Na wstępie bardzo Was przepraszam, nie mam ostatnio czasu na odwiedzanie waszych blogów, ale postaram się lada dzień wszystko nadrobić. Dwójka dzieci potrafi zorganizować cały dzień.
Chciałam Wam pokazać produkty, które się u nas bardzo dobrze sprawdzają. Dla niektórych z Was niektóre będą zbędne, rozumiem to. Nie przedłużając od razu przechodzę do rzeczy. Kolejność od lewej do prawej :) :
1. NoseFrida - czyli rurka do oczyszczania nosa - świetnie nam się sprawdziła przy pierwszym synku i teraz również. Wystarczy tylko po każdym użyciu ją myć i co jakiś czas wymieniać gąbeczki - nie martwcie się wewnątrz jest gąbeczka, która zatrzymuje wydzieliny nosowe:)
2. Tesco Loves baby newborn - chusteczki mokre dla wcześniaków czy też dla noworodków - pięknie pachną. są mocno nasączone i co najważniejsze - mają najlepszy skład spośród wszystkich jakie do tej pory przerobiliśmy na dwójce dzieci :) Plus też za zamykanie.
3. Pieluchy Bella Happy - aż dziw że nasz mały nosi już rozmiar 3 :) W każdym razie pieluszki mają falbanki, mocne zapięcia i dodatkowy pasek, który zmienia kolor kiedy dziecko się tylko załatwi (taki dodatkowy bajer niepotrzebny w sumie ale jest). Bardzo je lubimy, niestety kupujemy tylko w sklepach internetowych bo w sklepach nie widziałam. Nie są za sztywne i za grube. Naprawdę je lubimy. Bardzo lubię też ich mokre chusteczki, ale są zdecydowanie za drogie. Pieluchy kupuję zwykle kiedy jest darmowa dostawa w sklepie internetowym.
4. Laktator medela mini electric - świetna jakość za dość dużą cenę, ale warto. Miałam taki zwykły ręczny ale szczerze mówiąc ręka bolała od tego użytkowania. To już mój drugi przy pierwszym dziecku też miałam ten sam model. Kiedy mama musi wyjść mleczko może czekać w lodówce ;)
5. Kolejny produkt z serii Tesco loves baby tym razem pieluszki. Świetne są, równie świetne co bella. Te są jakby jeszcze bardziej spłaszczone i bardziej przypominające pampers active. Nie przepuszczają tego czego nie powinny, nie uczulają. Niestety Dada nasze dzieci uczulały więc w sumie już nawet na pieluchy dada nie patrzę.
6. Mięciusieńkie płatki Isana bio - najlepsze jakie miałam, nie bielone chlorem i bardzo komfortowe w użytkowaniu. Do przemywania oczu czy buzi idealne. Dostępne w rossmanie.
7. Wanienka IKEA - dość tania i dobra - została po pierwszym synku - ma fajne antypoślizgowe wstawki wewnątrz i na zewnątrz na dole wanienki. Dzięki temu się nie ślizga i dzieciątko też jest bardziej stabilne, zwłaszcza potem to się sprawdza jak maluszek zaczyna siadać.
8. Zapomniałabym wspomnieć o jeszcze jednych chusteczkach DADA lawendowe - pięknie pachną i też są mocno nasączone, ale składowo gorsze od tych z punktu nr 2. Mimo wszystko bardzo też je lubimy.
Pewnie o czymś zapomniałam. No tak o pampersach active ale tą markę raczej wszyscy znają i są z niej zadowoleni. A Wy co polecacie ?
Świetny zestaw:)
OdpowiedzUsuńRurka do nosa jest niezbędna :) nasz Szymek jak słyszy odkurzacz to od razu jest szczęśliwy, że pozbędzie się kataru :D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć na przyszłość :P
OdpowiedzUsuńMy mamy katarek do odkurzacza :)
OdpowiedzUsuńNa sam widok laktatora robi mi się gorąco :D
OdpowiedzUsuńMy stosowaliśmy chusteczki i pieluszki Dada
OdpowiedzUsuńoj to chyba nie dla mnie :PP
OdpowiedzUsuńPrzydatna lista. A pieluchy z Rossmann co sadzisz o nich?
OdpowiedzUsuńnie polecam, w ogole nie pochaniaja zapachu nawet male siku czuc strasznie
Usuńmyślę że ten wpis przyda sie nie jednej przyszłej młodej mamie
OdpowiedzUsuńMi pieluchy Happy nie podeszły najlepsza są z Pampersa dla nas :) Chusteczki nawilżane używamy z Babydream, bo są tanie i mają dobry skład :)
OdpowiedzUsuńte chusteczki sa ok ale dla nas troche za malo nasaczone :)
UsuńZa jakiś czas pewnie mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńna razie nie mam dzidzi, pewnie kiedyś wrócę do tego postu
OdpowiedzUsuńWszystko dopiero przede mną. Ale zapisuję sobie link do Twojego postu, przyda mi się na przyszłość.
OdpowiedzUsuńJa mam aspirator do odkurzacza i żaden manualny go nie zastąpi.
OdpowiedzUsuńPrzyda się na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńTen post to już poza mną
OdpowiedzUsuńOdciągacze do ust szkodzą rodzicom bo można się przez nie zarazić, a poza tym odciągają mało kataru, tylko z noska, a z zatok już nie :)
OdpowiedzUsuńa jaki polecasz?
UsuńMy mamy 'Katarek' :)
Usuńbtw to nie ja pisałam wcześniej :)
Usuńspoko:)
UsuńPostaram się zapamiętać co niektóre produkty ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam na jednym z blogów fantastyczna składaną wanienkę i jeśli pojawi siem kiedyś dzicko to z uwagi na brak miejsca zdecydujemy sie raczej właśnie na taką składaną. Lubię chusteczki z Tesco, zwłaszcza wersję bezzapachową.
OdpowiedzUsuń