niedziela, 12 lipca 2015
Face Glove - LIVIOON
Dziś o produkcie do demakijażu. Jest to czyścik LIVIOON zwany Face Glove.
Jest to pierwszy kosmetyk a właściwie akcesorium tego typu w mojej łazience. Ma swoje plusy i minusy, jak większość :)
Zacznę od tego, że nigdy nie kusiły mnie szczoteczki do czyszczenia twarzy. A takich mnóstwo na rynku - te z wymiennymi główkami i w ogóle. Ja rozumiem, że ktoś chce i lubi to niech używa, spoko. Ja osobiście nie czuję najmniejszej potrzeby. Moja cera wiecznie ma problemy:) trądzik, rozszerzone pory, suche policzki, biały odcień na którym wszystko widać, zaskórniki i tak mogłabym opowiadać :) Kiedyś sądziłam, że skoro mam tyle niedoskonałości to muszę ją mocno zdzierać i najlepiej bardzo często. Moja Pani dermatolog wyprowadziła mnie z tego błędu :)
Okazuje się, że używając łagodnych zmywaczy, wygląda lepiej niż po ciężkiej artylerii w postaci peelingu mechanicznego. Od jakiegoś czasu więc stosuję peelingi enzymatyczne, nie drapię jej, nie wyciskam. Dotąd myłam ją tradycyjnie używając dłoni ewentualnie raz na jakiś czas gąbeczki calypso czy mini cuda z sephory. Nie twierdzę, że raz na jakiś czas nie mam ochoty na mocne zdzieranie - bo mam - ale nie jest to już codzienna rutyna.
Kiedyś wpadłam na pomysł, żeby użyć do zmywania rękawicy która przeznaczona była do mycia niemowląt :) Był to dobry pomysł ale duża rękawica schła długo, o wiele za długo.
I tak dotarliśmy do czyścika od livioon. Bardzo polubiłam to maleństwo. Wchodzi na trzy palce dłoni i łagodnie, dobrze oczyszcza twarz. Potrzebuję jedynie ciepłą wodę i to wszystko. Produkt jest zbudowany podobnie jak mój płaski mop - ma mnóstwo wystających grubszych niteczek, które wchodzą nam w zagłębienia twarzy. Od wewnątrz jest bardzo mocno przeszyty - wszystko trzyma się dobrze i nie linieje :) Mały wymiar ma swoje plusy bo schnie dość szybko. Można go prać w pralce jeśli nie wystarczy nam mycie zwykłym mydełkiem.
Czyścik ma zawieszkę, dzięki temu można go zawiesić na wieszaku przy umywalce. Producent deklaruje, że jest idealny w podróż i w sumie racja - lekki, uniwersalny i nie musimy zabierać żelu do mycia twarzy. Minusem w podróży może być czas, który potrzebujemy aż wyschnie. Z tym bywa różnie w zależności od tego czy położymy go w łazience czy np na tarasie, gdzie jest ciągły przepływ powietrza. Żywotność czyścika to 4 miesiące. Zobaczymy ile z niego wycisnę i dam znać w denku ;)
Aha jeśli chodzi o dopieranie to nie mam z tym problemów choć maluję się w stylu no make up, oczywiście nie jest już taki śnieżnobiały i piękny i sterylny ale daje radę się domyć.
Znacie ?
Wiele dobrego o nim słyszałyśmy ale przeważnie mają one swoją cene :P
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego gadżetu, ale jakoś mnie nie przekonuje. ..
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
raczej nie kuszą mnie tego typu gadżety:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, no i że zmywa makijaż samą wodą. jestem pod wrażeniem !
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o nim. Mam gabeczkę do mycia twarzy, ale najczęściej używam samych dłoni. Czyścik mi się podoba. Na wyjazdy świetny.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i ciekawe notki <3
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będę wpadała tu codziennie :3
Zapraszam do mnie :*
Wspólna Obserwacja :) ?
http://believeinhimselfx33.blogspot.com
mam i właśnie muszę użyć.
OdpowiedzUsuńPewnie użyłabym raz czy dwa a później odechciałoby mi się czyścić i wróciłabym do gąbeczki i żelu lub wacików i płynu... chyba jestem za leniwa ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać tego gadżetu, ale fajnie, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy czegoś takiego... :)
OdpowiedzUsuńnie potrafię przekonać się do takich gadżetów, mam wrażenie że skóra na twarzy jest nazbyt wrażliwa
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam go wypróbować , wygląda na bardzo mięciutki.
OdpowiedzUsuńwygląda milusio :)
OdpowiedzUsuńMam taką rękawicę, ale innej marki i bardzo ja lubię. Doskonale się sprawdza gdy nie chce mi się robić klascyznego demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam :) muszę go kupić
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i do obserwacji :)
pozdrawiam
Looks like a great face towel :) xx Maja
OdpowiedzUsuń❤ http://majasmuffin.blogspot.com/
Ja mam swoją ulubioną z kauflanda :D
OdpowiedzUsuńNie znałam ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle jej nie znam ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze takiego :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego typu gadżetu i jakoś mnie nie kusi :D
OdpowiedzUsuń