Dziś pokażę Wam nawilżający krem do rąk Vellie Kozie mleko.
Jest to produkt, który wg producenta ma łągodzić podrażnienia, nawilżać i pomagać zniszczonym dłoniom odzyskać delikatność. Mamy tu w składzie zarówno parafinę, jak i olej arganowy oraz glicerynę. Pojemność 100 ml całkiem fajna do torebki. Zapach maślano- mleczny - piękny zapach typowy dla całej serii koziego mleka. Konsystencja lekka, pozostawiająca przyjemne nawilżenie. Co najważniejsze skóra nie jest lepka po aplikacji tego produktu. Ja nie przepadam za kremami do rąk bo zwykle zostawiają na moich dłoniach śliski lepki film. Tutaj tego nie ma co skłania mnie do jego używania :)
Koszt kremu to kilka złotych. Ponoć mama widziała go kiedyś w biedronce, więc może tam jeszcze powróci ?
A Wy znacie ?
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym kosmetykiem na półkach sklepowych.
OdpowiedzUsuńMi się wydaje ze dzis go widziałam w biedronce.
OdpowiedzUsuńSeria ta mocno mi ziaje kozie mleko przypomina. Kto to "wypuscil"?
OdpowiedzUsuńNo mi właśnie też, bo używam teraz mleko kozie do kąpieli :)
UsuńSuper, Że szybko się wchłania,
OdpowiedzUsuńja nie miałam go jeszcze ;)
Pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Ja lubię krem z ziaji, też z koziego mleka
OdpowiedzUsuńFajny kremik. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa go właśnie dorwałam jakiś czas temu w Biedronce. Sprawuje się nieźle.
OdpowiedzUsuńChyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mleczne kosmetyki! Niestety z tej firmy nic nie miałam. :(
OdpowiedzUsuńCzujemy, że nam by się spodobał :D
OdpowiedzUsuńkonkurencja dla ziajii ? ;p
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńNawet chciałam posta napisać ale problem z blogiem ;/
I chwilowo nic nie pisze go blog znów ma jakiś problem ;(
Pozdrawiam :)
Nigdy go nie widziałam, ale na razie używam kremu isany i jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNie znam go i szczerze mówić nigdy nie widziałam, ale też do Biedronki często nie chodze ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam je w biedronce, różne płyny ,mleczka itd. :) ale jakoś mnie nie kusiło
OdpowiedzUsuńDobrze że nie pozostawia lepkiej warstwy, nie lubię tego.
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię kremów, które nie chcą się od razu wchłonąć. Chętnie bym go kupiła, gdyby rzeczywiście pojawił się w Biedronce.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy... A szkoda ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że skład jest średni. Masło shea dopiero po parabenach, a sam krem na bazie parafiny. Ja też nie lubię kremów, które zostawiają film na skórze, a niestety, jak wspomniałaś, większość to robi :(
OdpowiedzUsuń