Dziś kilka słów o produkcie Piloxidil. Opakowanie wystarcza na miesięczną kurację i właśnie po miesiącu powinny już być widoczne pierwsze efekty działania. Cena producenta to około 20 zł za jedno opakkowanie, ale w aptekach internetowych można znaleźć Piloxidil vital nawet za niecałe 10 zł.
Formuła hair BOOST
|
Zawartość
w 1 tabletce / ZDS* |
Zawartość
w 2 tabletkach / ZDS* |
Wyciąg z korzenia żeńszeń (Panax ginseng)
|
60 mg **
|
120 mg **
|
Wyciąg z owocu gorzkiej pomarańczy (Citrus aurantium L)
|
50 mg **
|
100 mg **
|
L-arginina
|
50 mg **
|
100 mg **
|
Wyciąg z ziela mniszka lekarskiego (Taraxacum officinale F)
|
25 mg **
|
50 mg **
|
Wyciąg z kłącza imbiru (Zingiber officinale)
|
25 mg **
|
50 mg **
|
Wyciąg z liści zielonej herbaty (Camellia sinensis O.)
|
22,5 mg **
|
45 mg **
|
Wyciąg z kłącza ostryżu długiego (Curcuma longa)
|
15 mg **
|
30 mg **
|
Kwas pantotenowy (Witamina B5)
|
3 mg/ 50%*
|
6 mg/ 100%*
|
Chlorowodorek pirydoksyny (Witamina B6)
|
1 mg/ 71%*
|
2 mg/ 142%*
|
Tiamina (Witamina B1)
|
0,55 mg/ 50%*
|
1,1 mg/ 100%*
|
Pozostałe substancje czynne
| ||
Wyciąg z ziela skrzypu polnego standaryzowany na 7% krzemu
|
50 mg **
|
100 mg **
|
Tlenek cynku (odpowiada 7,5 mg cynku)
|
9,34 mg/ 75%*
|
18,68 mg/150%*
|
Selenian sodu (odpowiada 0,0247 mg selenu)
|
5,89 mg/ 45%*
|
11,78 mg/ 90%*
|
Ryboflawina (Witamina B2)
|
0,60 mg/ 43%*
|
1,2 mg/86%*
|
D-biotyna
|
0,05 mg/100%*
|
0,1 mg/ 200%*
|
* ZDS – zalecane dzienne spożycie
** ZDS – dla tych substancji nie zostało określone
** ZDS – dla tych substancji nie zostało określone
Dawkowanie: 1 tabletka 2 razy dziennie, rano i wieczorem.
OPINIA: Ja niestety w obecnym stanie nie mogę stosować tego typu produktów, więc tabletki powędrowały do mamy.
Skład jest całkiem niezły jak widzicie powyżej. Przyjmowanie produktu nie jest uciążliwe bo tabletki nie są bardzo duże. Opakowanie wystarcza na miesiąc. Mama co jakiś czas używa tego typu produktów. Ten produkt też już wcześniej miała więc po prostu przedłużyła kurację. Faktycznie włosy jej wypadają mniej. Dodam, że zmieniła też dietę i używa też dodatkowo wcierek na skórę głowy. Być może to wszystko się złożyło na pozytywne efekty.
Okazuje się, że kobiety 50+ też mają problemy z wypadaniem włosów - być może to ma podłoże hormonalne. Z drugiej strony każdy stres odbija się na naszym zdrowiu i urodzie. Tak czy inaczej warto jakoś wspomóc swój organizm.
Skład jest całkiem niezły jak widzicie powyżej. Przyjmowanie produktu nie jest uciążliwe bo tabletki nie są bardzo duże. Opakowanie wystarcza na miesiąc. Mama co jakiś czas używa tego typu produktów. Ten produkt też już wcześniej miała więc po prostu przedłużyła kurację. Faktycznie włosy jej wypadają mniej. Dodam, że zmieniła też dietę i używa też dodatkowo wcierek na skórę głowy. Być może to wszystko się złożyło na pozytywne efekty.
Okazuje się, że kobiety 50+ też mają problemy z wypadaniem włosów - być może to ma podłoże hormonalne. Z drugiej strony każdy stres odbija się na naszym zdrowiu i urodzie. Tak czy inaczej warto jakoś wspomóc swój organizm.
mi też wypadają włosy ale ja nie umiem regularnie brać suplementów i nie wiele one wtedy dają :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych tabletkach. Ja na włosy używam Biotebal, naprawdę mi pomaga.
OdpowiedzUsuńMoże polecę je mojej mamie. Bierze różne suplementy, kupiła jakiś zestaw szamponów i odżywek specjalistycznych ale nie bardzo jej pomagają :(
OdpowiedzUsuńMnie wystarczy pokrzywa na włosy. Nie potrzebuję niczego więcej.
OdpowiedzUsuńLubię czasem sięgać po takie suplementy :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz u mnie w linki w najnowszym poście ? Bardzo proszę :*
no tak może wszystko sie złożyło, no ale najważniejsze że efekt pozytywny jest:)
OdpowiedzUsuńNie używam takich rzeczy;)może i włosy lecą ale po szczotkowaniu ale mało a to chyba normalne.
OdpowiedzUsuńfajnie, że mamie wypada mniej włosów
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych tabletek :< raczej nie stosuję tabletek na włosy...
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Nie wierzę w działanie suplementów...
OdpowiedzUsuńO tych nie słyszałam, ja to zazwyczaj łykam skrzypowitę, ale muszę już zmienić. :-)
OdpowiedzUsuńmi sie wypadanie uspokoiło mysle ze to zasługa hormonów które sie w koncu ustabilizowały po porodzie
OdpowiedzUsuńCiekawe, nigdy nawet nie słyszałyśmy o takim suplemencie :)
OdpowiedzUsuńJa swgo czasy brałam suplementy na włosy ale miałam efekty uboczne.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś brałam suplementy na włosy, jednak efekty marne były :P
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili również nie mogę nic używać. Obawiam się wypadania włosów po porodzie, ale jeśli będę karmiła, to też nic nie będę mogła brać ;)
OdpowiedzUsuńJedynymi tabletkami jakie działały u mnie na wypadanie włosów i przyspieszały ich porost, to było Calcium pantothenicum.
Dobrze zrozumiałam? Mogę gratulować? ;)
Usuńtak:)
UsuńSuper wiadomość :* Trzymajcie się zdrowo :) Nam oficjalnie zostały 24 dni :)))
Usuńciekawy suplement :)
OdpowiedzUsuńOoo, to coś dla mnie, niestety ostatnio włosy mi lecą garściami i kompletnie nie mam pojęcia, czym jest to spowodowane. Muszę zacząć jakąś suplementację znowu, nie chcę być łysa, włosy może mam sianowate, ale do tej pory były bardzo gęste.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, chcę Ci serdecznie podziękować za odwiedziny, miło, że mnie znalazłaś w gąszczu blogosfery :) Czuj się zaproszona częściej :)
Dawno już nie stosowałam takich suplementów ;-)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie skłaniam się ku suplementom :p Jedynie jeśli pogorszy się stan moich paznokci, ale zwykle dzieje się tak raz w roku :)
OdpowiedzUsuńNie znam akurat tego suplementu. Używany aktualnie inny, a nowy czeka w kolejce. Uważam jednak, że jeden miesiąc to za mało na jakieś efekty ;) min. 3 miesięczna kuracja może być dopiero skuteczna.
OdpowiedzUsuńAkurat tego produktu nie miałam, ale łykam coś innego :)
OdpowiedzUsuńWieki temu stosowałam ich wcierkę. Uczuliła mnie tzn. głowa mnie po niej swędziła :-( skład tabletek wygląda jednak na bardziej przyjazny zdrowiu.
OdpowiedzUsuń