Strony

poniedziałek, 27 lipca 2015

PROJEKT DENKO czyli zużycia kosmetyczne Lipiec ;)




Nie wiem jak to jest, ale w nowej łazience (na nowym mieszkaniu) cieżko mi było się zmotywować do denkowania. Nie wiedziałam początkowo co gdzie jest i nie chciało mi się też szukać. Ale pomału się to zmienia, powiem więcej jestem z siebie dumna bo sporo udało mi się wykończyć. Oczywiście nie zużyłam tego od 1 lipca do teraz tylko akurat w lipcu zebrało się sporo pustych kosmetyków :)

NA ZIELONO - POLECAM 
NA CZERWONO - NIE POLECAM 
BEZ KOLORU - ŚREDNIAKI


Jedziemy:)

1. Próbka wody micelarnej Alphanowa bebe Eau nettoyante Cleansing Water - była to woda do przemywania dziecka i w tej roli służyła dobrze, nie podrażniała. miała jednak tak przepiękny zapach że połowę zużyłam do twarzy - coś fantastycznego!

2. Próbka Pat&rub - balsam dla mamy - nie podrażniał ale generalnie nic ciekawego. Produkt bez zapachu, nie kupiłabym za taką cenę jaką trzeba wyłożyć :) Pat& rub bardzo lubię ale ten balsam to nic szczególnego. 

3. Próbka CMD Naturkosmetik  Rosa Mosqueta - olej bardzo wydajny właściwie bez zapachu, nie podrażniał, zużyłam do ciała, bardzo wydajny produkt i dość wodnisty, znam lepsze 

4. Delia Henna do brwi - używam zwykle refectocil ale ostatnio coś robię z nią nie tak bo praktycznie w ogóle nie farbuje mi włosków. Z tego względu skusiłam się na Delię zwykłą proszkową. Farbuje super jednak bardzo barwi skórę. O dziwo zmienili i opakowanie i jego wnętrze - wcześniej proszek był w jakby fiolce do tego dołączona była tabletka z wodą utlenioną. Teraz wszystko jest w srebrnych woreczkach - chyba wolałam tamte opakowania:) Działać działa więc to najważniejsze. 

5. Biochemia Urody - masło Shea EKO - dar losu od koleżanki, zużywałam długo, masło było bardzo dobre, świetnie nawilżało, jednak pozostawiało tłustawą warstwę, nie każdy to lubi - produkt godny polecenia 



6. Lagenko kolagen naturalny - lubiłam go za konsystencje przezroczysty jakby żel - ale strasznie mi się znudził nie miał też zapachu, a szkoda.  Nie był zły ale nie zachwycił na dłuższą metę. 

7. Pasta do zębów Paro amin Kids - mega wydajna, bez owocowego smaku, synek ją lubił 

8. Szampon mama & baby organics bez mydła i łez - bardzo lubiliśmy ten szampon dobrze mył i w sumie tyle, nie wiem czy szczypał bo do oczu go nie laliśmy ;) ogólnie bardzo nam się podobał, przezroczysty, gęsty, wydajny i skuteczny RECENZJA KLIK

9. Emolium Krem ochronny na wiatr i mróz - świetny produkt z mocznikiem i spf - ładnie nawilżał, nie podrażniał, lekko natłuszczał, same plusy - końcówkę zużyłam na brzuszek - świetny !


10. Olej arganowy kosmetyczny RASANA - bardzo wodnisty i mało wydajny świetne opakowanie z psikaczem, produkt bezzapachowy, bardzo lekki - za mało go było żeby coś więcej powiedzieć 

11. MADARA - Regenerating night Cream  - krem na noc - Kochałam ten krem, za ziołowy przepiękny zapach, konsystencję i wszystko - lekki krem o mocnym biało-żółtawym zabarwieniu, dugo się wchłaniał ale świetnie nawilżał i napinał - wręcz BOSKI   :) - to było miniopakowanie 20 ml RECENZJA KLIK

12. MADARA Deep moisture Fluid - krem na dzień - równie świetny co poprzednik choć jednak poprzednika bardziej lubiłam RECENZJA KLIK

13. Antyperspirant Nivea Invisible for black & white - lubiłam go bardzo za zapach, ale dość szybko się skonczył, kulka przyjemna. Czy działała - chyba tak - aczkolwiek ja pocę się w niewielkim stopniu.  Faktycznie nie zostawiał sladów na ubraniach.

14. EKOA Peeling do ciała imbirowy czas - piękny zapach - ciekawa konsystencja, ale ile razy przez niego musiałam myć wannę to nie zliczę  - strasznie się na niej osadzał. Za to mycie wanny ponad normę raczej nie wrócę ponownie :) Choć oczywiście do ciała spisywał się świetnie. RECENZJA KLIK

15. Green pharmacy - jedwab w płynie - uwielbiałam go za to że nie obciążał i ładnie rozprowadzał się po moich cienkich włosach, można było je łatwo rozczesać, opakowanie świetne malutkie, cudo :) RECENZJA KLIK


16. Sól do kąpieli Bingo spa borowina i rozmaryn - mało wydajna, zapach bardzo minimalny, nie zachwyciła na dłuższą metę 

17. Isana mydło w płynie z ekstraktem z limonki - bez szału, zielony płyn o zapachu mocno średnim, nie wrócę napewno 

18. Chusteczki mokre Pampers Baby Fresh Clean - piękny zapach fajnie nawilżone - jedne z najlepszych, miłe dla nosa i skuteczne, niestety jedne z droższych



19. Próbka płatków kosmetycznych VELVET - dostałam w rosmanie kiedyś taki gratis i byłam w szoku, że dali mi coś tak po prostu. W każdym razie płatki były świetne, mięciutkie i milutkie, muszę je nabyć :)

20. Ziaja maska liście zielonej oliwki - plus za szybkie zmywanie tej miniskorupki z twarzy, jednak znam lepsze maski oczyszczająco ściągające :)

21. Ziaja Maska dotleniająca - wyglądałam w niej jak posmarowana samoopalaczem lub pomaziana cegłą :) - wg mnie jedna z gorszych z tej serii. 

22. Orirentana Peeling do twarzy Papaja próbka - Tak jak lubię tą firmę to nie przepadam akurat za tym peelingiem, ogólnie nie był zły i chyba wina leży w tym, że ja nie przepadam już za tego typu peelingami, wolę enzymatyczne.

23. CMD naturkosmetik sandorini korper lotion - pięknie pachnący balsam do ciała zawierający vitis vinifera seed oil - byłam zachwycona nawilżenieniem i składem i działaniem 


Uff :) A u Was jak z Denkiem ?


40 komentarzy:

  1. Sporo wykończyłaś :)

    Miałam ten żel kolagenowy i fajny był.


    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wypróbować henne ;)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dawno po raz pierwszy zrobiłam sobie sama brwii henną i właśnie postawiłam na grafitową delię, też jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z denkiem podobnie jak u Ciebie, bo również jestem po przeprowadzce i nie chce mi się szukać produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. zapach peelingu z EKOA jest mega... pamiętam miełam go pod ręką... by wąchać go... przypomina mi słodkości które bardzo lubię. Mniam!
    Peeling z Orientany pod wpływem próbki kupiłam i mam, jak na razie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam projekt denko, co prawda nie umieszczam postów na ten temat na swoim blogu, ale w życiu codziennym nadal go praktykuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam tylko kulkę z Nivea :) lubię za zapach, spore denko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No, no :) Sporo rzeczy wykończyłaś :D Brawo :D

    OdpowiedzUsuń
  9. sporo dobrych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam ten żel z Lagenko!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele nieznanych mi kosmetyków :) Ale kremy z Madary mnie ciekawią. Miałam kiedyś balsam do ust i był fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. spore denko, a ja mało co z niego miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię bardzo kosmetyki z Mandary :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo źle wspominam ten kolagen do myca buzi - strasznie mnie wysuszał ,ale fakt bardzo dobrze zmywał makijaż

    OdpowiedzUsuń
  15. ten jedwab w płynie też bardzo lubię :) ten peeling imbirowy do ciała mnie kusi ale pewnie nie chciałoby mi się myć wanny, ale strasznie mnie ciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Emolium krem jest naprawdę świetny;)

    OdpowiedzUsuń
  17. a ja bardzo lubię tą hennę:) a powiedz mi, bo widzę, że miałaś grafitową, nie wyszedł Ci czerwony kolor? Bo jak robiłam mamie tym odcieniem brwi, to z boku wygląda jakby miała takie czerwono-rude

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolor wyszedł grafitowy, zero czerwonych tonów :) Moze ktos w sklepie pomieszał zawartosc ? bo kiedys kupilam np niby czarną a w srodku ewidentnie byla brązowa. Teraz biore ostatnią sztuke z pólki i zwykle jest nie otwierana i kolor jest taki jaki ma byc:)

      Usuń
  18. Peeling Ekoa mimo wszystko bym chciała :P

    OdpowiedzUsuń
  19. ładne denko : z Ekoa miałam masło do ciała, a tego peelingu jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję denka, poza mydłem Isana i deo Nivea nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne denko Ci wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Widać, że większość to pozytywy :) Nas zainteresował jedwab w płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo tego wykonczyłaś. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam niczego z tych produktów, ale niektóre wpadły mi w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo naprawdę fajnych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie sobie przypomniałam że też mam tą hennę muszę ją wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten Emolium używam glównie zimą. Dobry i pomocny specyfik nawet jak nie ma się atopowej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziś robiłam sobie brwi i też zafarbowała mi skóra od Delii :)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam kiedyś balsam do ciała z Emolium i bardzo go lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sporo kosmetyków zużyłaś, aż dziwne, że nie poznałam jeszcze żadnego z nich!

    OdpowiedzUsuń
  31. Znam jedynie kulkę z Nivea. Kiedyś używałam ich non stop (różne wersje), ale zauważyłam, że nie chronią mnie zbyt dobrze przed poceniem. Nie dość, że przerzuciłam się na Fa Sport, to jeszcze polubiłam się z formą sprayu;)

    OdpowiedzUsuń
  32. aż mnie zdziwiłaś z tym letnim mydłem od Isany... a moje denko ma się nieźle, szkoda, że kupuję w międzyczasie i zapasy nie uszczuplają się ;p

    OdpowiedzUsuń
  33. właśnie kupiłam delię henne do bri ale większe opakowanie i będę dziąłać.. lata temu ostatnio malowałam brwi...fakt kiedyś te małe były w fiolce.. a teraz nie wiedziałam co się tieści w tych woreczkach dlatego wziełam większą wersje... buziole

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam jeden tylko z tych produktów i była to henna z Delii :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)

Proszę o niespamowanie linkami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu, mój adres e-mail to rossnett2@tlen.pl

Szablon: Panna VEJJS, Wsparcie techniczne: weblove.pl