Potrójny kwas hialuronowy w postaci 1,5% roztworu o konsystencji żelu, który tworzą 3 rodzaje kwasu o różnej masie cząsteczkowej:
* kwas wielkocząsteczkowy typu HMW (HMW - High Molecular Weight) – 0,5% o cząsteczkach 1.0 do1.8 MDa;
*kwas małocząsteczkowy typu LMW (LMW - Low Molecular Weight) -0,5% o cząsteczkach 0,1 do 0,4 MDa;
* kwas małocząsteczkowy typu SLMW (Super Low Molecular Weight) – 0,5% o cząsteczkach poniżej 10 tys. Daltonów (10 kDa) .
Mieszanka w postaci jednorodnego roztworu tych trzech różnych typów kwasów hialuronowych wykazuje najkorzystniejsze, wzajemnie uzupełniające się działanie.
Kwas małocząsteczkowy SLMW zwiększa poziom nawilżenia wewnątrz skóry, kwas małocząsteczkowy LMW działa nawilżająco, zwiększa przenikanie substancji czynnych oraz wpływa na fizjologię keratynocytów i fibroblastów, natomiast kwas HMW tworzy na powierzchni skóry warstwę, która zapobiega uciekaniu wody z wnętrza. Skóra jest zatem doskonale nawilżona zarówno od wewnątrz jak i zabezpieczona przed uciekaniem wody z warstwy rogowej naskórka.
MOJA OPINIA: Jak niektórzy z Was pamiętają kwas hialuronowy miałam już kiedyś i byłam nim oczarowana. Jeszcze raz padło na potrójną wersję. Postanowiłam ponowić zamówienie, żeby zobaczyć czy nadal działanie mi odpowiada i czy nic się nie zmieniło. Produkt jest dostępny w różnych pojemnościach więc można po prosu zacząć od najmniejszej w celu przetestowania :)
Kwas hialuronowy przychodzi do nas z plastikowej buteleczce z dozownikiem w postaci dziurki. Chyba pompka by się tu nie sprawdziła ze względu na specyficzną konsystencję przypominającą białko jaja kurzego. Substancja jest bezbarwna i jak dla mnie bezzapachowa. Pięknie rozprowadza się na skórze i natychmiast się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Początkowo wyczuwamy minimalną lepkość ale to też znika w ciągu kilkunastu sekund.
Jak dla mnie jest to najlepszy produkt nawilżający jaki miałam kiedykolwiek w swojej kosmetyczce. Zastosowanie ma ogromne - dodaję go do kremów do twarzy, do maseczek czy też nawet do olejów. Wszystko w zależności od potrzeb. Zdarza mi się też aplikować go solo na twarz czy na ciążowy brzuszek - daje wtedy taki przyjemny delikatny chłód.
Najlepiej trzymać go w lodówce bo to jednak półprodukt.
Samo zamówienie przyszło błyskawicznie drogą pocztową. Można też odebrać produkty osobiście, co zdarzyło mi się kilka lat temu kiedy miałam taką możliwość.
Szczerze Wam polecam wypróbowanie kwasu hialuronowego. Ja wiem, że słowo KWAS kojarzy się niektórym z oparzeniami czy schodzeniem płatami skóry, ale są różne kwasy. Ten służy typowo do nawilżenia - to mój zdecydowany hit i z pewnością nie zrobi nikomu krzywdy.
Bardzo lubię kwas hialuronowy, ale z mazideł jeszcze nie próbowałam. Na pewno kiedyś go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki fajny nawilżacz :)
OdpowiedzUsuńCzasami takie półprodukty lepiej działają niż te wszystkie wiodące na rynku nawilżacze :D
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kwasu hialuronowego kupionego właśnie na stronie z półproduktami, uwielbiałam łączyć go z olejami.
OdpowiedzUsuńFajny produkt, dzięki niemu można poprawić produkty które w pojedynkę nie chcą działać :)
OdpowiedzUsuńMam sporo półproduktów tej marki i każdy mogę polecić. Naprawdę wysoka jakość w niskiej cenie.
OdpowiedzUsuńStosuję kwas hialuronowy :))
OdpowiedzUsuńNie, nie dla mnie. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńLubię stosować kwas hialuronowy, najczęściej samego w postaci toniku
OdpowiedzUsuńKwas hialuronowy jest genialny i też stosuję. :-)
OdpowiedzUsuńMam potrójny kwas hialuronowy i bardzo fajnie się sprawdza w różnych kombinacjach :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego kwasu. tzn źle.. znałam, słyszałam, ale nie stosowałam
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo dobrze, tylko czy osoby z bardzo wrażliwą skórą mogą go stosować?
OdpowiedzUsuńHej, odnośnie komentarza - Na razie nie mam zamiaru farbować włosów :) Po prostu spisałam swoje przemyślenia i doświadczenia odnośnie koloryzacji. Niestety popełniałam wiele błędów, a szkoda by inni je powielali
OdpowiedzUsuńspotykam się z nim pierwszy raz i powiem, że jestem zaciekawiona tym produktem
OdpowiedzUsuńwarto by było spróbować, ja mam wiecznie suche okolice nosa
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale do kwasu hialuronowego mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńBiorę go :)
OdpowiedzUsuńDopisuję do październikowych wydatków :)
OdpowiedzUsuńPs. Twój szablon jest wyjątkowo przejrzysty i estetyczny :)
UsuńLubię kwas hialuronowy za nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńtez kocham hialuronik :D akutalnie moim ulubieńcem jest ten z Norel :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z takim kwasem :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie stosowałam kwasu hialuronowego, a lubię konkretne nawilżenie. :)
OdpowiedzUsuńWciąż mnie kusi i zapewne w końcu go zakupię :)
OdpowiedzUsuńOd dawna przymierzam się do zakupu kwasu hialuronowego, moja sucha skóra na pewno by go pokochała :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie namówiłaś do użycia kwasu...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt :) Chętnie byśmy się na niego skusiły :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie zapisać i w następnym zamówieniu wielkiej fury pielęgnacji dodać go do koszyka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna nauka, powiedz mi co sądzisz o gabinecie http://wroclaw-dentysta.com.pl/osocze-bogatoplytkowe-wroclaw/? Planuję udać się do nich na wszczepienie implantów. W internecie nie ma niestety zbyt wielu opinii.
OdpowiedzUsuń