poniedziałek, 2 marca 2015
Petal Fresh Organic - aloe & citrus - żel pod prysznic i balsam
Mam wrażenie, że nie było mnie sto lat a tu raptem kilka dni :)
Ciężko mi się ogarnąć z porządkami. Po przeprowadzce nie wiem co jest w którym worku więc napiszę Wam o dwóch kosmetykach, które mam na wierzchu i używam od jakiegoś czasu.
Na pierwszy rzut idzie Nawilżający balsam do rąk i ciała. Mamy buteleczkę z pompką wewnątrz której ukrywa się białe mleczko, właściwie balsam o konsystencji mleczka. Zapach jest obłędny, czuć świeżo wyciśnięty sok z owoców. Coś pięknego. Balsam łatwo się rozprowadza, wchłania jak błyskawica. Na skórze pozostawia przyjemną chłodną warstewkę nawilżenia. Skóra czuje się znacznie lepiej już po kilku sekundach. Moje dłonie od ciągłego wiatru i chodzenia bez rękawiczek znacznie się przesuszyły. Na szczęście wspomniany balsam radzi sobie z nimi natychmiast. Jeśli chodzi o ciało to zapach utrzymuje się i towarzyszy mi w ciągu dnia. Jest fantastyczny.
Dalej mam żel pod prysznic i do kąpieli. Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką wanny:) Wobec tego nie żałuję sobie kąpieli - czuję się trochę jak alkoholik wpuszczony do monopolowego. W takiej piance i z takim zapachem mogę leżeć i pachnieć - dosłownie :) O tym, że produkt dobrze myje wspominam tylko dla formalności bo przecież nie sposób zapomnieć o świetnych składach powyższych kosmetyków, które nie bez powodu są organiczne :)
Nie znajdziemy tu parabenów, siarczanów, SLS, SLES barwników, ftalanów, roślin GMO czy innych cudów.
Ot mamy dwa kosmetyki organizczne, które pachną obłędnie, mają rewelacyjny skład i działanie. Na uwagę zasługują tez opakowania, które wyglądają bardzo luksusowo i zwyczajnie mi wpadły w oko.
Jeden kosmetyk nadaje się pod prysznic i do kąpieli - a drugi do rąk i do ciała. Podoba mi się takie minimalistyczne podejście firmy do kosmetyków. Nie wymyślają kremu na prawą i oddzielnego na llewą stopę - tylko dwa kompleksowe produkty.
Szczerze polecam i sama sobie zazdroszczę takich cudeniek :)
oj chętnie wypróbowałabym, szczególnie dla tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale brzmią ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, fajnie że się sprawdzają
OdpowiedzUsuńfirmy nie znam tym bardziej mnie interesuje:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, na pewno sprawdziłyby się u mnie bo lubię owocowe zapachy
OdpowiedzUsuńPotrzebuję czegoś mocnego do rąk, bo ostatnio mam masakrycznie suche dłonie. Mógłby mi się przydać:) A wanna i jakieś pachnidło to zawsze coś dobrego:)
OdpowiedzUsuńW takim razie i ja zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie korzystam z szamponu i odżywki.
OdpowiedzUsuńKusi mnie szampon tej firmy, muszę sobie dopisać ten żel i krem do chciejlisty :P
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej firmie, ale te produkty zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńniestety nie dane mi było przetestować, ale po opisaniu teraz strasznie mnie kusi :*
OdpowiedzUsuńhttp://odrobina-ciepla.blogspot.com/
Oj kusi...
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, ale jestem ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńKurczę, muszę poszukać ceny tych produktów - chociaż odwyk mam mieć... jeżeli rzeczywiście nawilżają i są organiczne i do tego pięknie pachną to nic lepszego nie trzeba szukać ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio odwiedziłam sklepy z organicznymi produktami. Zwabił mnie zapach, ale ceny sprawiły, że wyszłam szybciej niż weszłam. Więc skończyło się tylko na oglądaniu i wąchaniu niestety :-(
OdpowiedzUsuńdekoland.blogspot.com
Ja Tobie też zazdroszczę i nie ukrywam, że z przyjemnością bym je poznała bliżej :D
OdpowiedzUsuńja mam wersję róża i wiciokrzew, oba kosmetyki są super, szczególnie balsam, który służy mi za krem do rąk.
OdpowiedzUsuńOj chciałabym je poznać bliżej :]
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie zapach. Chętnie bym żel pod prysznic spróbowała.
OdpowiedzUsuńZapachy musza byc cudne.
OdpowiedzUsuńMam jedynie winogronową odżywkę do włosów, ale i wielką ochotę na kolejne zakupy kosmetyków tej marki! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A