Nie wiem jak Wy ale ja lubię robić frytki w domu. Mimo, że kupuję paczkowane to mam wrażenie, że są zdrowsze i smaczniejsze niż takie z sieciówek kurczakowo-hamburgerowych. Ostatnio kiedy dowiedziałam się, że gotowe kupne kanapki zawierają sztuczne jajka przemysłowe (wpiszcie sobie w google i zobaczcie w grafikę pierwsze zdjecie jak one wyglądają - albo może lepiej się nie zagłębiać).
W każdym razie uwielbiam frytki właśnie z ketchupem. Mam swojego ulubieńca z lidla ale o dziwo przebił go produkt z Primaeco wersja łagodna. Ma całkiem dobry skład (bez soi i glutenu i wzmacniaczy saku) i w smaku jest pyszny. Nie jest zbyt wodnisty czy sztuczny. Ketchup jest takim dodatkiem, który pasuje do wielu potraw więc generalnie schodzi u nas bardzo szybko.
Skład: woda, koncentrat pomidorowy*48% (145 g pomidorów na 100 g ketchupu), cukier trzcinowy*, ocet jabłkowy*, ocet zbożowy* (bez glutenu), sól morska, skrobia kukurydziana natywna, skrobia z tapioki*, substancja zagęszczająca: guma guar, przyprawy*.
* – surowiec ekologiczny
Więcej info znajdziecie tutaj KLIK
Nienawidzę keczupu:) Ćwikła i chrzan ponad wszystko. Frytki same lub... ze śmietaną:)
OdpowiedzUsuńZe śmietaną? W życiu bym nie wpadła na to, że frytki można jeść ze śmietaną :D
Usuńja najbardziej lubię Włocławek pikantny. Frytek daaawno nie jadłam...
OdpowiedzUsuńNie jadłam ketchupu wieki, może przez to, że i frytek nie jadam.
OdpowiedzUsuńZjadłabym ...:P
OdpowiedzUsuńNajbardziej smakuje mi Hellmann's, ale ten z pewnością również wypróbuję jeśli gdzieś go znajdę :)
OdpowiedzUsuńJa lubię te najtańsze keychupy - Pudliszki i inne Włocławki są dla mnie jak koncentrat - nie do przełknięcia :p
OdpowiedzUsuńja często robię frytki z domowych ziemniaczków :)
OdpowiedzUsuńtego ketchupu jeszcze nie próbowałam :) ale warto sięgać po produkty eco :)
a te sztuczne jajka przemysłowe - widziałam jakiś czas temu, masakra...
to trzeba będzie go spróbować
OdpowiedzUsuńTeż robię domowe frytki i zazwyczaj jemy je z ketchupem, chętnie wypróbowałabym taki zdrowy ketchup :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam frytki solone bez ketchupu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie, kocham jeść frytki ;)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaka!
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie! :)
aaaaajjj aż naszła mnie ochota na frytki z ketchupem :))))
OdpowiedzUsuńpieknekosmetyki.blogspot.com
a ja lubię czasami tak zgrzeszyć i pojeść frytów :D
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Też uwielbiam domowe frytki :) ale jem je z majonezem :P
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, a w ketchupie patrzę na skład ;)
OdpowiedzUsuńja też lubię frytki i to BARDZOOO z ketchupem i majonezem obowiązkowo :P
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam domowe frytki. Smaku mi narobiłaś...
OdpowiedzUsuńjakoś skład tego ketchupu nie powala...
OdpowiedzUsuńwiec czy ja wiem
Ten skład wygląda naprawdę bardzo fajnie ;) A frytki to moja wielka słabość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;) http://landvanity.blogspot.com/