I nadeszło wielkie rozczarowanie... Wiecie jak to jest, kiedy znany kosmetyk który używacie od lat nagle przestaje być Waszym ulubieńcem ? Ja już wiem.
Moja skóra głowy jest bardzo problematyczna często swędzi i powstaje na niej łupież. Ale nie jest to swędzenie kilka razy na dzień tylko istna mordęga czego wynikiem są potem rozdrapania, plamy, strupki i inne nieprzyjemne ustrojstwa. Dawno dawno temu na ten właśnie problem dermatolog zapisał mi szampon LRP Kerium DS. Czy pomagał na swędzenie ? TAK. Mimo, że jest drogi (ok 60 zl za 125 ml) to chciałam go mieć zawsze na stanie w razie "W". W międzyczasie próbowałam też innych szamponów szukając tańszego zamiennika. Niestety od jakiegoś czasu coś się odmieniło. Moja super relacja z tym produktem nieco osłabła - owszem nadal niweluje on świąd skóry głowy, ale w zamian oferuje u mnie łupież. Wystarczy jedno, dwa umycia i łupież gotowy. Nie wiem czy to moja skóra się przyzwyczaiła czy o co się stało.
W każdym razie w związku z powyższym - kilka miesięcy temu zamówiłam sobie szampon przeciwłupieżowy Coslys.
OPIS: Kombinacja przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybicznych właściwości bluszczu i brazylijskiego olejku copaiba pomagają przywrócić skórze równowagę. Aby zredukować łupież dodaliśmy również również olejek z orzechów brazylijskich oraz aloes aby chronić skórę głowy.
Nałożyć na mokre włosy, masować, a następnie obficie spłukać ciepłą wodą. Należy stosować 2 do 3 razy w tygodniu przez pierwsze dwa tygodnie, a później zamiennie według potrzeb z szamponem Coslys do włosów normalnych. W przypadku dostania się do oczu natychmiast przemyć wodą.
SKŁAD: Aqua (water), spiraea ulmaria flower extract*, sodium coco-sulfate, cocamidopropyl betaine, decyl glucoside, glycerin, sodium chloride, hedera helix (ivy) extract*, zizyphus joazeiro bark extract, aloe barbadensis leaf juice powder*, coco glucoside, glyceryl oleate, ptopanediol, cocount alcohol, sodium sulfate, parfum, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, potassium sorbate, sodium benzoate, citric acid, limonene linalool.
MOJA OPINIA: Mogę tylko powiedzieć, że szampon działa. Właściwie nie miałam wobec niego większych oczekiwań, a tu okazało się, że warto było dać mu szansę. Łupież po drugim myciu już zniknął, nie pojawiło się tez podrażnienie skóry głowy.
Szampon przychodzi do nas w ogromnej butli, a właściwie tubie. Jest to 250 ml, ale tuba jest dość wąska i dłuuga, Aplikacja i otwieranie bardzo łatwe. Szampon jest przeźroczysty o delikatnym zabarwieniu, bez perłowego dodatku. Skład fantastyczny co tu dużo mówić. Nie jest to jednak taki oczyszczacz do bólu, że włosy będą po nim aż skrzypiały, a na głowie zrobi się szopa. Produkt myje raczej w stopniu dobrym, ale nie tworzy hiperpiany - pewnie to brak SLS tak działa. Tak czy inaczej jestem z niego zadowolona - dla osób z problematyczną skórą głowy jest godny polecenia.
Więcej informacji znajdziecie tutaj KLIK
Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy szampon może przestał działać , bo "ulepszyli" coś w składzie ostatnimi czasy?
OdpowiedzUsuńA Coslys chętnie sama wypróbuję , nie zawsze ale często i u mnie pojawia się łupież i swędzenie głowy gdy trafię na jakiś trefny szampon, więc coś dobrego zawsze w domu by się przydało mieć .
byc moze, nie mam opakowania tekturowego juz do LRP a na nim był sklad, licze ze to przejsciowe dzialanie i ze za jakis czas znow bedzie dobry!
Usuńja nie mam problemów z łupieżem.
OdpowiedzUsuńna całe szczęście nie mam problemu z łupieżem :)
OdpowiedzUsuńna szczęście łupież mnie nie dotyczy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy.. nominowałam Cię w zabawie .. Liebster Blog Award.:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam łupieżu.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić szampon, który polecił Ci lekarz- LRP Kerium DS. ja długo zużywam szampony i mimo, że ten jest drogi jestem skłonna go wypróbować bo też mam problemy ze skalpem, nie łupież a łuszczycę a to jest chyba jeszcze gorsze i niewyleczalne :/ tym szamponem też jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńtez mam łuszczycę, LRP długo sprawdzał się dobrze ale ostatnio niestety wywołuje u mnie taki sypiący się łupież. Polecam Ci emulsję squamax, mam tez lek od dermatologa na recepte, ktory jest swietny ale musiałabym go odzukac bo nie pamietam nazwy a teraz i tak go nie moge uzywac;)
UsuńNa szczęście nie mam takich problemów ze skórą głowy - narazie moim zmartwieniem jest przetłuszczanie się włosów u nasady i suche końce :(
OdpowiedzUsuńoo pierwsze widzę
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam łupieżu ale polecę go innym :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam obecnie takich problemów.
OdpowiedzUsuńNa szczescie nigdy nie borykałam się z łupieżem :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze się sprawdził. Ja z łupieżem problemów nie mam, na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj Catzy szampon dostępny w Hebe ziołowy świetnie oczyszcza z łusek ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie mam łupieżu i dobrze, że ten szampon się sprawdza.
OdpowiedzUsuńA kod chętnie przyjmę :)
UsuńPierwszy raz go widzę na oczy, ale dobrze wiedzieć, że działa :) Póki co problem ów mnie opuścił (oby na stałe!) :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się u Ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u nas by się sprawdził. Niestety my musimy używać właśnie przeciwłupieżowych.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że się nim mocniej zainteresuję.
OdpowiedzUsuńNie zachęca mnie do zakupu i nie chodzi nawet o cenę, ale o ten łupież, który powoduje..u mnie wiele produktów go powoduje więc wolałabym nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńnie przeczytalas mojego opisu, szkoda
UsuńBardzo by się u mnie przydał...
OdpowiedzUsuńNa moje swędzenie działa większość ekologicznych szamponów.
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt :)
OdpowiedzUsuń