Od jakiegoś czasu testuję peeling od SAYEN . Ma on swoje wady i zalety, ale o tym za chwilę.
OPIS: Cukrowy peeling do ciała w postaci żelu o właściwościach złuszczających, wygładzających i antycellulitowych. Polecany jako peeling do użytku w saunie.
Właściwości:
Intensywnie złuszcza obumarły naskórek
Działa antycellulitowo
Zmiękcza i wygładza naskórek
Odżywia i nawilża skórę
Sposób użycia: Nanieść peeling na suchą lub zwilżoną skórę, masować okrężnymi ruchami ze szczególną uwagą w miejscach objętych cellulitem. Zmyć ciepłą wodą. Czynność wykonywać 1-2 razy w tygodniu.
Składniki aktywne:
- Body3 Complex™ - wyjątkowy kompleks składników, zapewnia skórze trójkierunkowe działanie: redukuje cellulit, ujędrnia oraz zmniejsza widoczność rozstępów
- Kofeina - przyspiesza procesy spalania i pobudza krążenie
- Ekstrakt z awokado - głęboko odżywia i nawilża skórę
- Body3 Complex™ - wyjątkowy kompleks składników, zapewnia skórze trójkierunkowe działanie: redukuje cellulit, ujędrnia oraz zmniejsza widoczność rozstępów
- Kofeina - przyspiesza procesy spalania i pobudza krążenie
- Ekstrakt z awokado - głęboko odżywia i nawilża skórę
MOJA OPINIA: Peeling zamknięty jest w słoiczku z grubego plastiku. Opakowanie jest bardzo porządnie wykonane i zabezpieczone sreberkiem. Największym atutem jest jego gęstość. Jest on tak gęsty, że wyciągnięta doza produktu powoduje, że reszta masy zostaje w tym samym miejscu nawet odwrócona do góry nogami nie ruszy się na krok :) Przy czym nie zastyga jak skorupa. Bez problemu można wyjąć go z opakowania dłonią.
Kolor bardzo ładny, skład znakomity, bez parafiny - za to mamy masło shea, cukier, kofeina, panthenol, glicerynę itd (na początku składu). Produkt świetnie ściera martwy naskórek. Jak wiecie w działanie antycellulitowe nie wierzę, jeśli chodzi o używanie tylko peelingów. Na takie efekty składa się zdrowy tryb życia, dieta ćwiczenia itd, na co niestety obecnie nie mogę sobie pozwolić bo jestem ciągle zmęczona :)
Taki masaż pod prysznicem nieco uspokaja moje sumienie i czuję się po nim zadbana i odświeżona. Jedynie nie podoba mi się zapach produktu. Jest on słodki i mocno naperfumowany, przy zaciągnięciu się może przyprawić o ból głowy. Cena też spora - broni go jednak wydajność tego gęstego cudaka. Samo działanie jak dla mnie jest naprawdę warte uwagi i wypróbowania. Skóra po takim zabiegu jest ładnie nawilżona i wygląda bardzo ładnie. Nie powstydziłabym się pokazać jej prezentując się w krótkich spodenkach.
Drobinki cukru są dość duże, ale niezbyt szybko rozpuszczają się w kontakcie z wodą. Co jest dziwne, bo zwykle peelingi cukrowe drogeryjne, które miałam praktycznie natychmiast się rozpuszczały.
Drobinki cukru są dość duże, ale niezbyt szybko rozpuszczają się w kontakcie z wodą. Co jest dziwne, bo zwykle peelingi cukrowe drogeryjne, które miałam praktycznie natychmiast się rozpuszczały.
Generalnie - naprawdę dobry peeling o niezłym składzie i niedrogeryjnym, a raczej profesjonalnym działaniu. Jednak jest różnica między peelingiem drogeryjnym a profesjonalnym.
Szkoda że peeling ma słodki zapach, zdecydowanie bardziej wolę rześkie zapachy w tych produktach
OdpowiedzUsuńPreferuję raczej peelingi solne ale nie mówię nie cukrowym. Myślę, że ten przypadłby mi do gustu bo lubię słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMi się jego zapach podoba :-)
OdpowiedzUsuńZapach to rzecz gustu :)
UsuńZawsze sięgam po peelingi solne, z chęcią skusiłabym się na ten :) :P
OdpowiedzUsuńPeelingi z pewnością uspokajają moje sumienie i również czuję się taka... zadbana :D
OdpowiedzUsuńKonsystencja bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy mnie jego zapach by się spodobał.
OdpowiedzUsuńOj a mój dziad cellulit zadomowił się u mnie na stałe:)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi do ciała:)
Ja ostatnio robię robię peeling z kawy :D
OdpowiedzUsuńoj muszę chyba szybciej skończyć poprzedni, bo ten czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńoj pouzywałabym sobie :D wydaje się nawet fjany :D
OdpowiedzUsuńKusisz tymi kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńsłkdie zapachy nei są złe w sumie :)
OdpowiedzUsuńZraziłam się do peelingów cukrowych, bo wszystkie, które miałam, strasznie ciężko się zmywało.
OdpowiedzUsuńPeelingi cukrowe są łagodniejsze niż solne, ale zazwyczaj trzeba się z nimi bardzo spieszyć. Super, że tutaj peeling trwa trochę dłużej.
OdpowiedzUsuńJeśli wykończę swoje zapasy, chętnie się skusze :) Prezentuję się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńDziałanie peelingu brzmi bardzo ciekawie! Ja na razie jestem zauroczona peelingiem Le Petit Marseillais :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, uzywam póki co inny peeling, ale skuszę się i na ten :)
OdpowiedzUsuńtego akurat peeligu nie znam a kilka cukrowych używałam...
OdpowiedzUsuńFirmy nie znam, ale konsystencja bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń