Opis: Lecznicze, antyalergiczne mydło Aleppo 24% polecane jest dla osób z takimi problemami skórnymi jak: egzema, trądzik, ropiejące krostki czy też krostki powstałe z powodu alergii np. na środki chemiczne. Doskonale sprawdza się w leczeniu ran pooperacyjnych i grzybic skórnych.
Naturalne mydło Aleppo 24% zrobione jest z trzech składników: oleju laurowego (tu 24%), oliwy z oliwek (tu 68%), reszta to soda uzyskana z wody morskiej i woda. Olej laurowy słynie ze swych właściwości antyseptycznych - niszczy bowiem bakterie i hamuje rozrost grzybów, lecząc trądzik oraz drobne rany. Oliwa z oliwek ma działanie nawilżające, jak również regenerujące i odżywiające komórki. Sprawia, że skóra jest silna i elastyczna.
Polecane do codziennej pielęgnacji całego ciała (w tym do higieny intymnej), jak również do pielęgnacji włosów i skóry głowy (wspomaga leczenie łupieżu, łojotoku, grzybic czy atopowego zapalenia skóry, a także wzmaga krążenie krwi w skórze głowy, dbając o wzmocnienie cebulek włosów). Po umyciu włosów mydłem Aleppo warto zrobić płukankę octową - w tym celu do wody dodajemy łyżkę octu jabłkowego i spłukujemy nią włosy. Zabieg ten zamknie łuski włosowe.
Mydło jest bardzo wydajne (wystarcza nawet na 2-3 miesiące codziennego stosowania), lecz trzeba przestrzegać jednej złotej zasady – nie możemy trzymać go w zwykłej miseczkowatej mydelniczce, lecz na kratce, która umożliwi mu szybkie schnięcie. Trzymane w wodzie mięknie, a następnie szybko się rozpuszcza i marnuje. Co ciekawe, choć mydło Aleppo jest dojrzałe już po 6-12 miesiącach, im dłużej leżakuje w piwnicach producenta, tym jest lepsze – łagodniejsze dla skóry, bardziej nawilżające i skuteczniejsze w działaniu. Jak łatwo się domyślić – jest również droższe.
Mydło jest bardzo wydajne (wystarcza nawet na 2-3 miesiące codziennego stosowania), lecz trzeba przestrzegać jednej złotej zasady – nie możemy trzymać go w zwykłej miseczkowatej mydelniczce, lecz na kratce, która umożliwi mu szybkie schnięcie. Trzymane w wodzie mięknie, a następnie szybko się rozpuszcza i marnuje. Co ciekawe, choć mydło Aleppo jest dojrzałe już po 6-12 miesiącach, im dłużej leżakuje w piwnicach producenta, tym jest lepsze – łagodniejsze dla skóry, bardziej nawilżające i skuteczniejsze w działaniu. Jak łatwo się domyślić – jest również droższe.
MOJA OPINIA: Pierwotnie próbowałam używać dużej kostki, jednak było to dla mnie dość niewygodne. Postanowiłam przeciąć mydło na pół co ułatwiło mi zadanie. Mydło jest twarde, trochę musimy się napracować, żeby wydobyć z niego pianę (inaczej niż przy kremowych drogeryjnych mydłach). Po przecięciu środek okazał się być zielony :)
Produkt ma specyficzny zapach, który nie należy do najprzyjemniejszych. Na skórze on nie pozostaje więc spokojnie da się wytrzymać :). Używam je głównie na noc przy wieczornej pielęgnacji. Mydło bardzo mocno oczyszcza, skóra aż skrzypi po umyciu i czeka na kosmetyk nawilżający. Mydło jest idealne w zmywaniu olejów raz dwa i mamy czystą skórę, świetnie też sobie radzi z pozostałościami po makijażu. To ściąganie nawet ma swoje dobre cechy bo pamiętamy i czujemy żeby od razu potraktować twarz tonikiem i kremem. Ja na noc lubię takie dogłębne oczyszczenie. A WY?
Produkt jest dostępny tutaj KLIK
fantastycznie wygląda, uwielbiam naturalne mydła
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydło aleppo :) Mam 40% i świetnie działa na moją skórę nie tylko twarzy, ale i ciała. W ogóle lubię naturalne mydła :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mydło Aleppo, choć po jego użyciu muszę szybko zaaplikować na skórę krem, bo bardzo ją ściąga. Ale mimo wszystko czasami stosuję do dokładnego oczyszczenia skóry.
OdpowiedzUsuńmiałęm i do ciała super sprawa
OdpowiedzUsuńkocham mydła alep:)
OdpowiedzUsuńostatnio niuchałam i raczej sie nie skuszę...
OdpowiedzUsuńUwielbiam te mydełka, wspaniale oczyszczają a i do zapachu można się przyzwyczaić
OdpowiedzUsuńNie mogę się przemóc do stosowania mydeł, wszyscy zachwalają te naturalne, a ja się boję, że wysuszą.
OdpowiedzUsuńDo mydła aleppo (już nie pamiętam z jakim stężeniem oleju laurowego) robiłam podejście kilka lat temu i niestety ten sposób mycia twarzy kompletnie się u mnie nie sprawdził. Nie odczuwałam odpowiedniego oczyszczenia skóry, a dodatkowo nie zauważyłam najmniejszych korzyści płynących ze stosowania tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu coraz bardziej lubię naturalne mydła. Aleppo jeszcze nie miałam ale chodzi za mną już od dawna :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tym co naturalne mydło robi ze skórą.
OdpowiedzUsuńJa chętnie sprawdziłabym, jak działa na skórę głowy.
OdpowiedzUsuńNo proszę, jakie efekty!
OdpowiedzUsuńZ mydeł najczęściej używam szare, ale czuję, że i to sprawdziłoby się u mnie. ;]
OdpowiedzUsuńMydełko ładnie wygląda, lecz nie używam ich w ogóle. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem takie naturalne mydła to jak najbardziej dobra rzecz :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3
Nie lubię zapachu tych mydeł.
OdpowiedzUsuńdzięki za opis, kupię swojej córci która ma AZT.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Miałam kiedy to mydełko w podobnej zawartości %, ale teraz mam 50% na problemy skórne i zobaczymy jak zda egzamin ;)
OdpowiedzUsuńMoże i mi pomoze :)
OdpowiedzUsuńNa noc mleczko do demakijażu plus tonik, ale szczerze mówiąc, czaję się na aleppo od dawna:)
OdpowiedzUsuńSkład ma rewelacyjny, żadna chemia się tam nie ukryje.
OdpowiedzUsuńJaki jest skład INCI tego mydła aleppo?
OdpowiedzUsuń