nie straciły kolorów, nie pomechłaciły się
powinni takową przymierzalnię zrobić ;)
OdpowiedzUsuńostatnio widziałam w reklamie fajną bluzę oversize, ale niestety nie znalazłam jej w "swoim" Lidlu :/
OdpowiedzUsuńCzytałam, że trzeba się śpieszyć rano, żeby coś dostać:)
OdpowiedzUsuńNie doświadczyłam jeszcze takiego oblężenia w Lidlu, choć może dlatego, że na ogół jestem tam po południu, ale co prawda to prawda, ubrania powyciągane i porozwalane po całym koszu :p
OdpowiedzUsuńchętnie sami byśmy coś tam upolowali:)
OdpowiedzUsuńMieliśmy Lidla naprzeciwko pracy i rano chodziliśmy po śniadanko to widziałam zawsze z oddali ten tłum na rzeczy :D Nauczona doświadczeniem poszłam kiedyś o 7 jak były buty Nike do biegania i ledwo dostałam przedostatnią parę, a byłam 7:15 hehe :D
OdpowiedzUsuńJutro znów spróbuj z samego rana.Może tym razem uda się upolować coś więcej.
OdpowiedzUsuńchciałam tylko te bluzki, nic więcej :)
UsuńTo masz szczęście że je upolowałaś.
UsuńOj miałam podobnie przy okazji zakupu maszyny do szycia z Lidla.. kolejka ok. 20-25 osób.. wszyscy pchali się jak stado do wejścia.. poczułam się jakoś przytłoczona tym wszystkim, bo nie lubię jak ktoś narusza moją przestrzeń i pcha się jakby od tego zależało jego życie - a ludzie niby dorośli..
OdpowiedzUsuńTakie "polowania" to nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńU nas jest identycznie tylko przed sklepem nie 10 a 30 osób.
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu kupuję ubrania dla dzieci i są wyjątkowo dobre jak na swoją cenę. Kupiłam też spodnie dresowe dla siebie ale się zmechaciły:(
Ja dość często stoję przed sklepem i czekam na otwarcie z tego względu, że wpadam do niego tylko po coś na śniadanie.. U mnie jeśli pojawia się coś fajnego to są naprawdę spore kolejki, zazwyczaj te same osoby z tego co zauważyłam.
OdpowiedzUsuńCiuszków z lidla jeszcze nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńA u mnie właśnie otwarli lidla chyba jutro się wybiorę na zakupy :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam.
Muszę chyba do lidla zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńHa ha no to niezłe łowy miałaś :D
OdpowiedzUsuńMój chłopak kiedyś w jakimś supermarkecie był, bo była przecena na sprzęt agd to też mówił że ludzie biegali jak szaleni, normalnie jak dzikusy haha :D
Ja wogóle nie robie zakupow w Lidlu- wierna Biedronce:)
OdpowiedzUsuńJa dziś też się sprężyłam i poszłam do Lidla na 7:55, bo u nas otwierają od 8 ;) Udało mi się upolować te same bluzki i siwy sweterek, którego w rozmiarze S naliczyłam aż 2! a byłam pierwsza by koszykach :))))))))
OdpowiedzUsuńCzasem kupuję rzeczy sportowe w Lidlu. Z doświadczenia wiem, że zawsze są tłumy żądne zakupów, które później niestety lądują na allegro. Przyznam szczerze, że nie chciało mi się walczyć o bluzkę czy marynarkę, więc się nie wybrałam wcale.
OdpowiedzUsuńLidla w pobliżu nie mam, niestety. :( Kiedyś podczas moich łupów w ciucholandzie udało mi się upolować cardigan z H&M, który dopiero co pani ekspedientka powiesiła na wieszak, za całą złotówkę. A za swoimi plecami usłyszałam rozmowę A: pacz, jaki ładny! B: zaczekaj, może odwiesi z powrotem A: nawet jak nie odwiesi, to jej z koszyka wezmę! Od tamtej pory zawsze mam koszyk przy sobie. :)
OdpowiedzUsuńhaha - ja też parę razy słyszlam oskarżenia innych w ciucholandzie, że ktoś komuś wyjął z koszyka i też noszę swój koszyk blisko siebie i nie spuszczam z oczu :)
UsuńZwykle tak jest, że jak wpadam do Lidla popołudniu to już nic dla mnie nie zostaje :) Raz udało mi się upolować sweter i jest naprawdę dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńW Lidlu mają fajne gatunkowo rzeczy tyle, że rzadko udaje mi się właśnie znaleźć coś w rozmiarze M, bo zawsze już po godzinie od promocji nie ma :P
OdpowiedzUsuńW Lidlu to standard ;p Nie raz miałam okazję tam widzieć, jak ludzie walczą, jak o przetrwanie ;p Raz byłam świadkiem sytuacji, kiedy jedna Pani zadowolona, że upolowała jakiś kombinezonik dla dziecka wsadziła go do wózka. Po czym rozglądała się za czymś jeszcze i zostawiła wózek, a inna 'chytra baba' zwinęła jej ten wywalczony kombinezonik z wózka :O :| Także mnie już tam nic nie zdziwi... Sama od czasu do czasu chodzę, jak mi coś wpadnie w oko i po 8 to już są puste koszyki xD
OdpowiedzUsuńHEHE no prosze jaka cwaniara :)
UsuńWidywałam sporo fajnych ubrań i dodatków w okazyjnych cenach w gazetkach Lidla, jednak słyszałam, że walka o ubrania i wyczekiwanie przed sklepem to standard :P
OdpowiedzUsuńgratuluję zdobyczy:) też lubię Lidla za dobrą jakość w przystępnej cenie:)
OdpowiedzUsuńW Lidlu nigdy nie kupowałam, ale słyszałam o dobrej jakości:)
OdpowiedzUsuńJa mam Lidla bardzo blisko, ale ta bieganina zaraz po 8 ludzi mnie zniechęca ;D ale produkty są dobrej jakości, czasem coś uda mi się dorwać.
OdpowiedzUsuńJak była sportowa promocja to o 8:20 niewiele już było, a ludzie kupowali po 10 bluzek - hurtowo
OdpowiedzUsuńniestety tak to jest w takich sklepach. Też noszę rozmiar XS/S, ale często ciężko znaleźć XS. Ładne te bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńJa teraz dorwałam XS w lidlu, bluzki z długim rękawem. Też w paseczki, a druga bordowa z zameczkiem.
OdpowiedzUsuńi inny komplet z wcześniejszej oferty szafirową i bordowo-szafirową z guziczkami przy rękawkach.
Ja mam kiecke z Biedronki i jest moich ukochanym ciuszkiem :)
OdpowiedzUsuń