Dziś będzie o mydełkach, które używam do mycia ciała. Są one sygnowane SZTUKA MYDŁA Zwykle korzystałam z żeli pod prysznic ale ostatnio naszło mnie właśnie na mycie się mydełkami. Te są naturalne, mam jedno nagietkowe i jedno Pink Glink..
Nagietowe - Mydło nagietkowe
Zanurzone w mydle płatki nagietka delikatnie masują i peelingują skórę. Masło shea działa odżywczo i wygładzająco, a razem z olejem awokado tworzą kremową pianę, która otula i oczyszcza całe ciało. Ciepły zapach lawendy i drzewa sandałowego przywodzi na myśl letni czas beztroski.
- Oliwa z oliwek - pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry, jest bogata w naturalne przeciwutleniacze.
- Olej awokado - ma właściwości kojące i zmiękczające, pielęgnuje skórę wrażliwą.
- Masło shea - odżywia i regeneruje skórę suchą, poprawia jej elastyczność i wygładza.
- Olejek eteryczny lawendowy - pomocny w leczeniu stanów zapalnych skóry i trądziku. Poprawia ogólny wygląd skóry.
PinkGlink - Mydło z glinką różową
Zawarte w mydle PinkGlink olejki eteryczne paczulowy, rozmarynowy i cytrynowy uwodzą nie tylko zmysłowym zapachem, ale także pozytywnym wpływem na skórę. Bogata w mikroelementy glinka różowa wygładza i dezynfekuje. W połączeniu z oliwą z oliwek, olejem awokado i masłem shea tworzą przyjemne, łagodnie oczyszczające mydło.
- Glinka różowa - wygładza, dezynfekuje, wzmacnia skórę wrażliwą i delikatną.
- Olejek eteryczny paczuli - pielęgnuje skórę popękaną, suchą, ze skłonnością do egzemy i dojrzałą.
- Olejek eteryczny rozmarynowy - pomaga w walce z egzemą, trądzikiem, zapaleniem i przetłuszczeniem skóry.
- Olej awokado - ma właściwości kojące i zmiękczające, pielęgnuje skórę wrażliwą.
- Masło shea - odżywia i regeneruje skórę suchą, poprawia jej elastyczność i wygładza.
Tak jak wspomniałam wcześniej - stosuję je do mycia ciała. Wystarczy gąbka lub rękawica i raz dwa mamy oczyszczoną skórę. Mam wrażenie, że myją lepiej i dokładniej niż żele pod prysznic. Póki co nie zauważyłam wysuszenia skóry.
Kiedy otworzyłam paczkę poczułam mieszaninę zapachów. Mydełka są zapakowane hermetycznie i dopiero po otwarciu czuć faktyczny zapach - przy nagietkowym jest to woń nagietka ale przede wszystkim też lawendy. Z kolei Pink Glink to zapach cytrusów i rozmarynu. Po ućyciu mydełko kładę na mydelniczkę drenażową z odpływem wody. Wtedy mydełko utrzymuje swój kształt i wygląd. Na koniec dodam, że mydła sa naturalne w 100% i recznie robione.
Polecam !
Oj skusiłąś mnie tymi mydełkami :) No i mydelniczka całkiem fajna sprawa
OdpowiedzUsuńFajne te mydełka, mimo tego, że za kostkami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńJestem koneserek naturalnych mydełek:) uwielbiam, a te wyglądają ślicznie:)
OdpowiedzUsuńcudeńka
OdpowiedzUsuńPiękne mydełka. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mydełka. ;-)
OdpowiedzUsuńcudeńko:D szkoda ich używać!
OdpowiedzUsuńuwielbiam naturalne mydła, które dodatkowo cieszą wyglądem
OdpowiedzUsuńlawenda - coś dla mojej koleżanki:))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych mydełek :)
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za mydłami w kostkach, to z glinką różową bardzo mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne mydełka , tej marki nie znałam :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie. Chętnie bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńkuszą wyglądem :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię naturalne mydełka;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ręcznie robione mydełka :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) uwielbiam naturalne mydła :)
OdpowiedzUsuńPink Glink zaciekawił mnie swoim zapachem, uwielbiam cytrusowe zapachy, a dodatek rozmarynu brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że pink glink byłby dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńMydło z flamingami :O Nie dosyć, że pięknie wygląda, to jeszcze zawiera w sobie fajne składniki!
OdpowiedzUsuńOj chciałabym takie...
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jestem wierna fanką naturalnych mydeł.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kostkami, ale byłyby fajnym elementem dekoracyjnym! :)
OdpowiedzUsuńMam dwa mydła ze Sztuki Mydła :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym to z glinką :)
OdpowiedzUsuń