Kilka tygodni temu za pośrednictwem strony ZIELONY SKLEP zamówiłam pastę do zębów o tajemniczej nazwie Dant Kanti Patanjali .
Jeśli Wasz mąż ma problemy z dziąsłami to pewnie wiecie, że znalezienie dobrej pasty na rynku, która spełniłaby oczekiwania chłopa nie jest łatwe.
Pasta wygląda dość nieciekawie. Prawdopodobnie moje oczy nie skusiłyby się na design opakowania widząc ją wśród pięknych opakowań innych komercyjnych firm. Jednak warto było jednak dać jej szansę.
Produkt ma brązowy kolor i niezbyt ciekawie wygląda jednak skład to majstersztyk - same wyciągi roślinne plus jeden konserwant. Skład możecie podejrzeć tutaj KLIK. Parę razy z ciekawości też sama umyłam nią zęby i czułam później ziołowo cynamonowy posmak w ustach. CO najważniejsze produkt bardzo dobrze działa na dziąsła, nie podrażnia ich, a nawet pielęgnuje. Ostatnio mąż miał biodent czy jakoś tak i ta z kolei nie robiła kompletnie nic. Jednym słowem warto wydać trochę więcej a mieć coś dobrego jakościowo.
Ale ma ciekawy kolor, nigdy o takiej nie słyszałam :) ale najważniejsze, że działa
OdpowiedzUsuńPewnie bym się na nią nie skusiła, ale skład faktycznie ma świetny :)
OdpowiedzUsuńO! dziękuję za post, bardzo przydatny, gdyż sama mam wrażliwe dziąsła :) Mnie bardzo pomaga ziołowy Signal, ale zrezygnowałam z niego że względu na dużą ilość parabenów.
OdpowiedzUsuńJak będę mieć problemy, to przyjrzę się jej bliżej :)
OdpowiedzUsuńSkład ma świetny, a to najważniejsze! :-) Super nowinka.
OdpowiedzUsuńwygląd nie zachęca, ale skoro pomaga :)
OdpowiedzUsuńDesign opakowanie rzeczywiście nie przyciąga uwagi klienta, ale liczy się skuteczność działania :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam, może kiedyś będzie taka pasta nam potrzebna. Kolor mnie nie zniechęca bo miałam już "przyjemności" z różnymi nieciekawymi pastami :)
OdpowiedzUsuńLubię takie eksperymenty, ja bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała. To coś nowego dla mnie.
OdpowiedzUsuńKolor powala:). Tez powinnam nabyć, bo tez nam kłopoty z dziąsłami
OdpowiedzUsuńKolor reczywiście średni .Wygląda raczej jak kupa albo glina niż jak pasta do zębów.
OdpowiedzUsuńbardziej jak kupa:)
UsuńHaha, przepraszam, ale padłam po waszym porównaniu :P Ale najważniejsze, że działa :)
UsuńNie znam pasty, ale zaciekawiłaś mnie nią :)
OdpowiedzUsuńmnie opakowanie się podoba, za to wnętrze trochę odrzuca :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by się sprawdziła przy aparacie stałym...hmmm
OdpowiedzUsuńKolor faktycznie nie powala, ale jak skład ma dobry to idzie się przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie naturalne pasty do zębów. Kolor ma niezły :)
OdpowiedzUsuńMyślę o zakupie jakiejś pasty bez fluoru :)
OdpowiedzUsuńno kolor odstrasza :P Ale fajnie, że się sprawdziła, to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńciekawa ta pasta
OdpowiedzUsuńmam to w domu ale jakos nie moge sie przemoc, zawsze jednak wybieram takie najbardziej mietowe
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam, ale lubię tego typu lepsze jakościowo pasty.
OdpowiedzUsuń