Dziś przedstawię Wam produkt, który jest w naszym domu niezbędny. Ale wcześniej krótka historia z życia wzięta. Otóż jakiś czas temu mój synek zaczął skubać sobie skórki przy kciukach. Większość dnia przebywał z opiekunką i nawet nie zauważyłam genezy tego problemu. W każdym razie po takiej akcji paluszki wyglądały fatalnie, dodatkowo trzeba było o nie dbać, żeby nie wdało się zakażenie. Ostatecznie niestety wylądowaliśmy u chirurga dziecięcego. Nie będę pisać na czym polegało leczenie bo to nic przyjemnego do czytania. W każdym razie w takiej sytuacji konieczny jest lekarz, a etapem końcowym leczenia było zaklejanie paluszków plastrami.
Traf chciał, że otrzymaliśmy od Cederroth różnego typu właśnie plastry zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
1. Najbardziej synkowi sposobały się plastry dla dzieci w minionki. Są one w różne wzorki mniejszych i większych postaci minionków. Plastry są elastyczne i wytrzymałe odporne na wodę i brud. Mamy tutaj 20 sztuk w trzech wymiarach.
2. Kolejne to zestaw rodzinny wodoodpornych Aqua resist - także odporne na brud i wodę, pozwalające skórze oddychać. W sumie 25 sztuk gdzie mamy trzy wymiary plastrów + 4 plastry dla dzieci. Te są typowo do ciecia.
3. Nowością u nas w domu były plastry maxi cover - czyli samoprzylepny plaster z opatrunkiem. Służy on do opatrywania otarć gdzie potrzebujemy plastra większych wymiarów. Wygląda trochę jak plaster antykoncepcyjny :) Świetnie się spisują na otarcia na kolanach. W sumie mamy 5 plastrów w zestawie.
4. Hitem mojej mamy stały się plastry na pęcherze i otarcia na piętach. Historia jest banalna - kupiła nowe buty i pojechała w nich na wycieczkę :) Na szczęście plastry są bardzo komfortowe - wykonane z materiału hydrokoloidalnego. Wchłaniają one wilgoć ze skóry i tworzą poduszeczkę chroniącą przed ocieraniem. W opakowaniu są dwie sztuki.
5. Ostatnie spodobały mi się mi osobiście najbardziej. Są to sensitive aloe vera - przeznaczone do skóry wrażliwej, mięciutkie, elastyczne a jednocześnie oddychające i wodoodporne. Są one białe i wyglądają jak chusteczka higieniczna, to tylko pozory bo są mocne. Tutaj mamy 20 plastrów w trzech rozmiarach.
MOJA OPINIA: Plastry są nieodłączyn elementem w naszym domu. Wcześniej mieliśmy te dostępne w rossmanie, w jula i te zwykłe najtańsze z apteki. Jednak stwierdzam, że warto wydać kilka złotych więcej i mieć zwyczajnie lepszej jakości produkty. Wszystkie plastry Salvequick mogę z czystym sumieniem polecić !
MOJA OPINIA: Plastry są nieodłączyn elementem w naszym domu. Wcześniej mieliśmy te dostępne w rossmanie, w jula i te zwykłe najtańsze z apteki. Jednak stwierdzam, że warto wydać kilka złotych więcej i mieć zwyczajnie lepszej jakości produkty. Wszystkie plastry Salvequick mogę z czystym sumieniem polecić !
Minionki!! :D
OdpowiedzUsuńJakie słodkie, uwielbiam Minionki. :D
OdpowiedzUsuńSą świetne!
OdpowiedzUsuńSuper. Są świetne!
OdpowiedzUsuńJak byłam mała, to miałam plastry w dinozaury :D
OdpowiedzUsuńo minionkowe plastry chętnie bym sobie przykleiła:D
OdpowiedzUsuńświetne plasterki i ten wzorek :)
OdpowiedzUsuńPlastry na pęcherze to po prostu wybawienie!
OdpowiedzUsuńdobrze mieć pod ręką
OdpowiedzUsuńTak dokładnie plastry muszą być w domku gdzie dzieciaczki.my też stosujemy tej firmy ale corcia ma w muminki i jeszcze na minionki nie trafiłam;) ale trafią napewno do domowej apteczki!
OdpowiedzUsuńPlastry w domu to podstawa !!! te z minionkami wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńFajne :D Mam kilka plastrów tej firmy :D
OdpowiedzUsuńużywam plastry tej firmy
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam przy sobie plastry na otarcia, dla mnie są wybawieniem. Zwłaszcza, że u mnie jest tak, że nawet sprawdzone buty potrafią zrobić krzywdę moim stopom :/
OdpowiedzUsuńa tam minionki dla dorosłych.. chcę je :D
OdpowiedzUsuńJak byłam dzieckiem zawsze chciałam mieć bajowe, kolorowe plastry jak koleżanki ;) teraz minionki atakują i moje znajome kupują dla dzieci mimo, że są droższe niżeli zwykłe :D Mnie szał omija bo przecież nie będę nosić na sobie minionków.Wracając jednak do plastrów tej firmy lubię i zawsze mam ze sobą transparentne. Świetnie się trzymają i są niemal niewidoczne.
OdpowiedzUsuńU nas plastry ostatnio się przydają, córka lubi takie dedykowane dla dzieci, szybciej łzy znikają.
OdpowiedzUsuńLubię plasterki tej firmy
OdpowiedzUsuńMinionki nie tylko dla dzieci, ja też takie chce ;)
OdpowiedzUsuńMy też chcemy z minionkami!!!!!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńŚmieszne te plastry :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żelowe plastry. A Minionki po prostu królują.
OdpowiedzUsuń:*
Urocze :)
OdpowiedzUsuńO mamciu muszę tych minionkowych plastrów u siebie poszukać! Mój syn byłby wniebowzięty!
OdpowiedzUsuńWielki już nie potrzebowałam żadnego plastra, zawsze jednak był problem z tym, że po każdym nawet najmniejszym kontakcie z wodą, trzeba było go zmieniać.
OdpowiedzUsuńTe z minionkami przeurocze! :D
OdpowiedzUsuńoo te z minionkami słodkie! Dla dzieci na pewno super że są te obrazki :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie używam takich plastrów dla dzieci.
OdpowiedzUsuńOch, kocham Minionki! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiąc zakupy "urlopowe" zakupiłam minionkowe plastry. Są urocze :D
OdpowiedzUsuń