niedziela, 19 października 2014
CHODAKI COQUI BRODY
Pamiętam jak stałam w kolejce w lidlu po oryginalne Crocksy :) zawsze chciałam je mieć i tyle, wiadomo człowiek ma różne zachcianki :) Niestety musiałam je oddać bo złapałam na szybko zły rozmiar.
Dziś przedstawię Wam buciki, które skradły moje serce, są to COQUI. Pierwsza diametralna różnica jest taka, że nie śmiedzą :) Moje są praktycznie bezzapachowe, nie muszę ich wietrzyć na balkonie :) Bardzo fajnie, że firma miała mój rozmiar 41. Sporo innych kończy swoje buty na 40.
Chodaki które mam są mega wygodne, można w nich śmigać dosłownie wszędzie. Do tego są leciutkie, nie obciążają nam stóp. Łatwe w utrzymaniu czystości chwila moment, woda, mydło i są czyste. Mają też fajne otworki wentylacyjne - żeby stopy się nie pociły. Polecam serdecznie, śmiało mogę stwierdzić, że to moje najwygodniejsze tego typu buty :)
Mój model jest tutaj KLIK
wyglądają na bardzo wygodne !
OdpowiedzUsuńFajne :) Moje dziecko uwielbia croso-podobne buty :)
OdpowiedzUsuńjakie śmieszne :D:D
OdpowiedzUsuńFajne, ale zdziwiłaś mnie tym, że w crocsach miałaś problem z zapachem. Zastanawiałam się nad zakupem, a to duży minus.
OdpowiedzUsuńzapach byl w prawie calym domu niestety
Usuńładne są :)
OdpowiedzUsuńMają świetne tenisówki w swojej ofercie z tego co widzę (chociaż to bardziej adidasy jak dla mnie :D) tylko rozmiarówka do 40,5 a ja noszę 41... Zastanawiam się czy bym w nie wlazła :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie się one w ogóle nie podobają. Nie w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńSkoro lekkie to już je lubię.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że są bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńCrocsy lepsze chyba :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki, wesołe :)
OdpowiedzUsuńFajne i pewnie wygodne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo wygodne. Ja jednak jestem zmarzluchem i do chodzenia po domu potrzebuję ciepłych kapci, w które zmieszczą się jeszcze grube skarpety.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne i wygodne buty, tych jeszcze nie miałam ale za to miałam coś podobnego i były bardzo wygodne
OdpowiedzUsuńJa nie lubię zapachu tych butów :(
OdpowiedzUsuń