Kosmetyki CD pamiętam od lat. Jeszcze za czasów studiów kupowałam mydełka glicerynowej tej firmy. Zużyłam conajmniej kilkanaście kostek, zarówno tradycyjne jak i lawendowe. Serdecznie Wam je polecam zwłaszcza do cery trądzikowej, mieszanej. Nie są tak agresywne jak mydła sodowe.
Wydawało mi się, że nadal firma jest sprowadzana do sklepów z chemią niemiecką. Jednak nie tylko. Otóż produkty można nabyć już w polskich sklepach np w HEBE czy Piotrze i Pawle.
Jakiś czas temu dostałam kilka kosmetyków z serii granat oraz cytryna.
Są to produkty, które nie posiadają parabenow, barwników czy silikonów. Nie są też testowane na zwierzętach.
Żele pod prysznic dobrze się pienią i ładnie pachną. Spełniają dobrze swoje funkcje higieny i utrzymania czystej skóry. Żele są zamknięte w plastikowe butelki, które możemy postawić też do gry nogami jak już produkt będzie się kończył. Konsystencja dość gęsta, formuła nie wysusza mojej skóry.
Najbardziej przypadła mi do gustu seria z granatem. Zwłaszcza dezodorant w formie kulki oraz w sprayu. Zapach jest przepiękny, nienachalny, przypomina mi jakieś perfumy, jednak nie wiem jakie. Buteleczki wspomnianych produktów (prócz żeli) są szklane i solidne. Podoba mi się, minimalistyczny styl opakowań i fakt że widzimy od razu zużycie produktów. Nie musimy się domyślać czy on tam jeszcze jest wewnątrz czy nie.
Produkty nie podrażniają i nie przytłaczają nas swoim zapachem. Używam ich z nieodpartą przyjemnością. Dodam, że dezodoranty są też wolne od soli aluminium i nie pozostawiają białych śladów.
Polecam serdecznie :)
Wiele dobrego o nich czytam :) ale jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują myślę że się skuszę na "coś" z tej firmy :P
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy ich nie miałam ale na pewno wypróbuję i chyba widziałam je w hebe :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy ich nie miałam ale na pewno wypróbuję i chyba widziałam je w hebe :)
OdpowiedzUsuńOwoc granatu musi pachnieć ślicznie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się z nimi nie spotkałam, ale chyba muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam z nimi do czynienia.
OdpowiedzUsuńGranat to też mój ulubieniec :) Cytrynkę używa mąż :)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję któryś z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńZachęcasz do wypróbowania ich :)
OdpowiedzUsuńMuszę skusić się na któryś z tych produktów. :)
OdpowiedzUsuńbardziej kusi mnie cytrynowa seria, bo cytrusy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuńciekawe jak pachną, bo ja mam tylko lilię wodną
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach granta, ale tych kosmetyków nie miałam okazji wyprobować :)
OdpowiedzUsuńA mi te produkty są obce :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic z przyjemnością wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńChoć sama marka nie jest mi obca, nie miałam chyba jeszcze okazji używać jej produktów. Zainteresował mnie cytrynowy żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuń