Pokażę Wam dziś produkt dla bladziochów czyli piankę samoopalającą VITA LIBERATA LUXURY TAN - PHENOMENAL dostępną w Sephorze KLIK.
SKŁAD: Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Water (Aqua, Eau)*, Dihydroxyacetone***, Cocamidopropyl Betaine, Saccharide Isomerate***, Tocopheryl Acetate, Cucumis Sativus (Cucumber) Extract**, Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Extract**, Fucus Vesicolosus (Bladderwrack) Extract**, Papaya (Papaya) Fruit Extract**, Citric Acid, Punica Granatum (Pomegranate) Extract*, Rubus Ideaus (Raspberry) Extract*, Litchi Chinensis (Lychee) Extract**, Glycyrrhiza Glabra (Liquorice) Extract*, Vitis Vinifera (Grape) Extract**, Gingko Biloba Extract*, Sodium Benzoate, Betain, Potassium Sorbate, CI 17200 (Red 33), CI 42090 (Blue 1), CI 19140 (Yellow 5), CI 60730 (Ext. Violet 2), CI 14700 (Red 4)*Organic / **Natural Origin / ***Ecocert
OPIS: Dzięki wysoko zaawansowanej technologii pHenO2, pianka pHenomenal Dark otula skórę długotrwałą, sexy opalenizną. Pianka gwarantuje lekką i błyskawiczną aplikację. Ekstrakty morskie i roślinne odżywiają skórę i pokrywają naturalną opalenizną. pH skóry ma wpływ na trwałość opalenizny
Pianka bardzo łatwa w aplikacji! Nie nawilżać przed zastosowaniem produktu opalającego. Stosuj specjalną myjkę lub lateksowe rękawiczki, aby chronić wnętrze dłoni. Aplikuj na skórę okrągłymi ruchami. Aby uzyskać optymalną trwałość, spłucz skórę po 3 do 24 godzin po pierwszej aplikacji i nałóż ponownie produkt brązujący. Wystarczą maksymalnie 3 aplikacje na 2-3 tygodnie.
Brak śladów lub zapachu, łatwe do zastosowania, Vita Liberata unikalny system utrzymywania nawilżenia skóry, ekstrakty organiczne są korzystne dla skóry dając naturalną opaleniznę.
MOJA OPINIA: Pianka zamknięta jest w plastikowym, lekkim opakowaniu z wygodnym dozownikiem pianotwórczym. Pierwsza aplikacja była w porządku. Kolejnym razem po wypompowaniu dozy produktu nieco się przestraszyłam. Prócz tonów brązowych zauważyłam też zielonkawe.
Na szczęście po rozprowadzeniu produktu, daje on iście hawajską opaleniznę. Także nie musicie się zastanawiać, czy odcień pianki zrobi z was Shreka;). Kolor jaki ona daje na skórze jest boski. Nie jest to jednak pomarańczowo ceglasty odcień, tylko piękna brązowa opalenizna. Jeśli jesteście tak białe jak ja - to z pewnością zakochacie się z tym produkcie.
Sama aplikacja jest bajecznie prosta. Do tego celu używam rękawicy, którą pokazywałam TUTAJ. Jest ona nie do zdarcia i bardzo ją polecam bo pięknie rozprowadza produkt na skórze.
Co ważne, pianka jest bezzapachowa zarówno bezpośrednio po wyciśnięciu, jak i po kilku godzinach od aplikacji.
Do tego dodam, że nie robi ona smug, pięknie i szybko się wchłania. Skóra po aplikacji nie jest lepka i nic się na niej nie roluje. Do tego nie jest ona przesuszona, wręcz powiedziałabym, że nawilżona. Co też jest istotne, bo nie musimy już się balsamować, żeby ukryć efekt białych oszronionych suchą skórą nóg. Dodam, że ubrań też sobie nie ubrudzicie kiedy produkt będzie miał z nimi kontakt.
I oczywiście najważniejszy jest efekt końcowy, który robi wrażenie. Jeśli jesteście białe niczym oskubany kurczak to ta pianka jest dla Was.
Cena jest wysoka, ale w moim odczuciu jest to produkt najlepszy jaki miałam jeśli chodzi o samoopalacze innych firm.
A Wy znacie tę piankę ?
Super efekt, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt. Z Vita Liberata mam maskę samoopalającą do twarzy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę markę :) efekt ma jak dla mnie super i mega naturalny :)
OdpowiedzUsuńFajnie nawilża. Ja miałam odcień medium.
OdpowiedzUsuńUwielbiam właśnie takie w formie pianki, o wiele lepiej się wchłaniają. :-)
OdpowiedzUsuńJa ją uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJak dla bladziochów to dla mnie :).
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich samoopalaczy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Vita Liberata, rękawica jest niezbędna i bardzo ułatwia aplikację.
OdpowiedzUsuńLubię lotion tej marki, bo tylko jego znam, ale sądzę że i ta pianka dobrze by się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest genialny!
OdpowiedzUsuńMoje ulubione produkty :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona pianka i JEDYNA która mnie nie uczula!
OdpowiedzUsuńuwielbiam naturalny efekt tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJa się nie opalam ani naturalnie, ani kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńfajny naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńmam już maskę, a przed wakacjami kupuję piankę, bo wsyt bladziochem takim do ludzi się pokazać :)
OdpowiedzUsuńod dawna mnie kusi ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, fajny i delikatny efekt :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńDługo zastanawiałam się kiedyś nad produktami tej marki, jednak przeważył fakt ich wysokiej ceny i się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńa jak z trwaloscia opalenizny?
OdpowiedzUsuńEfekt fajny, ale ja nie używam tego typu produktów.
OdpowiedzUsuń