wtorek, 23 grudnia 2014
Czy warto nagrywać i mieć kanał na Youtube ?
Naszło mnie na przemyślenia chyba ze względu na kończący się rok.
To będą takie luźne przemyślenia. W związku z tym, że jedna z moich ulubionych Youtuberek kończy swoją karierę na YT.
Pierwszy film na YT nagrałam dość dawno bo dwa lata temu a może nawet trzy, chyba trzy. Zachłysnęłam się tymi filmami dotyczącymi urody, makijażu pielęgnacji. Chciałam wiedzieć koniecznie jakie kosmetyki sa dla mnie niezbędne i jak powinno się malować kreskę czy konturować twarz. To było bardzo ciekawe i inspirujące. Każdy film był szczery i trochę taki nieperfekcyjny - średniej jakości aparat, tlo takie sobie - sposób wypowiedzi tez taki zwykły normalny, bez używania słownictwa kosmetologicznego. Kurcze jakie to było fajne. Każdy film był nagradzany miłymi słowami, mimo że nagrywałam bez twarzy - wstydziłam się po prostu pokazać.
Teraz doszłam do wniosku, że społeczność YT strasznie się zmieniła. Teraz musisz mieć super aparat, świetne tło i wyglądać jak gwiazda na czerwonym dywanie. Twoja fryzura musi być idealna, makijaż również. Ubranie musi być dopasowane kolorystycznie i współgrać z otoczeniem czy makijażem czy biżuterią. Coraz częściej spotykam się też z krytyką patrząc na komentarze na innych kanałach. Nagle wszyscy stali się specjalistami od makijażu, stylu i montażu. Często spotykam się u siebie z komentarzami typu - nie masz racji ten peeling jest dobry/ zły (różnie). Twoja bluzka nie pasuje do tego naszyjnika, nie widać dokładnie czubka Twojej głowy na filmie czy też tło jest brzydkie.
Powiem szczerze, że kiedyś tego nie było. Naprawdę z czystym sumieniem oglądałam film czy wrzucałam film i naprawdę miło było czytać komentarze i patrzeć na kciuki w górę.
Pewnego dnia postanowiłam współpracować z firmą zajmującą się youtuberami. Zarabiali oni na reklamach na kanale przesyłając od czasu do czasu jakieś kosmetyki. Niestety nie dowiedziałam się od nich zbyt wiele. Byli nastawieni na reklamę i zyski a sami nie dawali żadnych praktycznie porad. Więc zrezygnowałam po pół roku.
Mało tego spotkałam nawet osobę - niby koleżankę youtuberkę, która chciała mnie poznać - miałam nadzieję, że zawiąże się między nami przyjaźń. Niestety jej chodziło tylko o porady dotyczące youtuba i wymianki kosmetyczne. Kiedy nie miałam już co wymienić - nie miała czasu na kawę ze mną. Szkoda. Nie będę pisać kto to bo nie ma to sensu.
Ogólnie na youtube jest pełno współprac niestety nieuczciwych. Wolę jak ktoś otwarcie powie że to i to dostał od firmy KRZAK i tyle. A jeśli ktoś mówi że absolutnie nie współpracuje z firmą Krzak a widzę że inne youtuberki pokazuja dokładnie ten sam produkt i mówią że dostały do współpracy to odechciewa mi się oglądać niestety :(.
Nie powiem bo lubię oglądać filmy na YT - czasem też miło jest coś nagrać i opowiedzieć, ale czasem zwyczajnie mam tego dość. Owszem współpracuję ale na blogu. Na youtube miałam jedną współpracę, która skonczyła się rozdaniem. Nie ma już tych filmów bo usunęłam. Tak czy inaczej jeśli ktoś sądzi że założy konto i nagle będzie mieć super extra komentarze i milion kciuków w górę to uprzedzam, że może tak nie być.
Żeby nagrywać trzeba mieć twardy tyłek, silne poczucie własnej wartości. Żałuję, ze teraz wszystko musi być takie profesjonalne. Tęsknię za starym YT, za brakiem profesjonalnego oświetlenia u yutuberek itd itp. Sporo osób także utrzymuje się z YT - nagrywają codziennie filmy i wrzucają. Pokazują kota, męża, dziecko i babcię. Nie mówię, że to złe. Ale niektórzy hejterzy tylko czekają na takie coś. Mają zawsze coś do powiedzenia na ten temat.
Mam wrażenie że znacznie spadła kultura osobista niektórych komentujących. Szkoda, bo nie każdy jest piękny i idealny. Jeśli nie chce być klonem kolejnej lalki barbie to przechlapane. Nie mówię tu personalnie o sobie. Nikt mi nie napisał że jestem taka czy siaka ale widzę takie komentarze u tych, ktorych lubię oglądać.
Zapomniałabym dodać, że każdy youtuber musi mieć też koniecznie zegarek Michaela Korsa i najlepiej tez torebkę i ogólnie robić co miesiąc zakupy pokazując je na kanale. Oczywiście warto też mieć coś z MAC i paletkę NAKED obowiązkowo.
Fajnie jest coś nagrać, człowiek uczy się mówienia do kamery, w pewnym sensie przełamuje się stres. Fajnie tez przeczytać miłe komentarze oraz komenatrze niekoniecznie miłe ale konstruktywne. Część osób niestety nie może pojać że niektórzy np noszą kitkę bo tak chcą i tak lubią i nie będą obcinać czy przemalowywać wlosów czy też używać cieni zielonych bo inne przecież nie pasują. I co z tego, każdy sam decyduje o tym jak wygląda.
Szkoda, że moja ulubiona youtuberka odchodzi z YT. Była szczera, nie malowała sie pod kamerę, mówiła co jej ślina na język przyniosła. Powiem szczerze, że pomysł zamknięcia kanału też chodzi mi po głowie. Czasem pora odpocząć, spojrzeć na coś z perspektywy.
Takie mam przemyślenia na dzień dzisiejszy. A Wy ?
Mam nadzieję, że napisałam coś mądrego ;)
Kiedyś częściej oglądałam filmy, teraz brakuje mi niestety na to czasu. Co do zmiany na YT - zgadzam się. I z nostalgią wspominam te wszystkie nieostre filmy sprzed 5 lat (wtedy zaczęłam je oglądać), które wnosiły w mój makijaż i pielęgnacje więcej niż te pięknie wyreżyserowane na chwilę obecną. Na chwilę obecną zasadniczo śledzę tylko dla kanały: Kasię D - za ogrom wiedzy i Madzika - bo jest totalnie 'bezprzypałowa' i jej produkcje strasznie mnie relaksują :D
OdpowiedzUsuńAaa miałam spytać już dawno i cały czas zapominam, widziałam na którymś z filmów (tak, oglądam;)) że kupiłaś Lady Gray Twiningsa - polubiłaś? :) Ja mam kolejną kolejną puszkę, mniam :D
UsuńPaletka dotarła - dzięki!
cieszę się że dotarła w końcu :) Lubię lady gray właśnie ją piję : właściwie już mi sie konczy puszka. Muszę zrobić zapas:)
UsuńTydzień temu widziałam (i kupiłam ;)) ją w Biedronce chyba za 10 zł ;)
Usuńjutro pójdę to zerknę :) Ja też Kasię lubię a Madzika oglądam od czasu do czasu jak mnie najdzie. Sporo miałam zasubskrybowanych osób ale niestety moje ulubione osoby odeszły lub własnie kończą karierę :(
UsuńJa rzadko oglądam filmy na YT, to chyba mi zostało z przyzwyczajenia, bo miałam kiedyś strasznie niskie limity na internet i każdy film sobie odpuszczałam. Niestety internet pełen jest hejterów, więc i tego miejsca nie mogli sobie darować.
OdpowiedzUsuńA co do "przyjaźni" w internecie. Ja kiedyś myślałam, że się przyjaźnię z pewną blogerką, ale w pewnym momencie jednak okazało się, że chodziło raczej o rozwój jej bloga. Tak bywa.
jak widze dziewczyny które dały się komercji YT pozwalniały się z swoihch prac by nagrywać i wciskają to co im agencja YT każe to mi się odechciewa oglądać tego zakłamanego światka .... i nawet te najbardziej populafrne youtuberki mają scenariusz i niestety ... to nie pasja to praca
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, kamery nie mam, ale tak zastanawiałam się nad próbą nagrania jakiegoś krótkiego filmiku aparatem .
OdpowiedzUsuńTeraz to faktycznie przypomina wyreżyserowany film, do tego z obróbką, montażem itp ;D
wiele w tym prawdy...
OdpowiedzUsuńmasz rację, dodałabym jeszcze że najczęściej widzami są baaardzo młode osoby, których charakter, styl bycia, system wartości dopiero się kształtuje
OdpowiedzUsuńJa śledze youtube'a ale przede wszystkim zagranicznego i myślę, że gdybym miała zacząć nagrywać to dla szerszego grona - w języku angielskim. Niestety kultura ludzi w naszym kraju jest jaka jest nawet na ulicy, a co dopiero będąc względnie anonimowym odbiorcą. Bez sensu. Niedługo nie będzie można wyjść po ziemniaki nie będąc odwalonym, bo będą się ludzie patrzyli jak na nienormalną osobę.
OdpowiedzUsuńMi chyba długo nie przyjdzie ochota pokręcić z yt :-) Po resztą nie mam nic z MACa i paletki NAKED też, więc pewnie byłabym za nudna ;-)
OdpowiedzUsuńja wolę oglądać.
OdpowiedzUsuńCzęsto oglądam filmiki na YouTube, jednak do każdego podchodzę z dystansem. YouTube niestety rządzi się brutalnym prawem i osoby, które nagrywają powinni się liczyć z hejtami itp. Każdy błąd jest jak pokarm dla hejtera, im więcej się ich popełni tym bardziej oni czuja satysfakcje.
OdpowiedzUsuńJa czasami oglądam filmiki, które mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńJa jednak na razie nie jestem skuszona nagrywaniem filmików.
Ja jeszcze nie jestem w temacie :/
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pamiętam pierwsze filmy dziś bardzo znanych YTerów były zupełnie inne, nieidealne. Dziś ci najbardziej znani chwalą się tak jak wspomniałaś znanymi markami jak Mac, to plaga. Brakuje naturalności. Mam wrażenie, że sława i popularność oraz niewątpliwie kasa poprzewracała niektórym w głowie.
OdpowiedzUsuńOglądam, ale masz rację z tą komercją i sztucznością. Dlatego też stawiam na małe kanały, gdzie króluje naturalność. Samo zjawisko mi się podoba, mam nadzieję, że kanały z hurtownią świeczek YC nie zdominują jednak całości :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczne filmiki oglądam bardzo rzadko, zazwyczaj wtedy, kiedy chcę wypróbować jakiś nowy makijaż i szukam video tutorialu. Ale wszystkie te filmiki, które widziałam, były właśnie takie jak piszesz. Dziewczyny wymalowane, idealna fryzura i paznokcie. Kosmetyki z jak najwyższej półki. Komentarzy nie czytałam, ale czytając Twój post, chyba nic nie straciłam nie zaglądając do nich.
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądając filmiki na YT robię straszną selekcję, bo denerwują mnie filmy w stylu: "Zakupy na zimę" czyt. nawybierałam sobie ze strony XXX, a Wy teraz patrzcie co "kupiłam" ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że niewiele oglądam takich kanałów na yt regularnie - mam ulubione vlogerki, które większość zna, ale są wśród nich też takie, których nie trawię - jakoś nie lubię ich słuchać. Sama raczej nie prędko wrzucę jakieś swoje nagranie, bo nie podoba mi się dźwięk mojej mowy :P
OdpowiedzUsuńJa rzadko oglądam na YT :)
OdpowiedzUsuńN
OdpowiedzUsuń