Hej Kochani. Z uwagi na to, że mój termometr ostatnio pokazuje 20 stopni Celsjusza, a nawet więcej, postanowiłam ponownie skorzystać z depilacji woskiem.
Jak pamiętacie TUTAJ KLIK opisywałam swoje pierwsze wrażenie z woskowania łydek w Poznańskim salonie Wosk na włos. Miałam w planach też woskowanie przed samym porodem, ale fizycznie nie byłam w stanie ruszyć się z domu więc moje plany legły w gruzach.
W związku z piękną pogodą ponownie wybrałam się na woskowanie :) Tym razem prócz łydek postawiłam też na pachy.
Łydki zostały wydepilowane standardowo jak ostatnio, czyli woskiem różowym miękkim. Wosk miękki idealnie sprawdza się do mniej wrażliwych i dużych części ciała. Pozwala na szybką i precyzyjną pracę. Jest stworzony do depilacji włosków mocno osadzonych i grubych.
Po zabiegu skóra została posmarowana oliwką.
Z kolei pachy wydepilowano woskiem twardym. Jest to wosk o żółtym zabarwieniu, który zastyga dość szybko na skórze. Jest też w moim odczuciu bardziej gęsty niż różowy. Przykleja się on wyłącznie do włosków, dlatego nie ma możliwości zerwania naskórka. Od razu po zerwaniu nakładany jest żel aloesowy, który koi i delikatnie chłodzi skórę.
Z zabiegów jestem bardzo zadowolona. Całość trwała może ze 20 minut. Na skórze mam jedynie czerwone punkciki. Nie czuję żadnego podrażnienia czy swędzenia.
Zalecenia, których należy przestrzegać po depilacji pach to mycie skóry letnią wodą i nie stosowanie przez kilka dni żadnych antyperspirantów.
I teraz zasadnicze pytanie. Czy mnie bolało ? Nie. Czułam tylko fizycznie odklejanie wosku, ale nie nazwałabym tego bólem :)
I teraz zasadnicze pytanie. Czy mnie bolało ? Nie. Czułam tylko fizycznie odklejanie wosku, ale nie nazwałabym tego bólem :)
Pamiętajcie, że WOSK NA WŁOS jest otwarty od poniedziałku do piątku od 10.00 do 18.00. Nie obowiązują zapisy, przychodzi się każdej w wolnej chwili. Na stronie internetowej jest podany czas oczekiwania jeśli aktualnie ktoś jest woskowany.
Polecam serdecznie. Oczywiście nie robiłam zdjęć przed i po bo to byłoby niesmaczne.
Warto czasem zadbać o siebie, pamiętajcie o tym, zwłaszcza w te piękne, słoneczne dni ! A zwłaszcza jeśli jesteście zapracowane i zmęczone.
brrrr, nie, nie i jeszcze raz nie :D
OdpowiedzUsuńto nie boli, serio :) mówię ći ja, osoba, która samodzielnie próbowała depilatora i wosku w warunkach domowych - to było straszne. A w gabinecie zero bólu, sama nie wiem jak to możliwe :)
UsuńJak na razie, chodzę tylko na depilację wąsika, ale mam ochotę na więcej :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem po jakim czasie włoski odrastają ;) Nie korzystałam z takich zabiegów, używam w domu depilatora.
OdpowiedzUsuńNa łydkach 3 tyg miałam spokój jak robiłam pół roku temu, zobaczymy jak tym razem bedzie :)
UsuńNa pachy bym się nie odważyła :)
OdpowiedzUsuńO nie ja się na to nie piszę !
OdpowiedzUsuńWosk nie dla mnie. Nie lubię depilacji woskiem.
OdpowiedzUsuńWolę już maszynką depilować się co dwa dni albo depilatorem :)
Pozdrawiam,
> http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ <
Myślę że efekt wart jest chwilowego nie komfortu więc może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie zrobiła sobie wosk, ale najbardziej marzy mi się depilacja laserowa ;)
OdpowiedzUsuńOj ja bym się nie odważyła ;)
OdpowiedzUsuńJa się wosków póki co boję, wolę depilator :P
OdpowiedzUsuńodwiedzam ten salon w Olsztynie, lubię go za miłą obsługę i fachowe podejście do klienta
OdpowiedzUsuńAja tam uwielbiam woski :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie muszę poki co się depilować ;p no może za parę lat plecki ... :P
OdpowiedzUsuńJa to bym się bała :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wosk, mam taki podgrzewacz w domu do ręki na wkłady i chętnie po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Ja z wosku zrezygnowałam bo mam skłonność do naczynek na nogach.
OdpowiedzUsuńTaki wosk to super sprawa :-)
OdpowiedzUsuńFajny zabieg
OdpowiedzUsuńja sie nie woskuje bo wloskow mi niemal brak :)
OdpowiedzUsuńJej, to byłoby dla mnie wyzwanie ;)
OdpowiedzUsuńWoskowanie w domu przerosło mój nie mały próg bólu, ale jeśli robi to inna osoba i wie jak robić to boli znacznie mniej i trwa bardzo krótko :) Sama niedługo się wybieram
OdpowiedzUsuńTo prawda
UsuńOd dawna używam depilatora, więc już jestem znieczulona.
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś przekonam:)
OdpowiedzUsuńKiedyś zdecydowałam się na wosk na łydki,efekt fajny ale zanim mieszki włosowe mi się wygoiły po podrażnieniu, to i włoski zaczęły już odrastać więc nic sie nie nacieszyłam gładkimi łydkami bez codziennego golenia :/
OdpowiedzUsuń