Strony
▼
wtorek, 9 czerwca 2015
Poduszka do karmienia WOMAR
Opowiem Wam teraz naszą historię :) Jakiś czas temu mieszkaliśmy w wynajmowanej kawalerce. Było tam wielkie łóżko typowo sypialniane, krzesło komputerowe i mały taborecik. Kiedy pojawił się synek a ja chciałam karmić naturalnie mniej więcej po tygodniu gimnastykowania się i szukania miejsca w mieszkaniu zdałam sobie sprawę, że dłużej tak nie pociągnę. Plecy bolały mnie strasznie od ciągłego garbienia się, a nigdzie tak naprawdę nie miałam dobrego podarcia i ułożenia.
Wtedy z pomocą przyszła właśnie poduszka do karmienia. Mogłam z nią usiąść gdziekolwiek i nie czułam już takiego dyskomfortu. A karmienie zwłaszcza na początku trwa godzinami. Później poduszka towarzyszyła nam także jako codzienny atrybut siedzący dla małego. Wspinał się na nią, siedział nią opatulony itd. Milion możliwości.
Poduszka z Womar jest bardzo dobrze wykonana i ma ładny, prosty design. Można ją ułożyć w literę C lub też bardziej rozłożyć lub złożyć końce poduszki. Produkt przychodzi do nas w pokrowcu na suwak. Możemy poduszkę spokojnie przewieźć do innego miejsca czy też zawiesić w szafie. Kiedy rozłożymy ją a'la księżyc wówczas może nam służyć do sania na boku, zwłaszcza w ostatnich miesiącach kiedy brzuszek jest duży, dzieciak kopie, a my szukamy wygodnej pozycji do snu.
Poduszkę standardowo można prać w pralce. Zawiera ona kulki poliestrowe lub łuski orkiszowe, ktore nie powodują alergii. Jako tkaninę zewnętrzną można wybrać welur lub bawełnę.
Polecam serdecznie :)
Więcej informacji znajdziecie tutaj KLIK
Ja w dalszej przyszłości nie planuję dzieci, ale myślę że poduszka sprawdzi się dobrze jako poduszka podróżna :)
OdpowiedzUsuńO ciekawe :) Może mi się przyda cóś takiego jak już urodzę :)
OdpowiedzUsuńFajny gadżet :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny gadżet :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ładny, prosty design:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy gadżet, ja nie używałam poduszki do karmienia :)
OdpowiedzUsuńPoduszka do karmienia to bardzo przydatny gadżet.
OdpowiedzUsuńJa używałam cały czas, jak karmiłam piersią
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
♡ ♥ ♡ ♥
Przy kolejnej ciąży o niej pomyślę ;)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe, nie miałam takiej poduchy.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka!
OdpowiedzUsuńMam i wielbię ją :P
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam nad kupnem :)
OdpowiedzUsuńW przyszłości na pewno i mnie się przyda :)
OdpowiedzUsuńZa moich czasów nie było takich dobroci ale siostra i córka podkładały do karmienia takie poduchy. Faktycznie swobodniej można usiąść :)
OdpowiedzUsuńDobry gadżet też niekoniecznie dla mam - podejrzewam, że idealnie sprawdzi się na podróż :-)
OdpowiedzUsuńJa sobie uszyłam ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatna rzecz dla mam. :)
OdpowiedzUsuńha to jeszcze nie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńNapewno przydatny gadżet, chociaż nie uważam, żeby był niezbędny.
OdpowiedzUsuńprzydatne :)
OdpowiedzUsuńCiekawy gadżet :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńProsta i praktyczna. Super!
OdpowiedzUsuńSłyszalam, że jest bardzo pomocna ;)
OdpowiedzUsuń