Dziś odświeżacz powietrza może kreować niepowtarzalną atmosferę przywołując, podobnie jak zapachy perfum, wspomnienia najważniejszych dla nas chwil. Czy będzie to podróż do tropikalnych krajów, wspomnienie weekendu pełnego relaksu, czy bukietu otrzymanego od ukochanej osoby? Takie momenty można wywołać stosując nową linię Brait Home Parfume. To niecodzienne odświeżacze powietrza w sprayu nasycone wysokim poziomem olejków zapachowych (2,5-krotnie większym niż w tradycyjnych aerozolach), o kompozycjach zaczerpniętych ze świata perfum.
Ilekroć testuję kolejny odświeżacz Brait mam zawsze wrażenie, że jest on lepszy od poprzednich. Tak też jest w tym przypadku. Zapachy jakie aktualnie mam to Tropical Essence i Relaxing Moments. Żaden z nich nie jest sztuczny czy duszący. Bardzo dobrze spisują się też na dużych powierzchniach metrażowych. Obecne zdjęcie pochodzi z mieszkania rodziców, gdzie głównie są użytkowane.
Czasem jestem zmuszona skorzystać z publicznej toalety w różnych galeriach handlowych i zawsze tam albo w ogóle nie ma zapachu albo jest wyczuwalny bardzo tani środek odświeżający. Tutaj jak wejdziemy do pomieszczenia do końca nie wiadomo czy to odświeżacz czy może olejek zapachowy czy też świeca. Chyba bardziej podoba mi się zapach w niebieskiej butelce - choć wszystko jest kwestią gustu. Polecam powąchać :)
Super, że te zapachy naprawdę pachną. Jest masa odswiezaczy, które sprawiają. , że po pierwszym użyciu wyrzuciłam do kosza...
OdpowiedzUsuńJa mam w ubikacji szkoda tylko, że latem nie niwelują na długo nieprzyjemnego zapachu :/
OdpowiedzUsuńciekawe te odświeżacze :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych zapaszków, takie odświeżacze są zawsze mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńJa uzywam z biedry za 5taka :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym powąchała Relaxing Moments :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tych :)
OdpowiedzUsuńLubię zapachy, które są długotrwałe i zbliżone do naturalnych aromatów.
OdpowiedzUsuńnie kupuje takich wole kominek lub cos ladniejszego ;p
OdpowiedzUsuńNa pewno przydatne w domu.
OdpowiedzUsuńo kurczę, muszę wypróbować, skoro zapachy są tak ładne i wyjątkowe
OdpowiedzUsuńWieki juz nie uzywalam takich odswiezaczy. Zawsze kojarzyly mi sie ze sztucznymi , drapiacymi w gardle zapachami. Teraz na pewno sa juz lepsze.
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, ja mam odświeżacz z innej firmy, który jest kwiatowy, ale jak popryskam to wszystkim kojarzy się zapach ze świeżym praniem ;)
OdpowiedzUsuńBlog bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie ;) na " kawkę Blogową " :D
http://blogowszystkimevi.bloog.pl
Mam małą łazienkę i mam wrażenie po rozpyleniu nawet niewielkiej ilości odświeżacza, że zaraz się uduszę. Ciekawe jak ten by się spisał.
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam, zresztą rzadko psikam w łazience ;) ciekawi mnie tropical.
OdpowiedzUsuńja używam najtańszych z kauflanda :D
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie Glade albo Fabreeze
OdpowiedzUsuń