Normalnie nie kupuję takich masek za taką cenę. Przyznam, że była to chwila słabości - synek chory, poszłam do apteki wtedy po leki i zapragnęłam chwili odstresowania się, więc nabyłam tą maskę. Za dwie połówki 2 x 6 ml płacimy 10 zł bez jednego grosza. Drogo, ale pomyślałam, że tego właśnie potrzebuję. Do tego LRP uwielbiam za kremy hydraphase oraz inne produkty.
OPIS: Właściwości: głęboko nawilża skórę, przywracając jej komfort i elastyczność. Zapewnia intensywne nawilżenie skóry dzięki połączeniu gliceryny, hialuronianu sodu wiążącego wodę w naskórku, masła karite, witaminy E. Maseczka Hydraphase pozostawia skórę nawilżoną i nadaje jej uczucie wyjątkowego komfortu. Sprawia, że skóra odzyskuje miękkość i elastyczność.
Niestety maska okazała się bublem. Po otwarciu ukazuje nam się niebieska dość gęsta maska o ładnym zapachu. Po nałożeniu na twarz można powiedzieć, że czuję się jakby ktos mnie obkleił taśmą klejącą. Skóra w ogóle nie oddycha, nic też do niej nie wnika, takie mam wrażnie.
Po zmyciu nie widzę żadnych efektów. Tak jak było wcześniej tak jest teraz.
W końcu spojrzałam na skład i jakie było moje rozczarowanie - na pierwszych miejscach - woda, gliceryna, silikon i alkohol potem dopiero masło shea. Oczywiście do gromadki dołączyła tez parafina ciekła.
Przyznam, że odnalazłam na wizażu dokłądnie tą maskę albo podobną (bez Internse w nazwie) i tamtej skład był o niebo lepszy. Więc albo zmienili skład albo to inny rodzaj maski Hydraphase, składowo niestety gorszy.
Nie kupię więcej i nie polecam.
Mam ją w zapasach, muszę wypróbować na sobie.
OdpowiedzUsuńmiałam! Nie pamiętam czy tą ale tej firmy! Zapłaciłam jak cygan za zmoczone siano, ale co... potrzebowałam dobrego nawilżenia... i zwyczajnie sie zawiodłam! Trzeba było wybrać Ziaje!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki montagne jeunesse, takie podwójne, są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńWidzę że totalna klapa. Ja juz przestaje wierzyć w marki apteczne.
OdpowiedzUsuńMialam ale byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdziła ...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że bubel.. Dobrze, że jej nie miałam!
OdpowiedzUsuńBędę unikać :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, ale będe pamiętać by po nią nie sięgać. Miałam kilka próbek produktów tej firmy i jakoś kompletnie mi nie podpasowały.
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWprawdzie nie próbowałam ale za takie pieniądze to powinnaś dostać cud- maskę! :D
OdpowiedzUsuńA niby taka dobra firma;)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie kupię :P
OdpowiedzUsuńMam ją, ale jeszcze czeka na użycie
OdpowiedzUsuńpo tej marce spodziewałabym się lepszego składu, mam nadzieję, że dziecko już zdrowe.
OdpowiedzUsuńJaki ma tragiczny skład ! Rzeczywiście słabiutko ...
OdpowiedzUsuńTrzeba zapamiętać :/
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy kupuję maseczki w pojedynczych saszetkach. Skład faktycznie nie zachęcający.
OdpowiedzUsuń