OPIS: Maseczka do włosów z linii Argan Oil została wzbogacona o niezwykle cenny olejek arganowy. Płynne złoto Maroka - bo tak zwany jest również też olejek - pozyskiwany jest z upraw ekologicznych i posiada certyfikat Ecocert.
Maseczka doskonale regeneruje przesuszone włosy i zniszczone końcówki oraz likwiduje problem puszenia się włosów, nadaje im zdrowy wygląd i pożądaną przez wszystkie kobiety miękkość oraz cudowny blask.
Teraz - jeśli chcesz, aby Twoje włosy odzyskały naturalne piękno, nie musisz wyjeżdżać do Maroka ani wydawać fortuny, gdyż jeden z najcenniejszych olejków na świecie jest już dostępny w nowej linii Joanna Argan Oil.
Bogata konsystencja i piękny zapach sprawia, że pielęgnacja włosów będzie niezwykle wyjątkowym rytuałem przywracającym naturalne piękno.
MOJA OPINIA: Maska jest zapakowana w zwykłą tubkę. Zapach nawet ok, konsystencja wydaje się treściwa. Wszystko zapowiadało się ok. Niestety potem było trochę gorzej :) Moje wysokoporowate włosy łatwo przeciążyć, muszę uważać przy tym produkcie żeby nie wyglądać jak oklap. Cenię sobie maski, które nie obciążają, takie, po których włosy są miłe i sypkie. Tutaj jest tendencja do zlepiania się. Spodziewałam się jakiegoś bardziej dogłębnego działania. Osobiście znam lepsze produkty do moich włosów. Mimo dobrych chęci niestety nie dla mnie.
Seria Argan Oil mnie ostatnio bardzo zaciekawiła.. ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta seria strasznie obciążała włosy, tak jak u Ciebie, nie jest dla mnie;)
OdpowiedzUsuńW kilku słowach: Nic ciekawego ;p
OdpowiedzUsuńOch jak ja nie lubię kiedy po zastosowaniu maski mam przyklapnięte włosy :( http://kasjaa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKochana będę Ci bardzo wdzięczna za klik w jeden z linków w ostatnim poście:*
miałam ja dzisaj w sklepie w łapkach ale jednak nie kupiłam
OdpowiedzUsuńNa moich włosach robiła istną tragedię i dawno nie miałam tak złej maski do włosów. Obwiniam olej kokosowy z którym moje włosy się nie lubią :/ Kocham za to serum z tej serii :D
OdpowiedzUsuńBoję się, że będzie mi przetłuszczać włosy....
OdpowiedzUsuńTeż miałam, zdenkowałam, ale nie wróciłam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Joanną
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to przez hormony tak się dzieje z moimi włosami po tej masce...
OdpowiedzUsuńNieprzyjemne skutki.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze okazji jej próbować, ale słyszę o niej teraz dużo zarówno zachwytów jak i negatywów ;)
OdpowiedzUsuńMam prawię całą serię czyli odżywka, szampon i maska. Lubię te produkty.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej serii, ale jakoś mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale z miłą chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com
Bardzo ładnie zaprezentowałaś ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam.
http://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/02/perfect-oodtspromowanie-blogow.html
Każdy komentarz i obserwacja motywuje do dalszej pracy :*
Szkoda, że się nie sprawdziła......
OdpowiedzUsuńPolecamy odżywki Biovax, są naprawdę świetne:)
U mnie ta maseczka początkowo spisywała się dobrze, teraz jakoś działanie jest mniej zauważalne ;/
OdpowiedzUsuńCześć, czy to Ty zaproponowałaś mi w październiku wymiankę kosmetyczną?
OdpowiedzUsuńJakoś nie miałam jeszcze tej serii Joanna, ale jest wszędzie i średnio mam na nią ochotę choć jak była nowością to ciekawiła mnie.. generalnie w sklepach nie spotykam tej serii w ogóle.
OdpowiedzUsuńMnie ta seria jakos nie kusi, może dlatego, że nie lubię oleju arganowego ;)
OdpowiedzUsuńCzyli u mnie tez się nie sprawdzi bo też mam wysokoporowate włosy, niestety ;P
OdpowiedzUsuń