Dziś będzie post z serii perfekcyjna Pani domu. Dawno takiego nie było, a w sumie mam kilka fajnych produktów do pokazania z tej kategorii.
Kilka miesięcy temu zamówiłam sobie na stronie biolindo spirytus Frosch :)
Jak to zabrzmiało, jakbym popijała po kryjomu spirytus :) Otóż nic z tych rzeczy ostatni raz piłam cokolwiek chyba w sylwestra:)
W każdy razie do rzeczy. W naszej łazience mamy wielkie lustro na prawie całą jedną ścianę - stąd na bieżąco trzeba je czyścić. Mąż czasem podczas toalety potrafi zachlapać je pastą do zębów. Do tego dochodzą jeszcze kosmetyki używane na bieżąco w łazience, które też czasem wylądują niechcący na lustrze. Zwykle miałam płyn do czyszczenia zwykły najtańszy. Niestety nie zawsze się sprawdzał. Czasami było tak, że po gorącym prysznicu na zaparowanym lustrze wychodziły takie brudne zamazane jakby zacieki. Tak jakby płyn nie doczyszczał wszystkiego. Zastanawiałam się jak to usunąć i spirytus Frosch okazał się być tutaj skuteczny.
Jak to zabrzmiało, jakbym popijała po kryjomu spirytus :) Otóż nic z tych rzeczy ostatni raz piłam cokolwiek chyba w sylwestra:)
W każdy razie do rzeczy. W naszej łazience mamy wielkie lustro na prawie całą jedną ścianę - stąd na bieżąco trzeba je czyścić. Mąż czasem podczas toalety potrafi zachlapać je pastą do zębów. Do tego dochodzą jeszcze kosmetyki używane na bieżąco w łazience, które też czasem wylądują niechcący na lustrze. Zwykle miałam płyn do czyszczenia zwykły najtańszy. Niestety nie zawsze się sprawdzał. Czasami było tak, że po gorącym prysznicu na zaparowanym lustrze wychodziły takie brudne zamazane jakby zacieki. Tak jakby płyn nie doczyszczał wszystkiego. Zastanawiałam się jak to usunąć i spirytus Frosch okazał się być tutaj skuteczny.
OPIS: Dzięki temu produktowi możesz oczyścić szkło i prawie wszystkie gładkie powierzchnie. Receptura zawiera silnie skuteczny, usuwający tłuszcz spirytus i daje w naturalny sposób promienną czystość bez smug.
Cechy:
- aktywnie usuwa tłuszcz
- do prawie wszystkich szklanych i gładkich powierzchni
MOJA OPINIA: Kiedyś sądziłam, że na niektórych środkach chemicznych potrzebnych do sprzątania można zaoszczędzić kupując najtańszen (patrz na wstęp powyżej). Okazuje się, że płyn do mycia szkła jednak warto żeby był lepszy po co się denerwować i generalnie tracić czas.
Zdjęcia prezentują szklaną półę i kawałek lustra, całego nie jestem w stanie objąć aparatem pokazując też brud :) Akurat mąż ostatnio wymieniał świetlówkę w lampce nad lustrem i zrobił się niezły sajgon. Płyn Frosch ma dość mocny alkoholowy zapach. Rozpyla się bardzo drobną mgiełką. Dosłownie chwila moment i po przetarciu jego nadmiar wyparowuje, szyby i lustra stają się czyste i bez smug. Do płynu używam od lat tej samej ściereczki z mikrofibry, no może nie tej samej sztuki ale mam wypróbowaną jedną firmę ;). Co mi się podoba to fakt, że płyn usuwa też ślady po kolorówce, które często zdarzają się w łazience - czy to kropki podkładu czy innego kosmetyku.
Polecam :)
W sklepie biolindo nabyłam też kilka innych produktów, lada dzień ich recenzja. Swoją drogą przesyłka przyszła bardzo szybko i co najważniejsze nie musiałam tego dźwigać - bo litry płynów kurier dostarczył mi do domu :)
Dobrze umyte lustro w łazience to podstawa ;-)
OdpowiedzUsuńw niektóre produkty warto inwestować :)
OdpowiedzUsuńSuper! Warto posiadać! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę, ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńSuper efekt. Moje lustro jest często zachlapane przez mężczyzn moich :/
OdpowiedzUsuńOo interesujący produkt :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze znam tą firmę a takie produkty używam też do czyszczenia mebli bo nie zostawiają smug
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi sprayami do szyb, ale tej firmy nie znam. Może warto byłoby się przekonać.
OdpowiedzUsuńMiałam chyba płyn do zabawek z tej serii i marki ...mile go wspominam;)
OdpowiedzUsuńOoooo przydałby się do czyszczenia naszego szklanego stolika :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale jest ciekawy
OdpowiedzUsuńOj do mojego ogromnego lustra byłby jak znalazł. :D
OdpowiedzUsuńbardzio fjany się wydaje, chcę go ;D
OdpowiedzUsuńchyba miałam kiedyś płyn do naczyń tej marki o ile czegoś nie pomyliłam
OdpowiedzUsuńTeż miałam płyn do naczyń :)
UsuńEfekt naprawdę niezły. Może sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńZnam Frosh ale akurat tego preparatu nie używałam.
OdpowiedzUsuńOo proszę nie znałam tego produktu :o)
OdpowiedzUsuńlubie produkty tej marki
OdpowiedzUsuńLubię produkty Frosch ;) dobre są.
OdpowiedzUsuń