Strony

środa, 12 lutego 2014

SYLVECO - rokitnikowa pomadka ochronna - BUBEL




OPIS PRODUCENTA:  Rokitnikowa pomadka ochronna o zapachu cynamonu znakomicie nawilża i natłuszcza usta, zapobiega ich pękaniu i wysychaniu. Doskonale chroni przed słońcem, wiatrem i mrozem. Zawiera bogaty w witaminy i przeciwutleniacze olej rokitnikowy, sprawiając, że usta są odżywione, miękkie i elastyczne. Aktywny składnik – betulina – działa kojąco i regenerująco na podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki. Pomadka posiada delikatny zapach cynamonu.

SKŁAD: Olej sojowy, Wosk pszczeli, Lanolina, Olej rokitnikowy, Masło karite (Shea), Olej jojoba, Olej z wiesiołka, Masło kakaowe, Betulina, Wosk carnauba, Olejek cynamonowy


MOJA OPINIA: Pomadkę dostałam w prezencie dość dawno temu, nie pamiętam dokładnie. Przyznam, że ma ładne opakowanie, proste ale wyróżniające się spośród innych. Niestety już po kilku dniach biała część opakowania pękła kiedy nosiłam pomadkę w torebce, no ale trudno, nie wpłynęło to na przechowywanie. Po następnych tygodniach noszenia jej ze sobą starły się napisy z opakowania.

Zapach miał być cynamonu- dla mnie to na pewno nie jest ten zapach, wyczuwam woń jakiegoś wosku drzewnego tak bym  to nazwała, ale jakoś też bym mogła to przeżyć.

Skład świetny, można by powiedzieć, idealny! Pomadka pięknie rozprowadza się po ustach - jak masełko, nawet spierzchnięte od mrozu, twarde, zniszczone usta posmaruje się nią gładko i bez trudu.

Niestety produkt nie robi na moich ustach NIC. Mam wrażenie, że znika już po kilkunastu minutach. Usta nie stają się dzięki niej ani nawilżone, ani ochronione, no chyba że będziemy ją w kółko aplikować, zanim zniknie z naszych warg. Pomadka nie wyleczyła moich spierzchniętych mrozem ust, skórki same mi z nich odchodziły. Zero działania czy ratunku, niestety, miałam wrażenie, że nie robi totalnie NIC. Nawet zwykła wazelina mam wrażenie, że działa na mnie lepiej niż ten produkt.

Czuję się zawiedziona, bo miałam spore oczekiwania, a tu kompletny brak działania. W zapasie mam jeszcze inną z tej firmy, zobaczę jak się tamta sprawdzi, choć jestem sceptycznie nastawiona.

51 komentarzy:

  1. Też myślałam, że ta pomadka będzie lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam, że będzie fajna. :( Pokładam nadzieje w cynamonie, bo go uwielbiam. :P

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie skład bardzo ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka :)
    Powiem szczerze że mi też starły się napisy i pękła nakładka ale mi pasuje idealnie :) może to zależy od osoby :) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielka szkoda, że się u ciebie nie sprawdziła, ale ja chyba mimo to wypróbuję bo kusi mnie jej skład :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skład całkiem fajny, ale szkoda że nie spełnia swojej roli

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem w szoku, taki skład, a tu nic wielkiego

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm, no skład faktycznie świetny. Szkoda, że się nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że się nie sprawdziła. Może warto ją przetestować na brwiach. Sporo blogerek w tej sposób pielęgnuje brwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetny pomysł! musze sprobowac

      Usuń
    2. Ja jeszcze słyszałam o rzęsach, że dobrze smarować pomadką...

      Usuń
    3. po zajęciach z okulistyki, na pewno się nie zdecyduję:)

      Usuń
  10. ja ta pomadke stosuje już od dłuższego czasu i jak dla mnie jest świetna

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie tak samo skórki odchodziły z ust :/. I najlepsze, że nie stosując niczego jest lepiej niż po tej pomadce, takie odniosłam wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej pomadki, ja jestem wierna balsamowi medic L'biotica.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny ma kolorek, szkoda, że działanie do kitu.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam jak również ni miałam , po recenzji jednak widzę że nie ma co żałować

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam tej pomadki, może i dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Generalnie uwielbiam Sylveco za kremy i żele, ale tej pomadki używałam kilka dni i podrażniła mi usta. Dostałam ja na targach, jako gratis do zakupów, wiec przynajmniej sama jej nie kupiłam;P Być może zareagowała z jakimś innym kosmetykiem, ale pierwszy raz miałam takie przypadek :-(

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam i dobrze :-) Uwielbiam moje pomadki z Alverde :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podejrzewam, że ta zapasowa to brzozowa?
    Ja miałam i byłam bardzo, bardzo zadowolona (z brzozowej) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam i widzę że nic nie straciłam.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie się sprawdziła, ale to dowodzi tylko jak różne jesteśmy i każda musi dopierać kosmetyki do swojego typu skóry .

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam tą pomadkę i na moich ustach sprawdzała się całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. nigdy nie miałam, ale nie wiem, czemu się nie sprawdziła, bo skład ma bardzo przyzwoity...

    OdpowiedzUsuń
  23. oooo ja też myślałam że bedzie fajna a tu proszę taka niespodzianka...

    OdpowiedzUsuń
  24. Po Sylveco spodziewałam się czegoś spektakularnego a tu klops :(

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja ją baaaardzo lubię :) Za skład i działanie, które u mnie jest rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A to pech! Do tej pory czytałam na jej temat same pozytywne opinie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dostałyśmy ją na spotkaniu blogerek :) Mam jeszcze zielono-białą wersję i ona się u mnie sprawdziła :) Co do tej to nie wiem bo jeszcze nie wypróbowałam jej :)

    OdpowiedzUsuń
  28. to prawda, cynamonu również w niej nie czuję, troszkę nie podoba mi się zapach. Ale działać działa. Wargi są delikatniejsze i ładnie natłuszczone, skórki zeszły. Po brzozową sięgam jednak częściej, bardziej mi podchodzi. myślę, ze to ze względu na zapach ,chociaż brzozowa tez nie pachnie ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  29. po składzie jak widać rewelacyjnym można byłby spodziewać się efektu nowych ust :) działanie na każdym jest inne szkoda, że u Ciebie się nie sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda, że się nie sprawdziła, widziałam z tej serii krem do twarzy.. ciekawe czy godny polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Przykre, że nie spełniła Twoich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  32. O to mnie zasmuciłaś, to rodzinna firma z okolic mojego miasta. Skład wszystkich ich kosmetyków jest wyłącznie naturalny i dlatego mają dość krótki termin przydatności. Może Twoja pomadka przeterminowała się skoro piszesz, że dawno ją dostałaś?

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam tej pomadki ale lubię markę sylveco, szkoda, że u Ciebie nie sprawdziła się najlepiej, ja teraz smaruję usta masłem shea.

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam z tej marki krem do twarzy i balsam do ciała. :) Pomadka mnie kusi ale wersja zielona. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja jestem z niej zadowolona, świetnie się spisuje ;-) ale to opakowanie okropne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie opakowanie to katastrofa. Wczorak upuscilam ją na chodnik przpadkowo i pęklo w jeszcze innym miejscu:) Tak to juz bywa u jednego się coś sprawdzi u innego nie. Firmy nie przekreślam bo może coś innego się u mnie lepiej sprawdzi:)

      Usuń
  36. A już myślałam,że jakaś fajna będzie :(

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie spotkałam się z nią nigdzie wczesniej.
    Margaret

    OdpowiedzUsuń
  38. Wczoraj czytałam o niej same dobre recenzje, opinie i nabrałam na nią ochoty.. mimo to chyba wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  39. Też ją mam, ale grzecznie czeka na przetestowanie. Skład wygląda zachęcająco, mam tylko nadzieję, że cynamon mnie nie podrażni.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl