Strony

niedziela, 5 lipca 2015

Eveline Cosmetics - Selftan arganowa mgieka samoopalajca


Całe szczęście mamy już prawdziwe lato - co mnie bardzo cieszy :). Jest gorąco a ja blada jak zawsze :)

Mgiełkę testuję już od około miesiąca. Jest ona przeznaczona do ciała i twarzy jednak na twarz jej nie aplikowałam. Na opakowaniu możemy wyczytać, że nie robi ona plam i smug i absolutnie z tym się zgadzam. Sama forma aplikacji jest przyjemna - spryskujemy ciało rozproszoną mgiełką i w sumie tyle.

Produkt ładnie pachnie - nie pozostawia na skórze charakterystycznego aromatu jak większość samoopalaczy, ale według mnie działa też słabiej. Owszem skóra robi się bardziej opalona jednak nie jest to jakiś duży efekt. Kilka aplikacji systematycznie codziennie pozwala zwiększyć stopień opalenizny. Ogólnie przyjemny produkt dla tych, którzy lubią skórę delikatnie muśniętą słońcem.

Produkt też jest bardzo wydajny, nie pozostawia plam ani na skórze, ani na odzieży.

A Wy znacie ? 


27 komentarzy:

  1. Dobrze że nie pozostawia plam i smug, idealna na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu zabrać się za jego testowanie, bo ja też raczej z tych bladych :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że się spryskuje a nie trzeba jej rozsmarowywać. Chociaż ja dla pewności i tal bym pewnie to zrobiła

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam, w sumie nigdy nie używałam tego typu produktów. mam ciemną karnację i słońce wolno mnie łapie ale się opalam na ładny brąz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że wspomniałaś o charakterystycznym zapachu. Głównie on i smugi odstraszają mnie od tego typu produktów. Wychodzi na to, że ten mogłabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla osób niemogących się opalać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem blada a mam wersję dla ciemnej karnacji jednak to mi nie przeszkadza bo opalenizna jest dobrze widoczna dopiero po kilku użyciach

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tym produkcie, a jest bardzo ciekawy. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szukamy właśnie czegoś w tym stylu. Nie możemy się opalać a bladą skórą nie chcemy straszyć :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio kupiłam zwykły samoopalacz i jestem zadowolona :)) Chociaż nie ukrywam, że na początku sie bałam, ale jest łatwy w użyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Teraz mam mgiełkę Bielendy, ta może być następna, tylko szkoda, że efekt taki delikatny :(

    OdpowiedzUsuń
  12. ja właśnie chciałabym taki delikatny efekt, może by się sprawdziła

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś balsam brązujący z Eveline i szalenie go lubiłam, bo ładnie przyciemniał skórę, ale efekt był subtelny. Teraz mam kilka produktów samoopalających, ale pewnie w przyszłości i na tę mgiełkę się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Również ją mam i polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam,ale lubię kosmetyki które mają w składzie olejek arganowy;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ostatnio mam juz przesyt samoopalaczy, ale na zimę pewno do nich wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  18. nie spodziewałam się pozytywnej opinii o Eveline... ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. no proszę - zaskoczyłam się :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajnie, że daje taki delikatny efekt. Po mojej przygodzie z samoopalaczem unikam takich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  21. Taki delikatny efekt mi się podoba. Przydałaby mi się ta mgiełka, bo mimo że takie upały, ja dalej jestem blada jak w środku zimy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam i raczej takich kosmetyków nie używam :) Ale plusem jest to że nie zostawia śladów

    OdpowiedzUsuń
  23. Również mam ten spray, ale niestety do ciemnej karnacji, jeszcze nie nakładałam bo boję się plam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl