Pokażę Wam dziś nowość od ORIENTANY, która wpadła w moje ręce.
Może zacznę od tego, że jak dotąd wszystkie produkty tej marki sprawdziły się u mnie świetnie. Począwszy od masek, tych jednorazowych i tych w słoiczku, skończywszy na kremie pod oczy. Krem pod oczy z kaskaryli był najlepszym kremem, który używałam kiedykolwiek.
Ale nie oszukujmy się - mam chrapkę na jeszcze kilka ich produktów. Dziś na tapecie nowość jak dla mnie czyli olejek antycellulitowy.
OPIS PRODUCENTA:100% naturalny olejek do walki z cellulitem. Stworzony z 17 roślin stosowanych w Ajurwedzie, które stymulują krążenie i przyśpieszają metabolizm głębokich warstw skóry doskonale ujędrniając ciało. Regularne masowanie BIO OLEJKIEM uaktywni system limfatyczny oraz usunie tłuszcz i toksyny. 17 roślin ajurwedy dedykowanych ujędrnianiu i detoksykacji wspomagane jest nowoczesnym naturalnym składnikiem - ADIPOSLIM- dopuszczony przez ECOCERT i Natrue.
Pełen skład: Brassica Juncea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Cupressus Sempervirens Oil, Acorus Calamus Rhizome Extract, Piper Nigrum Fruit Oil, Adiposlim (Ecocert), Zingiber Officinale Root Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Citrus Medica Limonum Peel Oil, Piper Longum, Rubia Cordifolia Root Extract, Curcuma Longa Root Oil, Cinnamonum Cassia Bark Extract, Eugenia Cardyphyllus Bud Oil, Trachyspermum Ammi Flower Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Crocus Sativus Stigma Extract, Pogostemon Cablin Oil.
MOJA OPINIA: W pudełeczku mamy butelkę do której dołączony jest atomizer tzw dyspenser. Sam pomysł genialny bo wszystko jest też hermetycznie zafoliowane. Czyli nikt w sklepie nie odkręci i nie będzie grzebał w olejku paluchami :)
Kiedy już wszystko skręcimy możemy aplikować niewielką ilość produktu na skórę, która jest dotknięta cellulitem. Generalnie jedna pompka wystarczy na tylną część mojego uda, choć wolę użyć dwie pompki. Skład fantastyczny zresztą jak widać powyżej.
Nieco dyskusyjny może być zapach. Bardzo bogaty i niespotykany - coś pomiędzy aromatem sosny, a cytryną, na drugim planie czuć mnóstwo innych ziołowych zapachów.
Sam olejek jest lekki. Przyjemnie rozprowadza się na skórze, nie zostawiając tłustej i lepiej mazi. Ładnie się wchłania. Skóra po aplikacji widać, że jest odżywiona i delikatnie, zdrowo połyskuje. W dotyku staje się ona gładka i aksamitna.
Nie wiem natomiast jak jest z działaniem antycellulitowym. Jak dotąd moja kondycja opiera się jedynie na codziennych spacerach, więc to jest właściwie nic. Cellulit jak miałam tak mam. Ale nie oszukujmy się, samo smarowanie to trochę za mało.
Faktem jest jednak to, że olejek to świetny nawilżacz i jego użytkowanie jest dla mnie bardzo przyjemne. Mam też wrażenie, że lekko poprawił sprężystość skóry.
Teraz mam ochotę na ich tonik do włosów. Chodzi za mną od kilku tygodni i chyba wreszcie go zamówię bo włosy wypadają mi nadal garściami.
A Wy znacie ten olejek lub też inny produkt orientany ?
Nie znam tego olejku ale jestem takiego samego zdania jak i Ty. Samo smarowanie nic nie da ale może być świetnym dodatkiem. Podoba mi się kompozycja tego olejku nie jest tak banalna jak drogeryjne odpowiedniki
OdpowiedzUsuńNo fakt , same kosmetyki to nie wszytsko
OdpowiedzUsuńAle jednak ten olejek ma sporo dobrych właściwości
Ostatnio się nad nim zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie wyprobuje. Z Orientany bardzo lubię serię z kurkumą i drzewem sandałowym. Działa i pachnie obłędnie.
OdpowiedzUsuńTeż chętnie wyprobuje. Z Orientany bardzo lubię serię z kurkumą i drzewem sandałowym. Działa i pachnie obłędnie.
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty, chętnie poznam olejek :)
OdpowiedzUsuńNa moj cellulit to nic nie pomoze:)))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze od nich olejku, zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty orientANY ten wyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńu mnie ćwiczenia i zdrowa dieta zdziałały cuda w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
ciekawe czy by mi pomogło :P
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, dla nawilżenia chociażby :)
OdpowiedzUsuńPomyślę o nim, jak będę już po ciąży...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, samo smarowanie to trochę mało ;)
OdpowiedzUsuńtego olejku nie znam, ale Orientanę lubię.
OdpowiedzUsuńNo ja to uwielbiam takie olejki. :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam orientanę <3
OdpowiedzUsuńOrientana to świetna marka. jestem gotowa wydać masę pieniędzy w ciemno.. :-)
OdpowiedzUsuńPewno z ćwiczeniami więcej by zadziałało. Polecam przysiady, wystarczy parę minut dziennie.
OdpowiedzUsuńOstatnio zainteresowałam się tą firmą, mają ciekawe kosmetyki o fajnych składach :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym dla samego zapachu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Orientany, uwielbiam ich olejek do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny skład, muszę kupić taki dla siostry :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńbym go powąchała ojoj:D
OdpowiedzUsuńno niestety, żeby olejek miał efekty trzeba i diety i ćwiczeń, on co najwyżej może wspomóc zwalczanie ... Jakoś ciężko mi uwierzyć w magię :D
OdpowiedzUsuńSam olejek cudów nie zdziała, wiadomo ale przy diecie i ćwiczeniach może wspomóc walkę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie myślę nad jego zakupem :)
OdpowiedzUsuń