środa, 27 maja 2015

Jak uratować skrzywdzoną kosmetykiem twarz ?


Ostatnio robię porządki w kosmetykach, odnalazłam w ten sposób kilka produktów, o których zapomniałam wcześniej. Mam dużo odkopanych próbek m.in z kosmetyków niemieckich i tak sobie codziennie je pomalutku wykańczam.

Nadszedł niestety dzień sądu. Otóż dziś rano nałożyłam na twarz niemiecką maskę - próbkę (żeby nie było - nie mam nic przeciwko niemieckim kosmetykom:)). Produkt ma świetny skład, dużo wyciągów roślinnych, ładny zapach, świetna aplikacja i fajne nawilżenie. Przez prawie 5 minut zachwycałam się tymi walorami po czym poczułam pieczenie na twarzy.

Jeżeli chcecie zobaczyć drastyczne zdjęcia jak to wygląda zapraszam tutaj KLIK  pokazywałam tam taką samą reakcję, ale na inną maskę.

Przed lustrem okazało się, że moja cera płonie jak pochodnia. Jakby ktoś ją poparzył żelazkiem. Coś strasznego. Szybko więc pobiegłam zmyć to dziadostwo co też nie było proste bo maska byłą tłusta a moja skóra zaczynała już boleć. 

Po delikatnym osuszeniu ręcznikiem spryskałam całość wodą termalną Uriage. Traf chciał, że dzień wcześniej mąż kupił dla synka przepisaną od lekarza maść Alantan. Nakładłam tego grubą ilość i czekałam.

Mniej więcej co 5 minut sprawdzałam czy już cały rumień zszedł czy jeszcze nie. Tak sobie musiałam czekać pół godziny - w tym czasie oczywiście szlag mnie trafiał i gotowa już byłam zmyć się znowu i nakładać coś innego. Ale odczekałam przysłowiowe pół godzinki i UFF. Udało się ! Cera wróciła do "ładu". Cały rumień zniknął, skóra się wyciszyła.

Polecam te produkty każdemu, kogo spotka podobny problem.

29 komentarzy:

  1. uuuu ja bym nie wiedziała co zrobić w takiej sytuacji :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po maseczce z płatków róży Hesh miałam taką twarz kilka dni...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakaś reakcja alergiczna :( mi się jeszcze nie zdarzyła ale będę pamiętała !

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurcze :/ alantan jest dobry

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi też się zdarzają takie przypadki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Alantan mam zawsze w domu, tylko kupuję w wersji zielonej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uriage to mój ulubiony kosmetyk awaryjny, sprawdza się w każdej sytuacji :) Muszę kupić sobie nowe opakowanie przed urlopem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlatego właśnie nie używam masek w saszetkach :P Poza tymi dołączonymi do gazet, bo szkoda wyrzucać :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Alantan świetny produkt, używałam do gojenia tatuażu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też od razu nakładam jakiś krem łagodzący:) Alantan kiedyś uratował moje pachy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też miałam kiedyś taką sytuacje, zawsze wtedy sięgam po wapno + krem nawilżający. Kiedyś nie miałam pod ręką i tego i pomogła zwykła śmietana haha ;) No ale jak szczypie i piecze człowiek musi się ratować

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze łykam aspirynę w takich wypadkach. Świetnie działa na stany zapalne, skóry też. Fajnie, że szybko opanowałaś sytuację :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Matko, nie miałam nigdy takiej sytuacji i oby się taka nie wydarzyła.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kosmetyki potrafią tez zaszkodzić skórze, trzeba uważać.

    OdpowiedzUsuń
  15. mnie po tym alantanie by tak wybombardowało że szok ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co on zawiera, bo nie mogę znaleźć pełnego składu?

      Usuń
  16. Wodę termalną większość z nas docenia dopiero wtedy gdy ma jakiś problem na twarzy:) I ja tak miałam i teraz zawsze jakąś mam na półce w razie sytuacji awaryjnej:)

    OdpowiedzUsuń
  17. oja... nie znoszę takich sytuacji ... a skórę mam skłonną do alergii..

    OdpowiedzUsuń
  18. Często coś mnie uczula, więc znam te historie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nigdy mi się, na szczęście, takie podrażnienie nie zdarzyło. Ale dobrze wiedzieć, na przyszłość, co w takich sytuacjach pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie woda termalna jest kosmetycznym pewniakiem już od kilku lat :) Świetnie sobie radzi z podrażnieniami, ale też latem, kiedy nasz skóra w upale woła pić :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja na szczęście nigdy nie miałam jeszcze takiego przypadku ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Musisz.uważać pewnie jakiś składnik cie uczula...

    OdpowiedzUsuń
  23. Na skórę ogólnie świetnie działa skrzyp polny i pokrzywa, na inne sprawy jak włosy czy paznokcie też.. ;) Ja biore regularnie skrzyp w tabletkach( głównie ze względu na wygodę stosowania tabletek) bio silica max spełnia moje oczekiwania dobrego suplementu z dużą ilością skrzypu i pokrzywy czyli tego czego szukałam. Problemów se skóra od dłuższego czasu nie zanotowałam, ze nie wspomnę o paznokciach i włosach z którymi nie miałam problemów od moment przejścia na skrzyp :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl