Październik miał być miesiącem bez zakupów kosmetycznych. Niestety trzy rzeczy mnie skusiły. W sumie nie żałuję, że je mam bo dwie z nich służą mi codziennie, jedna czeka na swoją kolej :)
A nabyłam dwa pojemniki na kosmetyki z Biedronki, potrzebowałam ich do organizacji i sprawdzają się świetnie, co widać na zdjęciach powyżej i poniżej. Umieściłam w nich kosmetyki, które aktualnie codziennie używam. Jeden pojemnik jest w łazience na półce nad umywalką, drugi w szafce, też w łazience gdzie trzymam wszystko do makijażu dziennego.
Kolejną rzeczą była gazeta z cieniem INGLOT, które pokazywałam tutaj KLIK Cieni nie używałam jeszcze bo w międzyczasie dopadło mnie zapalenie spojówek.
CO mnie najbardziej kusiło ? ROSSMAN i Truskawka (strawberrynet.com). Na stronę truskawki wchodzę codziennie, sprawdzam czy są już przecenione moje ulubione perfumy i przy okazji trochę się naoglądam ale staram się szybko wejść zobaczyć i wyjść :)
Najgorsze jest to, że Rossman, superpharm i tego typu sklepy przysyłają mi maile z ofertami lub SMSy. Maile mogę skasować bez przeczytania, SMSa już nie - mój telefon nawet kiedy jest zablokowany pokazuje mi prawie całą tresc SMS który przyszedł :)
Aa i widzicie przypomniała mi się czwarta nabyta rzecz otóż kupiłam dwie farby do włosów, mam już odrosty a była promocja druga farba za 1 grosz więc kupiłam. I tak bym kupiła - z siwymi odrostami chodzić nie będę :) Więc dwie farby Loreal Preference łączne za 31 zł.
W ten sposób kończy się moja spowiedź ;) Zła nie jestem, raczej dumna, że nie wpadłam do sklepu po setny lakier do paznokci czy też żel do ciała.
Tak wiem, że jestem kosmetykoholiczką :) Z trzech rzeczy wyszło pięć HAHA :). Czasem mam ogromną ochotę popłynąć w sklepie z kosmetykami, ale z drugiej strony wszystko mam. Projekt denko trwa. Raczej to zachcianki niepodparte faktyczną potrzebą.
Na mojej liście zakupowej już są dwie rzeczy, kupić? nie kupić ?
Uff.. a Wam jak poszło w październiku ?
Ciekawy post ! :)
OdpowiedzUsuńogólnie podczas zakupów kosmetycznych staram się być bardzo rozsądna, w ubiegłym miesiącu zainwestowałam w ciuchy
OdpowiedzUsuńja w sumie mało kupiłam w październiku, ale jutro to nadrobię:D
OdpowiedzUsuńJak tylko trzy rzeczy to super ;) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńU mnie październik wypadł średnio.. Myślałam,że będzie lepiej!
OdpowiedzUsuńChyba zacznę zapisywać kosmetyczne zakupy-będzie mi łatwiej wszystko kontrolować :)
Ja tez kupilam więcej niż powinnam i potrzebuje. W Biedronce kupilam najpierw zestaw tych podwójnych, podluznych organizerow. Później kupiłam kolejne opakowanie tych samych. Wczoraj dokupilam kolejnr 2 juz za 7 zl po przecenie. Razem mam wiec 8 podluznych rynienek. Jestem w trakcie organizacji całej mojej makijazowej komody.
OdpowiedzUsuńNie wytrzymałabym miesiąca bez zakupu kosmetyków, zawsze okazuje się, że coś jest potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie ostateczny bilans i tak jest dobry, zwłaszcza że, jak piszesz Rossmann i inne sklepy kuszą na wszystkie możliwe sposoby ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mało kupiliśmy w poprzednim miesiącu:):)
OdpowiedzUsuńJa też tak odpływam czasem...
OdpowiedzUsuńKażdy miesiąc powinien być w takim razie z akcją "miesiąc bez kosmetycznych zakupów" wtedy byśmy częściej się kontrolowały i brały to co rzeczywiście potrzebujemy :)
OdpowiedzUsuńja staram się ograniczyć zakupy do minimum, a gazetka z cieniem mnie kusiła, ale ostatecznie zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńJa się w tym miesiącu baaardzo ograniczyłam :D tragedii nie ma :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja omijam drogerie wielkim łukiem, lecz Biedronka mnie złapała.
OdpowiedzUsuńTrudno oprzeć się okazjom ;)
OdpowiedzUsuńJa nie chodzę do niektórych drogerii, to wtedy robię mniej zakupów.
W październiku kupiłam cienie z Catrice, róz MUA i maske do włosów :) Fajne te organizery z biedronki :)
OdpowiedzUsuńEch.. a ja w październiku mocno zaszalałam.. ;)
OdpowiedzUsuńale co tam, raz na jakiś czas przecież można ;)
Ja nie zrobiłam zbyt dużych zakupów w minionym miesiącu.
OdpowiedzUsuńA ja przegapiłam te pojemniki w biedronce ;)
OdpowiedzUsuńmnie też niestety nie udało się uniknąć zakupów kosmetycznych ale przez nieuwagę, zapomniałam, że miałam nic nie kupować.
OdpowiedzUsuńDo akcji przyłączę się ponownie w styczniu, po zakupach świątecznych będę biedna
ja kupiłam tylko kilka rzeczy :)
OdpowiedzUsuńco miesiąc sobie obiecuję, że nie będzie żadnych zakupów, a potem kończę z pełnym koszykiem i pękającą w szwach łazienką :D kosmetykoholiczki, łączmy się:D
OdpowiedzUsuńJa też w październiku nie kupiłam za dużo. Może to dlatego, że zbliża się zima, i wiedziałam, że potrzebuję nowych ubrań i butów.
OdpowiedzUsuńJa zawsze kupuję za dużo, też jestem kosmetoholiczką :D
OdpowiedzUsuńJak spisuje Ci się ten żel do mycia twarzy Biały Jeleń? U mnie kompletnie sie nie spisał, był tragiczny wręcz.
lubię go za zapach, ogólnie jest ok ale dość łagodnie oczyszcza obecnie mi to odpowiada bo maluje się w niewielkim stopniu:)
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz :)
OdpowiedzUsuń